Po niewyobrażalnej obławie i intensywnej grze w rosyjską ruletkę, William strzelił sobie w głowę, pozostawiając Olivią oszołomioną w milczeniu i krwi w czasie ostatnich 10 sekund odcinka.

Poniżej Leight mówi nam dlaczego postanowił zabić Wiliama, jak przerażające doświadczenie zmieni Olivię i czego możemy się spodziewać pod zaskakującym powrocie Declana O'Rourke'a.

"Ulubieniec fanów" może nie być właściwym terminem, ale ludzie naprawdę przywiązali się do postaci Pablo Schreibera. Czy przewidywałeś to?

Nie przewidywaliśmy tego, chociaż pracowałem z Pablo wcześniej. Miałem go przez sezon w "Lights Out", a on zabijał dla mnie dwa razy wcześniej w "Criminal Intent", więc wiedziałem jak dobry jest. Był moim małym sekretem, ale myślę, że to się wydało. Myślę, że to czego nie przewidziałem, ponieważ nigdy nie wiesz, to chemia między Pablo i Mariską. To jest dość śmieszny sposób w jaki współpracowali razem. Nie tylko rozpoczynali tam, gdzie skończyli - to było głębsze.

To dlaczego go zabiłeś?

Nie chciałem, aby to stało się przenośnią. Jakoś popełniliśmy ten błąd w "Criminal Intent" przez ciągłe powracanie naprawdę utalentowanej aktorki, Olivii d’Abo, jako wróg Gorena. Po chwili, czułem, że to jest nieuzasadnione; Bobby Goren był najmądrzejszym człowiekiem na świcie, a jednak zawsze uciekała. Co wiedzieliśmy o Williamie to, że nie chciał być w więzieniu. Odcinek został zatytułowany "Obsesja Bestii" nie bez powodu. Jest linijka w scenariuszu o tym jak mógłby uciec do Kanady, ale wraca do Olivii, a to jest prawda. Czuję się jakby para w "Homeland" była niczym przy tej dwójce.

Na marginesie: Mieliśmy babeczki w pracy pewnego dnia, a dzięki temu odcinkowi, się zawahałem.

[Śmiech] Czuję dumę z niszczenia rzeczy, które ludzie kochają.

Można tak powiedzieć. Więc dlaczego sprowadziłeś Williama teraz? Co miałeś nadzieję osiągnąć w tym ostatnim odcinku?

Jakoś sugerowaliśmy to, że planuje ucieczkę w ostatnim odcinku, a nie chciałem zakończyć jego historii w więzieniu. I Pablo to bardzo ciekawy aktor. Nie chciał zrobić tego tylko dla wypłaty. W zasadzie powiedział: "Zrobię to, ale to nie może trwać zbyt długo". Więc powiedziałem: "Nie, napiszę scenę, gdzie umierasz". A on na to: "Och, to dobrze. Ale chcę odejść na własnych warunkach". To było jego jedyne żądanie i myślę, że zrobił to.

Zgadzam się. Ten ostatni obraz zakrwawionej twarzy Olivii będzie mnie prześladować już zawsze. Czy kolejny odcinek kontynuuje tą historię?

Scena, gdzie strzela sobie w głowę nie miała być ostatnią sceną, ale kiedy dotarliśmy do tego miejsca, powiedziałem: "Myślę, że tak to musi się zakończyć". Nie chciałem zobaczyć zwykłej sceny następstwa z ludźmi, którzy kładą koc na nim. Chciałem, aby pod koniec ludzie pytali: "Czy jak właśnie to widziałem? Co do cholery się stało?" Problem z tym był taki, że mieliśmy kolejny odcinek gotowy do nakręcenia zaraz potem, a on naprawdę nie odwoływał się do Williama, więc musieliśmy bardzo szybko zrobić odcinek po tym, który został zatytułowany "Post-Mortem Blues". Jest zaplanowany na 30 kwietnia i zaczyna się 10 sekund zanim ten się kończy, a nasz zespół desperacko szuka Olivii. I tu nie ma żadnych sztuczek, zobaczymy ciało Williama w kostnicy. Jest martwy.

William mógł zniknąć, ale nie zostanie zapomniany. Jakiego rodzaju blizny Olivia będzie po tym nosić?

Jego wpływ na nią zdecydowanie się utrzymuje. Nie używamy zwrotu "szczęśliwe zakończenie" w "Prawie i bezprawiu", ale mam nadzieję jeśli chodzi o nią. Mamy wstępny tytuł jeśli chodzi o finał, który brzmi "Spring Awakening". Olivia przeszła przez niesamowity tygiel w tym roku, a Mariska wykonała niesamowitą robotę z tym, więc zarówno aktorka jak i postać zasługują na chwilę łaski. Mam nadzieję, że dostanie ją.

I Donal Logue wrócił! To była miła niespodzianka.

Tak, to była nasza mała niespodzianka. Lubię utrzymywać sekret przez chwilę. Po tym odcinku, on przejmuje dowodzenie nad zespołem i będzie przez resztę sezonu.

Jak O’Rourke wstrząśnie sprawami, kiedy jest w pobliżu?

W pewnym sensie, to jest jak kiedy pojawiasz się jako nowy showrunner w serialu, który trwa już od 14 lat. On po prostu ma bardzo inną energię. Nie jest szczęśliwym gościem, ale jedna z rzeczy, nad którą pracujemy to, aby był ojcem spowiednikiem dla zespołu. Ma moment z każdym, gdzie pyta: "Co do diabła dzieje się z tobą?" Ona nawet siada z Finem i pyta go dlaczego pozostał w SVU tak długo. Jest outsiderem, który może pojawić się i spojrzeć na rzeczy świeżym okiem... i potem znika i robi "Gotham".

Fani "Prawa i bezprawia" czy jesteście zadowoleni z zakończenia sagi z Williamem Lewsiem? Napisz w komentarzu swoje myśli o ostatnich chwilach odcinka, a potem swoje myśli odnośnie reszty sezonu.