Arek Tobiasz
| 22-04-2014, 03:24:14
Gdzie "Gra o tron" pójdzie po szoku z ostatniego tygodnia?
Serial zabił Joffreya (Jack Gleeson) i wydaje się, że Tyrion (Peter Dinklage) zostanie tym obwiniony. Mamy kilka teorii to tym co dalej, ale dlaczego nie udać się do samego źródła?
Reżyser Alex Graves, który wyreżyserował odcinek z Fioletowym Weselem jak i kolejny odcinek, mówi że niedzielny epizod to dopiero początek wielkich rzeczy, które nadejdą.
"Trzeci odcinek jest częścią odcinka z następstwami, gdzie siedzisz i wszystko się zmienia w stronę drugiej połowy sezonu" - mówi Graves.
Nie ma za wiele innych rzeczy, które Graves może zdradzić, ale mówi o tym, że odcinek zawiera "jedno z najlepszych przemówień w serialu". W zeszłym tygodniu reżyser powiedział, że śmierć Joffreya będzie rozbrzmiewać przez resztę sezonu.
"Śmierć Joffreya to początek. Śmierć Neda nie była końcem - to był początek. To wtedy serial się zaczął" - powiedział. "Wszystkie śmierci są takie, a Joffreya nie jest wyjątkiem. Śmierć Joffreya wpłynie na serial aż do punktu kulminacyjnego".