Arek Tobiasz
| 06-09-2012, 23:30:11
Marek, niesłusznie, lecz z dobrej woli, daje Błażejowi do zrozumienia, że Ewa go okłamuje i tak naprawdę nie jest z nim w ciąży.
Łamiąc tajemnicę lekarską, pomaga chłopakowi uniknąć problemów. Sam jednak ściąga problemy na siebie i Turczyka. Grażyna prosi Izabelę o pomoc. Proponuje jej by razem zawalczyły o uratowanie oddziału i życia wszystkich jego pacjentów. Marysia cały dzień z utęsknieniem czeka na odwiedziny Jana i Antoniego. Wieczorem w mieszkaniu zjawia się sam ojciec, z nadzieją, że Antoni czeka tam na niego.