Finałowe szaleństwo rozpoczyna się z Pamelą, która widząc wideo, na którym John Ross i Emma uprawiają seks, wprawia w ruch błędne koło złości i winy. Oprócz bycia wkurzoną na swojego męża i jej rzekomą najlepszą przyjaciółkę, Pamela również wydarła się na Ann i Sue Ellen za trzymanie romansu w tajemnicy.

Przewidywalnie wytropiła Johna Rossa i Emmę podczas ich najnowszego spotkania w hotelu, ale zamiast wybuchnąć na nich, bardzo nieprzewidywalnie dołącza do nich tworząc trójkąt.

Ich seksowna/myląca eskapada została przerwana, kiedy Pamela nagle zaczęła odpływać - John Ross odkrył pustą butelkę po pigułkach w torebce Pameli - ale zanim zaczniesz kłaść kwiaty na jej grobie, zwiastun po odcinku ujawnił, że stanie z powrotem na nogach (i rozpocznie się burza) w sierpniu.

I w prawdziwym stylu "Dallas", ostatnie chwile odcinka były również najbardziej szalone. Christopher i Bobby powrócili do domu, aby znaleźć Southfork podpalone z Sue Ellen gdzieś w środku. (Wygląda na to, że będą musieli teraz wyremontować ranczo!)

Inne punkty finałowej fabuły, które trzeba rozpaczliwie przedyskutować:

* Z jakiegoś powodu, cały ten chaos obudził wewnętrzną hipokryzję Ann. Nie tylko dołączył do Harrisa na drinka (sposób, aby pokazać Sue Ellen jak pozostać trzeźwią!), ale również obściskiwała się z jej knującym byłym - piękny przykład wierności dla Pameli, rzeczywiście.

* Przybycie Drewa w "Dallas" umieściło Elenę w pełnym ataku paniki, a dobra Joaquin dokładnie wiedziała jak uczynić sytuację nieco mniej chaotyczną: walić jej antykoncepcję! (Czekaj, czy powiedziałem mniej chaotyczną? Skreśl to).

* Zaledwie kilka godzin po tym jak Christopher postanowił przenieść jego związek z Heather na kolejny poziom, Bo (tak jakby) porwała Michaela i zabrała go na rodeo - i to było zanim podpalił Southfork. Zasadniczo, jest kochającym ojcem, szanowanym były mężem i ogólnie świetnym gościem.

Co myślisz o wiosennym finale "Dallas"? Napisz w komentarzu swoje myśli i teorie.