Showrunnerzy i Maisie Williams o mrocznym zwrocie Aryi w premierze 4 sezonu "Gry o tron"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 13-04-2014, 19:32:00


Showrunnerzy i Maisie Williams o mrocznym zwrocie Aryi w premierze 4 sezonu

W niedzielny wieczór w premierze "Gry o tron", Arya skreśliła nazwisko ze swojej listy życzeń śmierci.


Z małą brutalną pomocą Ogara, osierocona mała Starkówna pozbyła się Pollivera, jednego z ludzi Ser Gregora "Góry" Clegane'a, który jak widziała torturował i mordował niewinnych ludzi w drugim sezonie serialu, po tym jak Arya została chwytana i wraz z grupą ludzi zmierzała do Czarnego Zamku. Nie tylko Arya wykorzystała swój miecz Igłę na Polliverze, dręczyła go też, a wydawała się dość zadowolona ze swoich czynów.

Maisie Williams (Arya) mówi, że jej poprzednie zabójstwa - jedno wyraźnie przypadkowe, kolejne na żołnierzu w następstwie Czerwonego Wesela - były bardziej impulsywne. W jej spiskowaniu w drugim sezonie z mordercą Jaqenem H’gharem chodziło również głównie o przeżycie. To wydawało się jakby był bardziej świadomy i satysfakcjonujący czyn jakiego się podjęła odkąd jej świat wywrócił się do góry nogami w pierwszym sezonie, a także przedstawia ponury zwrot akcji dla jej postaci.

"Jest przełom w niej, a to jest trochę przerażające" - mówi Williams. "Nie robiła bardzo wiele rzeczy, które naprawdę były tak skuteczne. W tym momencie po tym jak zabiła Pollivera, uświadomiła sobie również swoją własną moc. To było o byciu w odpowiednim tempie w odpowiednim czasie. Myślę, że również starała się pokazać to Ogarowi - mam tą listę i mogę to zrobić jeśli chcę. Ona na pewno przechodzi pewnego rodzaju zmianę i wprowadza bardziej brutalne podejście do spraw. To również dużo bardziej ryzykowne, ale ona nie boi się śmierci".

Ruch również oznacza znacznie odejście od książek George'a R.R. Martina (w książkach, Ogar zabija Pollivera). "W tym roku jest kilka kluczowych zwrotów akcji i sposób w jaki scenarzyści [serialu] podchodzą do tego jest inny niż ten w książkach" - mówi. "Myślę, że fani książek będą nieco zmieszani... myślę, że to jest fantastyczne, ponieważ to sprawia, że serial jest ciekawy dla każdego".

Showrunner David Benioff zauważa, że mroczny zwrot Aryi naprawdę rozpoczął się pod koniec ostatniego sezonu. "Arya naprawdę już tam poszła, jak wbiła nóż w tego faceta. I to naprawdę zaczęło się w pierwszym sezonie, gdzie zabiła stajennego. To był pewien zaskakującym ją moment - zabicie stajennego - nie planowała tego... To część jej podróży. Rozwija się, staje bardziej aktywna. To niekoniecznie jest już działanie w samoobronie".

Drugi showrunner Dan Weiss również mówił o przetapianiu miecza w premierze, gdzie widzieliśmy, że miecz Neda Starka Lód został ponownie przekuty na dwa nowe ostrza: "Szukaliśmy silnego sposoby na rozpoczęcie serialu i innego sposobu niż robiliśmy to w przeszłości. Mieliśmy różne rozpoczęcia, wiele z nich było napędzanych akcją. Pomyśleliśmy, że to jest bardzo wizualne, ale również ma rzeczywisty wpływ jeśli chodzi o to co to oznacza dla postaci i świata. Przetopienie Lodu i podzielenie to na dwa miecze dzieje się poza ekranem w książkach, ale to coś tak silnego w wyobrażeniu sobie tej najbardziej kultowej broni, którą mieliśmy w serialu i wszystkiego tego co do oznacza dla Starków i rodzinnej historii, która dosłownie zostaje stopiona i ponownie tworzona według gustu Tywina, to mówi o tym bez wypowiedzenia słowa. To również dało nam szansę zbudowania rzeczywiście pracującej kuźni i mieć trochę zabawy z prawdziwie stopionym metalem".
 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Gra o tron 

Zobacz również: