Odcinek rozpoczął się od Zabvronian, którzy przygotowują się do pożegnania z Weaverami i powrotu na ich rodzimą planetę. Ich torby zostały spakowane, dodatkowe rzeczy sprzedane i ich przerażające rozmawiając piernikowe stwory zostały umieszczone daleko w bezpiecznym miejscu. Tak, wszystko wydawało się w porządku, do czasu jak wielka bomba skomplikowała przeprowadzanie operacji: Larry Bird jest w ciąży! ("Miau, jestem w ciąży", tak brzmiały jego dokładne słowa).

"Przez jaką dziurę małe dziecko wyjdzie?" - każdy, w tym ojciec Larry'ego (gościnnie George Takei), się zastanawiali. Ale pomimo niepewności rodzenia w męskiej postaci, Larry postanowił pozostać na ziemi. Jego rodzina jednogłośnie się zgodziła stanąć po jego stronie, a Dick Butkus przeklinał Harward ("Zuckerberg nie potrzebował tego, ani też Butkus"), a Reggie postanowił nie stawać się człowiekiem, chociaż zapewnił Amber, że jest nadal gotów "stać się łysy i srać" dla niej.

W końcu, Weaverowie i kosmici (czy oni mają nawet nazwiska?) pozostali jedynymi mieszkańcami w tej dzielnicy, chociaż ostatecznie poznali nową parę - spotkanie aktorów z "Pełnej chaty" Candace-Cameron Bure i Scotta Weingera - co wywołało stanowcze "O cholera" z ust ciężarnego Larry'ego.

Jeśli finał okaże się być ostatnim odcinek serialu - ABC jeszcze nie przedłużyło "Sąsiadów" o trzeci sezon - to przynajmniej miało w sobie dużo śmiechu. Oczywiście, największe żarty o anulowaniu zostały zachowane na sam koniec. "Nie wiem jak sprawy będą wyglądać w tym czasie w przyszłym roku" - powiedział Larry pozostałej ekipie, na co Jackie zasugerowała "W środy?", a Reggie dodał: "Słyszałem szepty o ABC Family".

Może to jest najlepsze na koniec pełne nadziei, i bardzo prawdziwe, oświadczenie Larry'ego: "Nikt nie pomyślał, że będziemy tak długo, a jednak się udało, a więc pomóżcie mi, zróbmy to jeszcze raz".

(Powodzenia, "Sąsiedzi").

Czy byłeś zadowolony z finału sezonu "Sąsiadów"? Oceń odcinek, a potem napisz w komentarzu swoje myśli.