Arek Tobiasz
| 03-04-2014, 19:03:48
W środowy wieczór w "Arrow", Thea Queen (Willa Holland) znajduje się w szponach mściwego Slade'a Wilsona (Manu Bennett), a ich czas razem wcale nie będzie taki łatwy dla nastolatki, która stała się właścicielką klubu nocnego.
"Cały odcinek jest naprawdę intensywny dla niej" - mówi Holland. "To na pewno dojdzie do punktu, gdzie nie będziesz wiedział aż do kilku ostatnich scen odcinka jak źle Slade zamierza ją potraktować... Kiedy to przeczytałam, nie miałam pojęcia, naprawdę się bałam o moją postać i nadal trochę się boję".
Co bardziej niepokojące, dodaje Holland, Slade pragnie powoli torturować Olivera Queena (Stephen Amell) niż, powiedzmy, po prostu zabić jego siostrę. "Jego taktyką jest bardziej wyszarpanie czegoś z Thei i bawienie się z Oliverem, a także sprawienie, aby Oliver pomyślał, że najgorsze dzieje się w tym momencie" - mówi Holland.
Co wcale nie znaczy, że złe rzeczy nie przytrafią się Thei. W rzeczywistości Holland mówi, że jest co najmniej jeden "ważny zwrot akcji", który wpłynie na nią w kolejnych odcinkach. "Myślę, że kilka kolejnych odcinków naprawdę zmieni mocno Theę" - mówi. "Myślę, że to dość mocno zmienia każda postać. Wszystko w naszym życiu wydaje się rozpadać między nami".
W ostatnim tygodniu, relacja Thei została zniszczona. I kiedy producent wykonawczy Marc Guggenheim sugerował, że Roy będzie miał jakieś poczucie winy za sprawą schwytania Thei, to fani nie powinni czekać na szybkie naprawienie ich związku. "Kochają siebie na zabój, ale myślę, że teraz w ich życiu, tak wiele się dzieje, że ta separacja jest prawie zdrowa dla nich, ale nie zdają sobie z tego sprawy" - mówi. "Mam nadzieję, że wrócą do siebie. Naprawdę nie mam pomysłu co się dalej wydarzy".
Jednak jedna rzecz jest pewna: Thea jest obecnie w centrum burzy kłamstw - największe dwie tajemnice to tożsamość jej prawdziwego ojca (Malcolm Merlyn, w tej roli John Barrowman) i życie jej brata jako superbohatera. Czy dowie się tego wkrótce? Hollan nie zdradzi dokładnie jaka jest odpowiedź, ale wydaje się, że obie rzeczy mają poważne "działania niepożądane". "Myślę, że kiedy tożsamość jej ojca zostanie ujawniona, to będzie gigantyczna bomba, którą na nią spadnie, a ja czuję jakby jej reakcja była w pełni uzasadniona" - mówi. "Czuję, że chciałabym oddzielić się od rodziny jeśli odkryłabym coś takiego - jeśli dowiedziałabym się, że mój ojciec wcale nim nie jest, a jestem naprawdę szczęśliwa, że mój ojciec rzeczywiście nim jest. Jestem szczęśliwa, że nie mamy tego wspólnego".