Hempstead-Wright rozmawiał z nami o tym jak czwarty sezon serialu HBO zagłębi się bardziej w "mistyczne moce" jego postaci.

"W sezonie, stają się bardzo ważne" - mówi.

Hempstead-Wright, który kończy 15 lat w tym miesiącu, miał zaledwie 10 lat, kiedy zaczynał pracę nad "Grą o tron", serialu znanym z seksu, przemocy i brutalności. Był zbyt młody, aby czytać książki, ale oglądał serial ze swoją rodziną od samego początku - coś przy czym czasami czuł się niezręcznie.

"Starałem się oglądać to z moją rodziną, co czasami stawało się trochę niezręczne" - mówi Hempstead-Wright. "To rzeczywiście było fajne, ponieważ to naprawdę dało mi - nie przyspieszone uczenie się - ale możliwość rozmowy z moją mamą o tych sprawach".

Czytaj pełną rozmowę z aktorem poniżej, gdzie również mówi o tym co chciałby, aby przytrafiło sie jego postaci ("więcej emocji") i jak to jest, kiedy on i inni aktorzy Starków są razem.

Co się dzieje z Branem, kiedy go zobaczymy?

Bran znowu jakby zaczyna odkrywać bardziej i bardzie swoje mistyczne moce. Mieliśmy na pewno wskazówki o tym w poprzednich sezonach, szczególnie w trzecim sezonie z pojawieniem się Jojena i Meery. W tym sezonie, one stają się bardzo ważne.

Jakie są twoje nadzieje co do Brana jak serial rusza dalej?

Mam nadzieję, że nic więcej złego mu się nie przydarzy. Przeszedł przez tak wiele rzeczy, więc nie chcę niczego bardziej zgubnego dla niego. Również długo czekam na więcej emocji w jego historii. Jego historia - toczy się bardzo powoli. To nie jest za bardzo na głównym planie, chociaż to będzie miało wielki bezpośredni wpływ na Westeros. To prawie jakby poboczna historia. Zawsze chciałem, aby spotkał nową postać, czy spotkał pewne inne stare postacie z serialu.

Jak to jest pracować z Kristianem Nairnem, który gra Hodora?

Kiedy jesteś cztery centymetry od innego człowieka, to albo go kochasz albo nienawidzisz. Na szczęście to było to pierwsze dla nas. Christian ma bardzo ironiczne poczucie humoru.

Czy narzekał na noszenie cię wokół - zwłaszcza odkąd sporo urosłeś od początku serialu?

W czwartym sezonie, dają liny, a on ciągnie mnie za sobą. Nikt nie umieścił hormonów anty-wzrostowych w mojej wodzie.

Co było najtrudniejszą częścią kręcenia tego sezonu?

Każdy sezon w Belfaście jest potworny. Niebiosa się otwierają i jest ogromna ulewa. To prawdopodobnie jedno z największych wyzwań.

Jacy są koledzy Starkowie?

Dogadujemy się bardzo dobrze. Sophie (Turner) i Maisie (Williams) w szczególności są bardzo dobrymi kolegami. Często się spotykamy i nadrabiamy wszystkie zaległości. Co jest naprawdę fajne w czasie tych wszystkich premier i prasowych konferencji to, że możemy się ponownie spotkać. Chodzi o to, że nie zawsze znasz całą obsadę, a obsada jest absolutnie ogromna, są nowe postacie wprowadzane każdego dnia.

Jak planujesz oglądać ten sezon?

Staram się oglądać go z moją rodziną, co czasami jest nieco niezręczne. To rzeczywiście jest fajne, ponieważ naprawdę daje mi - nie przyspieszoną naukę - ale możliwość rozmowy z moją mama o tych rzeczach.

Czy oglądaliby jeśli by byli w tym?

Myślę, że mój tata by oglądał. Nie jestem naprawdę fanem fantasy, ale wciągnąłbym się w to. To nie jest ściśle fantasy, to ma te wszystkie różnego rodzaju elementu, które możesz utożsamić z tym światem. I postacie są tak wspaniale rozwinięte i złożone i głębokie - i wszystkie z nich mają te swoje niuanse.

Czy czytałeś książki?

Kiedy zacząłem były trochę za duże jak na 10-latka. Chciałbym je przeczytać kiedyś.

"Gra o tron" wraca z niedzielę.