Christine Baranski o wielkim odejściu z "Żony idealnej": Nadal temu niedowierzam


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 31-03-2014, 18:20:00


Christine Baranski o wielkim odejściu z

Kiedy większość ludzi ścinało swoje choinki, pakowało prezenty czy piekło ciasteczka, gwiazda "Żony idealnej" Christine Baranski robiła coś znacznie mniej wesołego w dniach poprzedzających Boże Narodzenie w ubiegłym roku: Czytała o śmierci najlepszego przyjaciela jej postaci i długoletniego zawodowego partnera, Will Gardnera (Josh Charles).


"Doszłam do pewnego momentu i chciałam to odłożyć, ponieważ wiedziałam co nadchodzi - to miał być ten scenariusz. Rzeczywiście miałam emocjonalną niezdolność, aby po prostu czytać dalej i potem wreszcie pewnego dnia po świętach, przeczytałam to do końca" - mówi Baranski. "Nie mogłam nawet zobaczyć strony, moje oczy były tak wypełnione łzami. To było naprawdę bardzo, bardzo emocjonalne".

Smutek i rozpacz jaki Baranski czuła w grudniu jest tym z czym fani ukochanego przez krytyków dramatu prawniczego CBS czują w kolejnych tygodniach - uwaga spoiler! - po ekranowej śmierci głównego bohatera serialu, Willa Gardnera. Zdobywczyni Emmy przyznała, że "bała" się powrotu do pracy, aby nakręcić ten odcinek, pierwszego dnia po świątecznej przerwie. "To było po prostu bardzo ponure" - wspomina o nastroju na planie. "W kolejnych tygodniach kręcenia tego odcinka i kolejnego odcinka, gdzie każdy był smutny, muszę powiedzieć, że to były być może najtrudniejsze tygodnie mojego życia jako aktorki jeśli chodzi o emocje".

Śmierć Willa, przez decyzję Charlesa, aby opuścić serial po tym jak jego kontrakt zakończył się w poprzednim sezonie, była wstrząsem dla fanów nie tylko ze względu na to jak ważną rolę grał, ale również dlatego, że serial nigdy nie ostrzegł fanów, że będzie śmierć. Po tym jak Diane i Kalinda (Archie Panjabi) słyszą wystrzały na sali sądowej, Kalinda odkrywa, że Will ledwo oddycha w kałuży krwi. Dopiero wtedy jak dwie postacie odkryły martwe ciało Willa przykryte prześcieradłem w szpitalu, to wtedy fani się dowiedzieli, że Will naprawdę nie żyje. "Naprawdę nie rozmawiałam z Joshem. Nie pisaliśmy mailów. Napisał do mnie maila i powiedział: 'Wiem, że to był ciężki dzień'. Musisz iść w to miejsce jako aktor, gdzie po prostu musisz naprawdę wierzyć i pokazać to" - mówi Baranski o kręceniu tej sceny. "Tego naprawdę nie było aż do jego ostatniego dnia na planie, prawie jak szesnasty odcinek piątego sezonu, został całkowicie zakończony, że objęłam go i płakałam w jego ramionach".

Baranski rozmawiała z nimi o bardzo publicznym oburzeniu po śmierci Willa, jej reakcji na decyzję Charlesa, aby odejść i jak stara będzie miała wpływ na Dianie i serial w przyszłości.

Czy byłaś zaskoczona tak silną reakcją ze strony fanów i zasięgiem jaki śmierć Willa będzie miała?

Ludzie naprawdę zareagowali na to jakby był prawdziwą osobą. To prawie przerażające. Tak mocno zaangażowali się w to, że myślę, że to hołd dla serialu i to pokazuje jak mocno ludzie wierzą w te postacie i serial, że byli tak rozwścieczeni i poruszeni przez to. Myślę, że to było tak niesamowite, oczywiście, że to faktycznie zostało utrzymane w tajemnicy. Widzowie po prostu nie wiedzieli, że to nadchodzi, a odcinki, które poprzedzały śmierć Willa były dość celowe, głównie o relacji Will i Alicii, ponieważ to było budowane właśnie dla tego momentu, kolejny odcinek oczywiście pokaże jej reakcję.

Jaka była twoja reakcja, kiedy po raz pierwszy usłyszałaś, że Josh odchodzi?

Przyszedł do mnie pod koniec czwartego sezonu i powiedział, że zamierza poprosić o odejście i podał mi powody. W piątym sezonie, kiedy mieliśmy to odrodzenie z podziałem na dwie firmy, nagle widzowie zostali oczarowani przez serial, krytycy chwalili serial, a Josh otrzymywał piękne sceny. Wygrał People's Choice Award i dostał nominację do Złotego Globu. Po prostu ciągle myślałam, że przemyśli ponownie swoje odejście i pozostawienie tak wyjątkowej postaci w serialu, ale trzymał się swojej decyzji, co mnie mocno zaskoczyło. Nadal trochę temu niedowierzam.

Martwiłaś się o serial po utracie tak wielkiej postaci?

Myślę, że wszyscy się martwiliśmy, ale również mieliśmy wiele wiary w historie. To było trochę przerażające, kiedy podzieliliśmy firmę, ale to doprowadziło do wielu ciekawych historii... Jest tak wiele innych ciekawych postaci i ciekawych historii, które mogą zostać napisane, że to faktycznie będzie cudownym wyzwaniem. Ale, hej, martwisz się o serial co tydzień... Nigdy nie wiesz jak widzowie czy krytycy zareagują.

Czy jest coś co zbliża się w materiale, co szczególnie cię zaskoczyło odnośnie ery po Willu?

Myślę, że poradzili sobie z tym pięknie. Odcinek po postrzeleniu Willa jest mocno emocjonalny. Jeden po tym, jak sądzę, jest pięknie napisanym i skonstruowanym odcinkiem, gdzie zaczynasz widzieć jak te wszystkie trzy kobiety zyskują siłę. Nadal odkrywam, że to tak wspaniałe, że kobiety czują się coraz bardziej swobodniejsze i bardziej wolne, a także stają się silniejsze i mocniejsze bez bycia określanymi przez mężczyzn. Diane została określona przez jej partnerów w firmie i musiała sobie z nimi radzić. Alicia, przez jej męża i została umieszczona w kierunku Willa. I Kalinda, oczywiście, jest silna i ciekawa, a również wpada w te wzorce zachowania. Nie sądzę, że to miał kiedykolwiek być kobiecy serial, ale z pewnością to jest przekonujące jak oglądamy kobiece postacie, które po prostu się rozwijają i odnajdują w sobie siłę, a myślę, że zobaczymy coś z tego jak sezon będzie zbliżał się do końca.

Jak śmierć Willa wpłynie na Diane osobiście i zawodowo?

[Producenci wykonawczy] Robert i Michelle Kingowie zawsze mówili, że byli szczęśliwym małżeństwem w serialu, więc myślę, że to ogromna strata. Jest po prostu pokazanie jak Diane zawsze patrzy i widzi jego puste biuro. Nie chcę zdradzać tego co się wydarzy, ale to jest ciekawe co się stanie z Daine jak radzi sobie z żałobą i po prostu stara znaleźć swoją własną siłę. To faktycznie było fajne.

Ale to na pewno ją zmieni?

Jak by nie mogło? Każdy się zmienia pod wpływem katastrofalnych wydarzeń w ich życiu... Każdy radzi sobie z żalem w bardzo osobisty sposób, więc myślę, że to jest coś co masz zamiar zobaczyć.

Wielką chwilą w zwiastunie kolejnego odcinka jest to kiedy Diane i Alicia obejmują się i płaczą razem. Oczywiście było napięcie między nimi odkąd odeszła z firmy, więc czy myślisz, że to sprawi, że te dwie kobiety zwrócą się do siebie, kiedy mogą iść do innych ludzi w swoim życiu?

Od razu ciągnie ją do firmy, ponieważ tam właśnie była jej rodzina, w pewnym sensie... Idzie tam szukając odpowiedzi. Chce zobaczyć się z Diane, aby dowiedzieć się co miało miejsce. Diane była w szpitalu. Diane znalazła go z Kalindą... Uścisk jest tylko transcendentnym momentem, gdzie wszystkie rzeczy, wszystkie inne napięcia, wszystkie zawodowe plany, znikają. Jedną z tych rzeczy, które widzimy to, że żałoba po prostu łączy ludzi - niweluje wszystkie nieporozumienia. To są po prostu dwie istoty ludzkie, które odczuwają głęboki smutek.

Czy zobaczymy bliższą więź między Diane i Alicią teraz jak Willa nie ma?

Nie mogę zdradzić żadnych rozwiązań. To daje interesującą możliwość zobaczenia jak te kobiety będa sobie radzić ze sobą w kolejnych etapach życia.

Julianna Margulies powiedziała nam wcześniej w tym sezonie, że kibicowała Alicii i Diane, aby się zbliżyły do siebie. Czy podzielasz to zdanie?

Tak. Nigdy dziwnie nie byłyśmy prawdziwymi przeciwniczkami jeśli o tym pomyślisz. Diane broniła ją, chciała rozwijać ją w firmie. Diane została strasznie ukarana przez Petera Florricka, który zabrał jej stanowisko sędziego, ale ona naprawdę ni była tą, która wyrzuciła Alicię z firmy; zawsze była jedną nogą za drzwiami... Często myślę, że Diane została ciężko karana za rzeczy, za które nie była bezpośrednio odpowiedzialna. Po prostu w taki sposób serial jest skonstruowany, będziemy musiały się zaangażować. To są oczywiście dwie kobiety, które zostały zranionego wiele razy i potencjalna więź między nimi jest po prostu dość duża.

Jest wiele spekulacji teraz, że firmy się połączą w następstwie śmierci Willa.

To po prostu czuję się jak życie, kiedy coś naprawdę ważnego ma miejsce czy masz ważną zmianę pracy czy ktoś kogo kochasz umiera, nie możesz wyobrazić sobie życia dalej i potem to dziwnie idzie dalej, a nowe rzeczy mogą się pojawić w dość niezwykły sposób.

Czego będzie ci najbardziej brakować w dynamice Willa i Diane i pracy z Joshem przy serialu?

Mieliśmy bardzo przyjemną relacje i po pięciu sezonach, był aktorem z którym pracowałam najczęściej. Mieliśmy świetne poczucie humoru i łatwo się dogadywaliśmy. Will i Diane, wzloty i upadki było po prostu niesamowite, tak wiele historii minęło z jego odejściem... Była po prostu kobietą, która dogadywała się z tym facetem naprawdę dobrze w miejscu pracy bez konieczności jakiegoś romantyzmu. W pewnym sensie to była relacja do pozazdroszczenia, ponieważ mogli być tym kim są i być mężczyzną oraz kobietą, ale to nie było nic podobnego do Willa i Alicii, co było tak brzemienne, bolesne i niespełnione. Will i Diane nigdy nie zamierzali iść tą drogą, ale mieli głęboki szacunek i więź ze sobą.

Jak myślisz, że śmierć Willa zmieni Diane? Czy chcesz zobaczyć połączenie firm?
 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Żona idealna 

Zobacz również: