Sernik, kawa i feng shui!


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 03-09-2012, 22:48:01


Sernik, kawa i feng shui!

Jak ściągnąć do kawiarni klientów? Joli pomysłów nie brakuje! A Basia i Róża, słysząc o jej nowych szaleństwach, dostają migreny.

- Poprosiłam Alana, mojego przyjaciela, wybitnego specjalistę od feng shui, żeby rozplanował wam lokal!

Z radosnym uśmiechem, Jola wbiega do kawiarni - i pokazuje przyjaciółkom kilka szkiców… Jednak Basia wzrusza tylko ramionami.

- Co to za brednie?

- To nie są brednie! - Kozłowska od razu się oburza. - Feng shui to sztuka aranżacji wnętrz, która ma początek w starożytnych Chinach, miliony ludzi na całym świecie korzystają z jej mądrości… I dobrze na tym wychodzą!

Jola spogląda z triumfem na sąsiadki - i szybko dorzuca:

- Jeśli urządzicie kawiarnię zgodnie z zasadami feng shui, klienci będą tu walić drzwiami i oknami! I sami nie będą wiedzieli dlaczego!

A po chwili, przechodzi do konkretów…

- Trzeba zrobić kilka drobnych zmian. Po pierwsze: kasę musicie przenieść z zachodu na północ! Bo na północy jest miejsce kariery i interesów.

- A co jest na południu? - Róża wygląda na zaciekawioną.

- Bardzo dobre pytanie! Sława, komunikacja, życie towarzyskie… Czyli co powinno stać na południu? Stoliki!

Jola szeroko się uśmiecha - i już planuje przemeblowanie.

- Stoliki muszą stać na południu, skosem do drzwi. Ważna rzecz: broń Boże nie prostopadle!
A Basia pomału wpada w panikę…

- To nie są drobne zmiany, to jest gruntowna przebudowa!

W końcu, Kozłowska wraca do domu. A Grzelakowa odwraca się do Róży - i od razu gniewnie prycha:

- Przecież ona z miejsca wywróci nam kawiarnię do góry nogami!



Kategorie: Spoilery Telewizja 
Seriale: Barwy szczęścia 

Zobacz również: