redakcja
| 27-03-2014, 19:43:12
Mocno wątpliwy ojciec Margaux przybywa do Hamptons w ostatnim odcinku „Zemsty”, a Pascal LeMarchal nie zawodzi: Pod koniec godziny, oszukuje swoją córkę, wielokrotnie uderza do Victorii i mocno intryguje Emily.
Gdzieś indziej w odcinku, noc w operze wydaje się być dla Emily zgubna, Daniel i Victoria myślą, że wygrali, a Nolan przejmuje gościa, który, równie dobrze, może mieć ZŁE WIEŚCI, ostemplowane na jego zbrodniczej, a jednak miłej, twarzy.
Przejrzyjmy, co stało się w „Disgrace”.
Więcej z historii Stevie. Emily myśli, że Stevie może być zamieszana w upadek Davida Clarke’a, ale Jack błaga ją by się odczepiła. „Proszę, pozwól mi mieć tą jedną rzecz” - mówi. Jestem oszołomiony gdy ona to uwzględnia. Nadal, niedawno ujawniona mama Jacka nie chce zrezygnować z robienia porządku z Davidem Clarkiem, nawet pośmiertnie. „Byłam jedynym człowiekiem, który myślał że został skrzywdzony” - twierdzi, dodając, że jej praca jako adwokat rozwodowy jest wprost związana z jej chęcią, by pomóc przegranemu. Tak czy inaczej, „Dla mnie, chodzi o sprawiedliwość” - twierdzi.
Stevie mówi Jackowi, że zaraz po tym jak poznała Davida Clarka w 1997 roku, otrzymała podejrzany dowód powiązany z jego sprawą. Ale niedługo po tym, została zatrzymana za jazdę pod wpływem i usunięta z palestry, a jej firma skonfiskowała dowody. Haczyk? Jest całkiem pewna, że Conrad stał za jej uciszeniem.
Nolan powiedział, że cię znokautuje. Więc, następną rzeczą jaką wiemy, Jack i Nolan są ubrani w garnitury i na drodze do starej firmy Stevie. Plan: Jack zamierza włamać się do archiwum – z pomocą technicznego geniusza – podczas gdy Nolan odwraca uwagę prawników firmy przez spotkanie w kwestii patentu. Nolan upuszcza referencje LL Cool J podczas odpierania opisu jednego z doradców jego ponownego wejścia do świata technologii: „Nie nazywaj tego powrotem” - mówi. „Byłem w tym od lat”. (Ha!) Tymczasem, Jack poci się w swoim płaszczu w archiwum, ponieważ serwery których szuka, nie są oznakowane datą i nie ma pojęcia co zabrać.
Pewno szybkie myślenie ze strony Nolana łączy Jacka przez telefon z Javierem, ostatnio zwolnionym hackerem, który okazał się rozbić u Rossa. Javier tłumaczy zakodowane etykiety serwera przerażonemu barmanowi, który wymyka się z zaginionymi dowodami Stevie w swoim plecaku.
I Voila! A gdzie Jack natychmiast przynosi skradzione informacje? Prosto do Emily, która mówi, że nie pomoże z szacunku dla jego wcześniejszej prośby by to odpuścić. Mimo to, wiesz, że nasza dziewczyna nie może trzymać swoich wypielęgnowanych łap z dala od jakichś nieuczciwie zdobytych informacji, więc jest ponad tym, gdy później wpada do Nolana.
Zagubiony dowód Stevie to skan ręcznej notatki do Conrada. Wspomina ona jak autor „poradził sobie z TWM” i odwołuje się do „planu Conrada w stolicy”. To pierwsze jest bardziej związane z tatą Emmy; nie jest całkiem pewna co oznacza „TWM”. Ale jest całkiem pewna, kto to napisał: Pascal LeMarchal. A nawet gdy Emily niechętnie informuje Jacka, że ojciec jego dziewczyny może nie być czysty, chce się włączyć do akcji.
Bienvenue. Mówiąc o francuskim magnacie, dowiadujemy się, że jest w mieście ponieważ Margaux poprosiła go o pomoc w wyparciu Conrada z Voulez. Ale Ojciec LeMarchal ma inne sprawy w głowie: mianowicie, spróbować dostać się do majtek Victorii (udało mu się złapać ją w jedwabnych, czarnych Dolce&Gabbana) i odeprzeć próby Conrada, aby połączyć ich firmy
A gdy Conrad nie dostaje tego czego chce, upewni się by Margaux dowiedziała się, że jej ojciec wykorzystuje Voulez do kwartalnego odpisu – i oszukuje ją, że magazyn mody zarabia. Mam kilka rzeczy do powiedzenia o tym. 1) Margaux, czy nawdychałaś się zbyt wielu wkładek zapachowych? Jak na Boga myślałaś, że magazyn umieszczony w Hamptons przyniesie zyski w pierwszym roku? Czy kiedykolwiek? 2) Czy to sugeruje, że powinienem znienawidzić Pascala? Ponieważ, fuj. A nawet jeśli zgodzę się z Margaux, że jej ojciec jest „złym człowiekiem”, to niewiele znaczy: Jak on deklaruje podczas wielkiej nocy w operze, pozostanie tutaj przez chwilę.
Finito. Wydarzenie w operze dowodzi najważniejszego dla Emily, jak również, ale cofnijmy się na chwilę. Wcześniej w odcinku, zostaje wezwana do studia Graysonów, gdzie Daniel i Victoria mają wielką radość pokazując jej zdjęcia wykonane przez prywatnego detektywa, na których ona i Aiden się całują. Victoria oferuje Em wielą ugodę, by uciekła szybko, potem grozi jej, że postawi ją przed sądem, ale Emily pełna obaw wylicza jak wiele zrobiła dla Daniela… potem upuszcza akt i mówi im, że to była tylko zapowiedź przedstawienia jakie da na scenie. (Heh. Wredna Emily jest nadal moją faworytką). Po tym jak wychodzi, Daniel próbuje przemienić się w ojca gdy warczy: „Chcę ją usunąć”, ale efekt jest taki jak gdy mały Simba stara się być Mufasą w „Królu Lwie”: Słodkie w swojej patetyczności, ale całkowicie niezagrażające.
Później, Victoria i Brooks, detektyw Daniela, mają przypadkowo pornograficzną scenę, jaką kiedykolwiek widziałem w telewizji. Rzeczywisty dialog:
Viictoria: Jesteś dobra.
Brooks: Dziękuję pani Grayson, ale pani syn powiedział, że zaspokoiłabym jego potrzeby swoimi usługami.
Victoria: Mam nową rzecz, nad którą pracuję, myślę że jesteś odpowiednią osobą by mi pomóc.
Gdy ktoś stoi przy drzwiach, w połowie spodziewam się dostawcy pizzy ubranego w strój firmowy, albo hydraulika pytającego o to czy ktoś zamawiał dobre przeczyszczenie, ale to jest nowa wynajęta służąca Graysonów, Marta z suknią Victorii do opery.
Brawo! Później dowiadujemy się, że Vicotria wykorzystała Brooks by ustalić, że Aiden jest na Bermudach – więc dlaczego Emily trzyma się Nowego Jorku? I dlaczego nie przyjęła oferty przystojniaka? Victoria i Daniel przypuszczają, że Em wzięła na cel rodzinę Graysonów, nie ich konto bankowe, a Victoria łapie chwilę w operze by siać spustoszenie u jej synowej.
Gdy przedstawienie operowe się toczy, plotkująca felietonistka Voulez Charlotte łapie wskazówkę, że udawana ciąża Emily została ujawniona online przez wyciek medycznych akt.
Victoria biegnie z tym, publicznie denuncjując Emily, jako polującą na męża zdobywczynię majątków, przed wszystkimi oglądającymi operę i falangą fotografów w holu teatru, upewniając się by zrobili dobre zdjęcie pospiesznego wyjścia Emily z budynku. Później wyprowadza się z rezydencji Graysonów podczas gdy Daniel przypomina swojej niedługo byłej żonie, że propozycja jest już nieaktualna a jej groźby, że powie wszystkim, że ją postrzelił, nie będą nic znaczyły – po wszystkim, zorganizowała konferencję prasową ogłaszając, że Lydia trzymała broń tamtej nocy.
Ale gdy Jack dedukuje, gdy są sami z Emily, że przebiegła pani Clark sama wypuściła akta by odegrać wielki przełom u Graysonów. „Muszą czuć się wygrani” - mówi.
Teraz twoja kolej. Czy myślisz, że Victoria ostatecznie ulegnie zalotom Pascala? Czy jakieś dobro wyniknie z tego, że Javier jest gościem u Nolana? I czy ktoś wierzy jak ja, że Stevie nie jest takim krzyżowcem za jakiego się podaje? Napisz w komentarzu!