Arek Tobiasz
| 26-03-2014, 23:18:28
Jeden z bezdomnych, koczujących w pobliżu torów kolejowych, nagle umiera. Wygląda, jakby został uduszony, nie ma jednak żadnych śladów zewnętrznej ingerencji. Inwigilacja wśród miejscowych meneli nie daje rezultatu. Dopiero wynik próbki krwi z laboratorium przynosi rozwiązanie – ofiara zatruła się gazem bojowym, prawdopodobnie – sarinem. Rozpoczyna się wyścig z czasem.