Arek Tobiasz
| 23-03-2014, 18:24:37
ABC udaje się do świata nieumarłych z "Resurrection", dramatem, w którym bliscy tajemniczo powracają do swoich rodzin w małym miasteczku w stanie Missouri.
Omar Epps występuje jako Martin, agent imigracyjny, który jest związany z tajemnicą, kiedy chłopiec zostaje znaleziony w chińskiej wsi i Martin zabiera go z powrotem do Arkadii i jego, teraz, 60-letnich rodziców. Jego powrót wywołuje strach w małej społeczności i pytania o lojalność: Kim jest chłopiec? Czy naprawdę jest ich synem, który nie zestrzał się o dzień od czasu jak utonął 32 lata wcześniej? Sprawy stają się bardziej skomplikowane, kiedy drugi, dorosły członek społeczności wraca z mniej niż idealnym planem.
Serial pojawia się jak stacje ogólnokrajowe jak i kablówki ponownie odwiedzają ten gatunek po sukcesie dramatu AMC o zombie "Żywe trupy" i stacji CBS "The 4400" (ten drugi był emitowany przez cztery sezony, w latach 2004-07). Sundance Channel niedawno wyemitowało pierwszy sezon francuskiego dramatu "The Returned", kiedy NBC bada powstanie umarłych ponownie z odcinek pilotowym dramatu Meagan Good "Babylon Fields".
Złapaliśmy showrunnerów Michele Fazekas i Tara Butters ("Reaper", "Agent Carter"), aby porozmawiać o przyciąganiu do gatunku, równowadze między sci-fi i emocjami jak również tym jak potencjalny drugi sezon będzie wyglądać.
Co takiego jest w tym gatunku, który sprawia, że jest tak atrakcyjny w tej chwili?
Fazekas: To gatunek, który był w pobliżu od dłuższego czasu. "Żywe trupy" i zombie są tak wielcy teraz i to jest wariacja na ten temat. Wszystko na temat powrotu zmarłych do życia, powrót do Biblii jest tak pociągający. Nowy zwrotami jest to co jeśli nie są zombie? Co jeśli są po prostu tymi kim byli? To sprawia, że to jest inne. To coś o czym każdy kto stracił kogoś fantazjuje.
Butters: To spełnienie życzeń będąc w stanie mieć tą osobę, którą kochamy z powrotem, ale to nie jest takie proste. Mamy tych ludzi, których straciliśmy w naszym życiu i gdzie dalibyśmy wszystko za jeden dzień spędzony znów z nimi, ale co jeśli to nie jest takie proste? To sprawia, że jest o wiele więcej emocji, przez które każdy człowiek przechodzi i tajemnice, które ukrywają. Każdy musi tym ponownie się zająć.
Mamy wersje serialu, z m.in. "The Returned" (Sundance) i "The 4400" (CBS). Co wam się podobało w tych serialach i co czuliście, że musicie poprawić?
Fazekas: Nie oglądałem "The 4400" i celowo nie oglądaliśmy francuskiej wersji "The Returned". Pojawiliśmy się po odcinku pilotowym i spodobały nam się elementy gatunku, ale to było prawie na drugim miejscu po emocjach. To bierze czas, aby zbadać żałobę i smutek w tak skomplikowane sposoby. Henry (Kurtwood Smith) ma tak złożoną reakcję na powrót swojego syna, ponieważ czuje: "Jeśli przyjmę tego chłopca to jakbym zdradzał syna, którego straciłem?" To odróżnia to od historii o zombie, ponieważ to naprawdę bierze czas, aby zająć się tymi pokręconymi uczuciami.
Serial jest oparty na książce Jasona Motta. Jakiego rodzaju wolności się podjęliście?
Fazekas: Aaron Zelman napisał odcinek pilotowy i wykorzystał książkę jako punkt startowy. Istnieją pewne elementy i postacie, które są podobne, ale udajemy się własną drogą po odcinku pilotowym i budujemy swoją własną mitologię, więc nie trzymamy się bardzo blisko powieści. Zaczynamy na początku i książka ma to jako zjawisko na całym świecie.
Butters: Tak bardzo jak Aaron bierze te postacie z książki i umieszcza je w swoim świecie, to o wiele bardziej osobiste, ponieważ to jest o tym małym miasteczku i ta rzecz ma miejsce, ale to o wpływie tego na życie ludzi. To jak kamień spadający do stawu i efekt domino jeśli Jacob jest kamieniem. To bada jak jego życie dotknęło jego rodziców i jak jego życie i śmierć zmieniła innych wokół niego. Cud jego powrotu ma tak wielki efekt na życie tych ludzi - dobry jak i zły. Świetna sprawa odnośnie zrobienia tych ośmiu odcinków jest to, że badamy małe historie z wielkim wpływem.
Co jest w tym mieście? Czy wszystko skupia się na tych ludziach w Arkadii? To czuje się bardzo jak w przypadku "Pod kopułą" (CBS) - dlaczego to się dzieje w tym specyficznym miasteczku w USA?
Butters: To pytanie, które się pojawia. Osiem odcinków obejmuje jedynie dwa tygodnie, więc to bardzo skompresowana oś czasu, mocno w sposób w jaki to było z "Zagubionymi". Ale to jedno z centralnych pytań sezonu. Osiem odcinków to bardzo krótki okres czasu, więc nie wszystkie pytanie otrzymają odpowiedź, ale na pewno będą pytania, na które odpowiemy.
Fazekas: W tym momencie, myślę, że to wszystko tylko dzieje się w mieście.
Czy finał sezonu przygotowuje potencjalny drugi sezon, gdzie każdy dowie się, że to zjawisko na całym świecie?
Fazekas: W książce Motta to zjawisko na całym świecie. Jest ogromne ujawnienie w ostatnim odcinku dla głównych postaci i to naprawdę zabiera nas tam, gdzie gra się całkowicie zmieniła w kolejnym sezonie. Jest kilka osób, które mogą być w stanie odgadnąć co to za objawienie, ale dla innych, to będzie wielki szok. To było coś co wiedzieliśmy, że chcemy zrobić od początku.
Brzmi jakbyście przygotowywali drugi sezon. Czy chcecie podążać za podobną strukturą limitowanego sezonu? Czy to skupie się na innym mieście czy tych samych postaciach?
Fazekas: Zawsze pozostaniemy w Arkadii, niezależenie od tego co się dzieje i czy coś się dzieje poza Arkadią. Zakochałem się w tych postaciach i jak się zmieniają w czasie tych ośmiu odcinków, więc nie zobaczymy jak Martin (Epps) udaje się do innego miasta. To naprawdę nie jest nasz plan.
Jak balansujecie między elementami sci-fi z emocjonalną historią?
Fazekas: Skupienie jest naprawdę na emocjach. Wykorzystujemy elementy science fiction i rzeczy gatunku jako ramę, na której możemy powiesić wszystkie te emocje. To bardziej dramat o postaci niż science fiction. Jestem wielkim fanem sci-fi, ale nie sądzę, że trzeba być wielkim fanem sci-fi, aby cieszyć się tym serialem. To po prostu rama i mitologia, którą budujemy i staramy się dowiedzieć co się stanie.
Butters: Jeśli spojrzysz na niektóre z naszych najlepszych opowiadań science fiction, one naprawdę mówią o naszym własnym człowieczeństwie. Wykorzystują to, aby opowiedzieć o rasizmie i różnych innych tematach, które są sformułowane w bezpieczny sposób. Są elementy, które jesteśmy w stanie zrobić, gdzie jak ludzie dowiedzą się o powrocie, to tworzy strach: strach przed nieznanym i byciu innym. Badanie strachu jest częścią jednej z historii, która się pojawi jak będziesz oglądać odcinki. Robimy kilka klasycznych rzeczy, które możemy zrobić z sci-fi w niesamowity i miejmy nadzieję naturalny sposób. To nie kosmicie i makijaż jak w "Star Treku", ale to wykorzystuje bardzo naturalnych prawdziwych ludzie, a oni reagują na to co się dzieje w ich mieście.
Są ludzie wracający z martwych i to właśnie zostaje ustalone w odcinku pilotowym i radzimy sobie przez cały sezon z tym jak wyglądają prawie tak sam, kiedy umarli, a potem są małe różnice. Pytanie czy naprawdę są nimi nie jest takie proste, ponieważ nie są dokładnie tacy sami. To staje się centralną obawą dla postaci Francs Fisher, gdzie tak bardzo chce wierzyć, że jej syn powrócił i nie jest inny ponieważ jeśliby był inny to nie byłby jej synem. Potem pojawia się pytanie: Czy to ważne? To odkrywanie tożsamości, i pytanie: "Kim jesteśmy?" Jeśli umrzesz i powrócisz, jesteś tą samą osobą, którą byłeś przed śmiercią? Podobało mi się, że to jest otwarte czy pozostawiamy te rzeczy jako przedmiot do dyskusji, ponieważ to jest ciekawe i dostarcza pewien naprawdę świetny złożony dramat.
Jakiego rodzaju tajemnice odkryjemy o Arkadii?
Fazekas: Istnieje teoria, która patrzy na te lata, kiedy ich nie było. Każdy może utożsamiać się z małym miastem w pewien sposób, nawet ci mieszkający w wielkim mieście - wszyscy zachowywaliśmy się w ten sposób, gdzie tęskniliśmy za prostszymi czasami.
Butters: To miasto ma skomplikowaną historię, do której się dostajemy: historię wojny secesyjnej, Indian i elementy z rzeką, gdzie zginął Jacob. Zaczynają podejrzewać czy to ma związek między ludźmi.
Może przeszłość Martina się pojawi jak będzie badać tych co powrócili?
Fazekas: To nie jest przypadek, że jest tutaj, aby zbadać sprawę.