W czasie ostatniego odcinka Lizzie (Brighton Sharbino) okazała się być największym zagrożeniem niż ktokolwiek zdawał sobie sprawę i okazała się być tą, która dokarmiała myszami szwendaczy w więzieniu. Ona pokazała, że nigdy nie będzie potrafiła zrozumieć, że ludzie, którzy zostali przemienieni w szwendaczy, nie są już dłużej żywymi.

W celu zilustrowania swojego punktu widzenia Carol (Melissa McBride) i Tyreesowi (Chad L. Coleman), Lizzie szokująco zabiła swoją młodszą siostrę, Mikę (Kyla Kenedy), jak Judith cudem uniknęła tego samego losu po tym jak Carol i Tyreese wrócili zanim mogła to zrobić. Szokujące objawienie pojawia się po tym jak Lizzie, która, z jej siostrą, powiedziała, że one nie mogą i nie zabiją nikogo - człowieka, szwendacza czy zwierzę. Co gorsza: Lizzie naprawdę wierzy, że Mikka powstanie jako szwendacz i będzie się nadal zachowywać jak jej siostra.

Zdając sobie sprawę, że Lizzie nie przeżyje sama i jak wielkim zagrożeniem jest dla Judith i innych żyjących, Carol i Tyreese podejmują niezwykle trudną decyzję: Lizzie musi umrzeć. Carol zabiera Lizzie na spacer i, po tym jak Lizzie przeprasza - nie za zabicie swojej siostry, ale za to, że trzymała ich na muszce - Carol strzela w tył jej głowy.

Decyzja pojawiła się po tym jak Carol i Tyreese uświadomili sobie, że nie mają alternatywy, jak Lizzie jest zagrożeniem dla samej siebie i innych, a Carol obwiniała siebie za to, że nie dostrzegła niezdolności dziewczynki do oddzielenia życia i śmierci w nowym świecie. Carol zauważa tak dużo, kiedy powiedziała, że ani Lizzie, Mike czy jej zmarła córka, Sophia, nie mają siły, aby przetrwać.

Po egzekucji, Carol - która z Tyreese postanowili uczynić domek, wraz z zapasem wody i kuchenką gazową, ich nowym domem - wyznaje, że ona, nie Lizzie, była tą, która zabiła dziewczynę Tyreese, Karen. Przesuwa broń w jego kierunku i daje Tyrresowi możliwość postanowienia o jej losie. Kiedy Tyreese będąc prześladowanym przez Karen w swoich snach, uświadamia sobie co Carol zrobiła w celu zapewnienia każdemu bezpieczeństwa w nowym  świecie i jej wybacza.

Carol ujawnia, że Karen nie wiedziała co się dzieje, nie bała się i to poszło szybko. Odsuwa pistolet i mówi: "Wybaczam ci. Nigdy nie zapomnę. To się wydarzyło, ty to rozbiłaś. Wiem co zrobiłaś. To jest teraz częścią ciebie. Mnie też".

Z całkowitą uczciwością odrodzoną między Carol i Tyreese, pakują Judith i ruszają w drogę do Terminus.

Bolesny odcinek zadał kolejny cios Carol, która po stracie swojej córki, Sophii, została później wygnana z grupy po tym jak Rick dowiedział się, że ona była tą, która zabiła Karen i Davida. Akcje Carol dalej po prostu to jak twarda stała się postać, która kiedyś była bita przez męża.

To również zapewnia kolejny przykład zagrożenia jakie istnieją w post apokaliptycznym świecie i jak ci, którym nie udaje się zaadoptować prawdopodobnie nie przeżyją.

Co myślisz o decyzji Carol i Tyreese'a, aby zabić Lizzie? Czy myślisz, że mieli wybór? Jak myślisz, że to zmieni Carol? Napisz w komentarzu swoje myśli.