Arek Tobiasz
| 19-03-2014, 22:54:23
To pytanie które pojawia się od czasu odcinka "Glee" z hołdem Billy'ego Joela, który zobaczyliśmy w listopadzie ubiegłego roku - i który obejmował subtelny, ale bezsporny flirt między Rachel (Lea Michele) i Sam (Chord Overstreet): Czy twórcy serialu zaczynają planować powrót głównej bohaterki na randkową scenę po śmierci jej bratniej duszy Finna Hudsona, a jeśli tak, czy oni będą dążyć do przyszłości dla "Samchel"?
Michele sama mówiła o możliwości romansu Rachel i Sama we wtorkowy wieczór w czasie imprezy z okazji 100. odcinka w zachodnim Hollywood, a jej widoki były zdecydowanie pesymistyczne: "Myślę, że to jakby się pojawiło i zniknęło" - powiedziała. "Oni jakoś zajęli się tym na krótko, ale Sam jest teraz z Mercedes, więc mmm-hmmm". (Odtwórczyni Meercedes, Amber Riley, niedawno dodała na Twitterze informacje o kręceniu scen z Overstreetem w Nowym Jorku, powodując plotki, że swego czasu fikcyjna para może jakoś ponownie rozpalić swoje uczucie).
Michele dodała, że nie chce spekulować czy negatywna odpowiedź fanów na możliwy romans mogła odegrać rolę w braku dalszego rozwoju jeśli chodzi o Samchel.
Tymczasem współtwórca "Glee" Ian Brennan powiedział, że zespół scenarzystów serialu pilnuje bardzo, bardzo mocno, aby upewnić się, że czas będzie właściwy dla jakiegokolwiek nowego obiektu westchnień dla Rachel. "Najbliższa relacja w serialu był i pozostanie między Finnem i Rachel, a nie sądzę że to się zmieni - bez względu na to co się stanie" - wyjaśnił. "I tak, nowy romans Rachel nie czuje się jeszcze właściwym. To otwarte pytanie co do tego kiedy i jak to zrobić".
Śmierć Finna, która była wymagana przez śmierć serialowej gwiazdy Cory'ego Monteitha w lipcu zeszłego roku, "nadal jest odczuwalna w wielu aspektach" - dodał Brennan. "Tak jest dla nas, a tak jest również dla widzów".
W Spoilerozie z zeszłego miesiąca, producent wykonawczy Brad Falchuck mówił o iskrzeniu Samchel w odcinku o Bollym Joelu: "Byla wskazówka. Myślę, że jest coś miłego w tej dwójce, ale jeszcze nie teraz".