Ale mimo tego co wydaje się nieodwracalnym rozłamem, producent wykonawczy pozostaje optymistyczny spoglądając na więź braci, która jest "nawet głębsza niż każdy z nich rzeczywiście wierzy" - mówi.

Carver również zapowiada wtorkowy odcinek skoncentrowany na Pierwszym Ostrzu, nadchodzące wycieczki w historię Ludzi Pisma i anielską zagadkę Castiela.

Ludzie Pisma są naprawdę mocno zaangażowani w kolejne dwa odcinki. Jaką rolę odgrywają?

Co kochamy w Ludziach Pisma to bogactwo i historia. W dzisiejszym odcinku zagłębimy się bardziej w całą stronę tego co było w zasadzie tajemnicą aż do teraz. Będziemy mieli prawdziwe, twarde spojrzenie na różnego rodzaju ludzi, którzy byli Ludźmi Pisma. Spotkamy naprawdę interesującą postać. w kolejnym odcinku będziemy mieli spojrzenie na Ludzi Pisma oczami pewnych gości, których już spotkaliśmy, mianowicie Henry'ego Winchestera i jego koleżankę Josie. To będzie naprawdę ciekawe, aby oglądać jak ta dwójka pracuje razem. Wic widzimy Ludzi Pisma z tych dwóch bardzo różnych perspektyw, ale obie są naprawdę bogate i dobre.

Crowley wraca w tym tygodniu, a on jest teraz uzależniony od ludzkiej krwi. Czy to zmienia jego relację z Deanem i Samem w jakikolwiek sposób.

Zobaczysz, że tak się dzieje. Juz od końca ubiegłego roku, kiedy zaczęli przemieniać go w człowieka, widzieliśmy różne strony Crowleya. Widzieliśmy naprawdę wyjątkową interakcji w tym roku, szczególnie między Deanem i Crowleyem, w dużej mierz jako wynik uzależnienia Crowleya od krwi. Zobaczymy jeszcze więcej odcieni tego, które się pojawią.

Co możesz powiedzieć o misji Deana i Sama z Pierwszym Ostrzem?

Naprawdę nie wiemy co Pierwsze Ostrze zamierza sprowadzić, nie? Co wielkiego jest w tym odcinku to fakt, że zobaczysz jak Dean ma kontakt z Pierwszym Ostrzem po raz pierwszy. Historia Znaku Kaina i Pierwszego Ostrza rozpocznie się z tego miejsca.

Jak Znak Kaina wpłynie na Deana? Czy to emocjonalna i fizyczna rzecz, jedno albo drugie?

Zaczynamy to wszystko badać w tym tygodniu.

Jak możesz sklasyfikować stan umysłu Deana w tym odcinku z tym dosłownym ciężarem na ramieniu?

Dean, oczywiście, ma ten znak, ale to nie jest bardzo główny problem, przez który między naszymi braćmi trwa jakaś zimna wojna. Oboje odczuwają żal przez pewne emocjonalne ataki jakie wykonali względem siebie. W tej chwili, żaden z nich nie jest skłonny ustąpić. Oboje starają się wykonać robotę bez pozwolenia, aby ich osobista uraza stanęła im na drodze. Ale jeśli coś jest w ich głowie, to byłoby to. To taka oczywista prawda.

Dean i Sam spędzili wiele czasu z dala od siebie w tym sezonie, wykonując sprawy po swojemu. I nawet kiedy są razem, są oddzielenie od siebie, przez tą zimną wojnę. Jakiego rodzaju nowy aspekt to pozwoliło ci zbadać z tymi postaciami?

Chłopaki, przez dziewięć lat, byli prawie nierozłączni w tym, że zawsze byli dla siebie. W tym roku, zaczęliśmy badać - nie zrobiliśmy tego w ostatnich kilku latach, chciałbym powiedzieć - ten pomysł, gdzie Sam mówi: "Dean, boisz się samotności". Naprawdę umieszczamy ich w kilku przypadkach, gdzie nie tylko są sami, ale z innymi ludźmi w ich świecie.

Zobaczysz Deana bardziej z Crowleyem. Zobaczysz Sama bardziej z Castielem. Dorastają w ten sposób... wreszcie są zmuszeni działać na własną rękę nieco bardziej, a oni zaczynają rozwijać nowe przyjaźnie. Nie są już dla siebie miską ryżu, jak to było cały czas. Zaczynają rozwijać niezależne relacje. To zmiana, która trwa. Jest dojrzewanie. "Twoi znajomi nie muszą być kolejno moimi przyjaciółmi, itp."

Czy nadal jest nadzieja dla nich jak starają się dotrzeć do siebie?

Myślę, że nie ma wątpliwości. Ci braci mogą powiedzieć wiele rzeczy, które ranią bardzo mocno, ale ostatecznie, mogą przejść przez te problemy, masz tych dwóch gości, którzy chcą być dla siebie. Znajdujemy się w jednej z tych sytuacji, kto zamierza wykonać pierwszy krok? Albo co zrobić, aby ponownie przejść przez ten most? Więź w ich relacji jest nawet głębsza niż którekolwiek z nich rzeczywiście wierzy.

Co dalej z Castielem teraz, kiedy ma pewnego rodzaju zwolenników?

To wraca do tego momentu, kiedy Castiel postanawia znów stać się aniołem. Skacze obiema stopami w ogień. Co chce przede wszystkim zrobić to być żołnierzem w tej walce o odzyskanie Nieba. Co bycie żołnierzem oznacza, że nieustannie rewiduje to, dlatego, że nie chce walczyć w ten sam sposób w jaki chciał walczyć Bartłomiej. Nie chce zabijać aniołów w ten sam sposób jak byli zabijani. I nie jest też pewne, że jest przywódcą. To gość, który wyrządził, prawdopodobnie, więcej szkody niż dobra dla aniołów i gość, który dotkliwie uświadomił sobie swoje własne ograniczenia. Ten pomysł, że aniołowie mogą chcieć za nim podążać, to jest bardzo, bardzo duże obciążenie dla niego, z którym musi się zmierzyć. I zobaczymy jak w dalszym ciągu się z tym zmaga.

Czy misja Deana i Sama oraz historia Casa z anielską wojną zaczną się przecinać wkrótce? Czy zostaną sprowadzeni do swoich rzeczywistości?

Zobaczymy to, tak.