I kiedy wybór Marii z pewnością zasmuci około połowę fanów, jest jedna rzecz, na którą wszyscy możemy być podekscytowani: przybycie matki Marii, Marie de Guise, którą gra Amy Brenneman z "Prywatnej praktyki". Pierwszą rzeczą jaką możesz zauważyć, mówi Brenneman, jest to, że Marie jakby prawie - będąc oświeconą istotą, w porównaniu z średniowieczną tradycją - pochodziła z zupełnie innego świata.

"Daje Katarzynie niekończące się bzdury, ponieważ słucha wróżbitów" - mówi Brenneman z śmiechem. "Po prostu nie mogę uwierzyć, że kobieta z jej pozycją jest tak łatwowierna... To jakby, po prostu sobie ze mnie żartujesz!"

To mówiąc, to nie byłoby w porządku, aby też nazwać Katarzynę i Marie wrogami. To jest o wiele bardziej skomplikowane.

"Ścierają się, ale one też naprawdę siebie lubią" - nalega Brenneman. "To było coś, co chciałam tak bardzo zobaczyć, ponieważ jest tak mało kobiet na ich pozycji. Są starymi przyjaciółkami; one są prawie siostrzane w kategoriach tego jak ścierają się ze sobą. Więc myślę, że mamy starcia, ale również naprawdę znajdujemy się częściej po tej samej stronie niż przeciwnej".

W rzeczywistości, Marie często wydaje się czuć bardziej komfortowo z Katarzyną niż jak jest z Marią, nie widząc córki od tak wielu lat i ledwo ją znając na początku. Brenneman mówi, że producentka wykonawcza Laurie McCarthy uchwyciła "formalność" i "niezręczność" matki i córki w swoim scenariuszu.

"To był inny czas rodzicielstwa, gdzie rodzice byli mniej otwarci jeśli chodzi o czułość, a także nie byłyśmy w tym samy miejscu" - mówi o ich zachowaniu. "Tam jest prawdziwa tęsknota. Otrzymasz prawdziwe poczucie tego ze strony Marii, jak: 'Chciałabym, abyśmy miały więcej czasu razem'. Poczujesz też to ze strony Marie, ale ponieważ jest regentką swojego kraju, musi pozbyć się trochę tego. Ale tęskniły za sobą".

Brenneman również mówi, że Marie rozumie pragnienie córki, aby poślubić mężczyznę, którego kocha, a nie tylko kogoś kogo "rzekomo" kocha, jak Marie poślubiła Jakuba V z podobnych powodów. (Nawiasem mówiąc, Brenneman naprawdę odrobiła swoje zadanie domowe do tej roli!)

I jaka byłaby matka królewskiej panny młodej bez powalającej sukni na ceremonię?

"To było niesamowite" - mówi Brenneman o przygotowaniach Marie do tego wielkiego dnia. "Jestem w tej bez ramiączek, niebieskiej sukni balowej, która jest współczesna - myślę o Oscarze de la Rencie - a potem projektant umieścił w tym naprawdę modny - prawie jak motocyklowy - pasy Alexandera McQueena. Więc to historyczne, ale to naprawdę fajne i świetne... Wiesz, miałam tą miłość i nienawiść do gorsetu. To była głównie nienawiść".

Co do tego co robiła w chwilach przerwy?

"Naprawdę nie mogłeś mieć przerwy przez t wszystkie szpilki i ozdoby we włosach" - lamentowała Brenneman. "Więc po prostu siedziałeś trochę, grając na telefonie".

Fani "Reign" napiszcie w komentarzu którego brata powinna wybrać Maria.