Arek Tobiasz
| 01-03-2014, 17:44:29
Odzyskanie Callie z powrotem było bułką z masłem w porównaniu z ciężką bitwą jaką Arizona musi stoczyć, aby powrócić do dobrych łask fanów "Chirurgów".
Odkąd straciła swoją nogę prawie dwa lata temu, słodka pani doktor z Grey Sloan Memorial popełniła wiele aktów cudzołóstwa, porzuciła kochanki jakby były pojedynczymi skarpetkami i traktowała swoją żonę jak wczorajsze śmieci - wszystko dlatego, że miała odwagę, aby uratować jej cholerne życie.
Największy nieprawdopodobny krytyk postaci? Sama Jessica Capshaw! Aktorka rozmawiała z nami o jej zmaganiach, aby grać mroczniejszą stronę swojego alter ego, ujawnia zaskakującą prawdę (przynajmniej takie to było dla mnie) o romansie Arizony z Leah i lamentuje nad historią, do której nigdy nie doszło.
Fani odwrócili się od Arizony. Myślą, że była naprawdę samolubna.
Zgadzam się!
Czy to w porządku dla niej, aby być nieco samolubną?
Nie wiem czy to będzie kiedykolwiek w porządku dla kogoś, aby być samolubnym. Być może to jest czas i miejsce, aby być egocentrycznym, ale myślę, że samolubni nigdy naprawdę nie wygrywają wyścigu. Ale Arizona zawsze była tak uczciwa. Zawsze była takim wielkim moralnym wsparciem i miała tą pozytywne nastawienie - nic jakby nigdy nie kwestionowało jej sympatyczności. I kiedy straciła nogę, zamiast bycia kimś kto skupił się na fakcie, że przeżyła, ona kompletnie się skupiła tylko na tym co straciła. Nie wiem dlaczego nie może się pozbierać po tym, ponieważ to wydaje się tak oczywiste, jak: "Przeżyłaś! Dlaczego nie możesz być po prostu wdzięczna, że żyjesz?"? Ona nie może tego zrobić! I myślę, że to poprowadziło ją drogą do robienia wszystkiego źle i zobaczenia jak się wtedy czuje.
Przejdźmy do niewierności...
Tak. Był ktoś poza jej małym światem, kto rzeczywiście myślał, że była, powiedzmy, gorącym ciachem. Ktoś kto nie znał jej jako tej całej osoby, którą kiedyś była czy niepełnosprawnej osoby jaką jest teraz. I kiedy to było po prostu jak przejście do innego świata. A ten sezon jest o niej starającej się dowiedzieć jak się wydostać z tego... Wiesz co jest ciekawe? Arizona i Leah nigdy nawet nie pocałowały się na ekranie.
Naprawdę?
Tak! Nigdy. Relacja była dorozumiana i one były w łóżku razem, ale nigdy się nie pocałowały. Romans nigdy nie był czymś podobnym do tego co miała z Callie; to był pewnego rodzaju wypełniacz. I tak, myślę, że Arizona - i znów, to nie świadczy o niej za dobrze - bezceremonialnie rozpoczęła romans, a potem jakoś bezceremonialnie go zakończyła.
Arizona jest okropną osobą.
Coś jest z nią nie tak! [Śmiech] Moje serce staje się bardzo wrażliwe, kiedy chodzi o granie kogoś kto po prostu skrzywdził kogoś innego. Czuję się jakby to było łatwiejsze dla mnie grać kogoś pokrzywdzonego niż rzeczywiście czuć się jako ta aktywna część ranienia kogoś. Więc starałam się tuszować to co Arizona zrobiła Leah, jak: "To nic nie było! W porządku! To była tylko jednorazowa rzecz!" [Śmiech] Ale, w rzeczywistości, to było straszne. I Arizona jest jej przełożoną. To jest po prostu bardzo pokręcone!
Czy ona nadal chodzi na terapię, czy też to porzuciła?
Jakiego rodzaju terapii miałaby potrzebować? Co chcesz przez to powiedzieć, Michael? [Śmiech] Nie wiem! Bądźmy optymistyczni i powiedzmy, może, poza kamerą chodzi na terapię.
Dobra, pozostawmy to w sferze wątpliwości.
Zróbmy tak! Sara [Ramirez] i ja rozmawiamy o tym cały czas, ponieważ tworzymy ten hiper-prawdziwy, miejmy nadzieję zabawny, pyszny, ciekawy i druzgoczący serial. A jednak, chcesz się upewnić, że część składników tego przepisu jest prawdziwa, szczera i ma prawdziwe powiązanie z tym co robisz i wszystkim innym, a ta historia była dzika, ponieważ zdrada jest okropna! To tak druzgoczące jak się staje; nie ma nic gorszego dla związku. Osobiście, mam szczęście, że nie musiałam sobie z tym radzić, ale nie mogę sobie nawet wyobrazić dojścia do siebie po czymś takim. Czapki z głów dla Callie i Arizony, że się starają.
Czy jakieś niezadowolenie, że nie poszli drogą "Fatalnego zauroczenia" z Leah?
Całkowicie myślałam, że tak zrobią! [Śmiech]
Mam nadzieję. To dałoby tyle radości.
Lub w stronę "Sublokatorki". Po prostu zrobienie z niej kogoś naprawdę dziwacznego. Po prostu czaiłaby się za każdym rogiem, wpadała na cienie, nosiła te same ubrania co ty. To byłoby świetne.