Arek Tobiasz
| 23-02-2014, 16:32:22
"Żywe trupy" dodały trochę świeżej krwi do swoich szeregów.
Serial AMC wprowadził komiksowego ulubieńca Abrahama Forda (Michael Cudlitz), dawnego wojskowego, jego obiekt westchnień Rositę Espinosę (Christian Serratos) i nauczyciela szkoły średniej Eugena Portera (Josh McDermitt) w ostatnich chwilach niedzielnego odcinka. To była specjalna uczta dla fanów komiksów jak serial blisko zaadaptował ich pierwsze pojawienie się z komiksów Roberta Kirkmana.
Ale to nie będzie jedyne podobieństwo jakie serial ma w zanadrzu. Aby dowiedzieć się więcej o tej nowej grupie, zwróciliśmy się do Cudlitza, który mówi o misji trójki i jego przejściu z "Southland" do brudnego świata "Żywych trupów".
Zanim dostałeś rolę Abrahama, czy czytałeś jakiś z komiksów "Żywe trupy".
Nie czytałem komiksów, więc nie wiedziałem nic o Abrahamie. Zacząłem śledzić serial dość wcześnie. To był jeden z projektów, gdzie naprawdę przeczytałem odcinek pilotowy i byłem bardzo zainteresowany serialem. To było, kiedy "Southland" początkowo przeżywało swoje przemiany i nie wiedzieliśmy czy zostaniemy zamówieni przez TNT na kolejny sezon. Po tym jak serial zaczął być emitowany, daty emisji zbiegały się z datami naszych zdjęć, więc naprawdę nigdy nie mogłem być na bieżąco z serialem, zawsze nadganiałem. Jeśli chodzi o Abrahama, nie wiedziałem, że istniał.
Czy czytałeś jakieś komiksy teraz?
Tak. Rozmawiałem z [showrunnerem] Scottem Gimple po tym jak zostałem zatrudniony i powiedział: "Słuchaj, chcę, abyś przeczytał komiksy". Chciałem nadrobić to i być na bieżąco, a nie chciałem wprowadzić w błąd samego siebie. Jak wiele z tego co Abraham robi będzie oparte na komiksach? Powiedział: "Idź i zrób to. Cała twoja historia będzie prawie dokładnie taka jak była w komiksach jeśli chodzi o to co się wydarzyło zanim go poznaliśmy". To jest niesamowity punkt wyjścia.
Opowiedz nam o swojej wersji Abrahama?
Kiedy spotykamy Abrahama, jedną z rzeczy, którą sobie uświadamiamy najbardziej w nim jest to, że on jest bardzo mocno zorientowany na misje w tym momencie. Nie dowiemy się wiele o tym jak emocjonalnie się czuje odnośnie rzeczy, które są konieczne. Jest bardzo reaktywny. Trzyma oko na celu. Lepiej z nim nie pogrywać. On cię zabije.
Jak ta osobowość wpasuje się w większą grupę jak już wszyscy będą razem?
Moje słowa czy jego słowa? [śmiech] On nie troszczy się. To nie jest naprawdę problem, jak on wpasuje się w grupę kogoś innego. On ma swoją misję, a jego misja jest jedynym celem i jedyną rzeczą, która jest ważna i jedyną rzeczą, która ma teraz jakiekolwiek znaczenie.
To mówiąc, jakiego rodzaju relację będzie miał z Egene i Rositą?
Ich relacja została stworzona z konieczności. Jest bezpieczniej w grupie. Potrzebujesz ludzi, aby przetrwać. Jeśli nie potrzebowałbyś ludzi, aby przerwać, nie otaczałby się ludźmi. Każdy ma jakąś funkcje. Jeśli nie wykonujesz swojej pracy, nie jesteś potrzeby. Eugene ma ważne informacje. Eugene musi być chroniony i zostać doprowadzony do Waszyngtonu.
Jak ta trójka się czuje jeśli chodzi o apokalipsę? Czy nadal mają nadzieję na przyszłość lub czy zaakceptowali swój los w tym świecie?
To zupełnie inna dynamika. Oni podróżowali sami razem przez jakiś czas i jakoś mają dość siebie wzajemnie jako ludzie. Wkurzają się na siebie. To prawie jakbyś mógł powiedzieć, że są rodzeństwem do pewnego stopnia. Ale nie mogę zabić żadnego z nich, więc musimy iść dalej. Wszyscy są jednością w tym co robimy. Rosita jest całkiem skuteczna i wydajna. Szkoliłem ją i stworzyłem w ten sposób. Jest użyteczna. I Euegen jest paczką, więc musimy chronić paczkę. Nie sądzę, że coś z tego sprowadza się teraz do bycia zmęczonym przez to się dzieje. Szwendacze są drugorzędni w tym momencie. Nie ma wielkiego momentu Hershela, gdzie jesteśmy pogrążeni w zadumie. To jak: "Wydostańmy się stąd lub dostaniemy kulkę w głowę". To dość oczywiste.
Więc do tej pory grupa spotkała Tarę (Alanna Masterson) i Glenna (Steven Yeun). Jak ta dynamika będzie wyglądać i gdzie się dalej potoczy?
Oboje są użytecznymi osobami. Widział, że oboje potrafią walczyć. Jeden jest oczywiście wyczerpany. Teraz, kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy go, nie wie czy oni mają jakieś inne materiały. Czy są z innymi ludźmi? To bardzo ważne, aby być dobrze zaopatrzonym. On wychodzi z pewnych innych zdarzeń, które miały miejsce dość niedawno i to pokazuje w jaki sposób traktuje nowych ludzi teraz i jak ruszają do przodu.
Jak wyglądało twoje przejście z "Southland" do brudnego świata "Żywych trupów"?
W wielu aspektach, to jest to samo, o dziwo. Kiedy byliśmy w mundurach, zaczynaliśmy dzień od bycia idealnie czystymi, ale kręciliśmy się po ulicach i w tych samochodach. Nasze miasto, z natury bycia miastem, jest brudne. Ale tutaj zaczynamy z tym od rana, a oni cię brudzą. Tu wszystko jest brudne. Jesteśmy dość obrzydliwy pod koniec dnia. Nikt nie jest ładnie czysty każdego dnia. Jest brzydki i surowy element w obu serialach, który gra bardzo dobrze wizualnie i służy historiom, które są opowiadane.
Jaka jest twoja ulubiona część grania Abrahama?
Szaleństwo, pomarańczowe włosy, wielkie wąsy, po prostu cały jego wygląd. Wchodzi do pokoju i po prostu chce walczyć. To jakby pozwolenie na bycie największym dupkiem jakim kiedykolwiek chciałeś być.
Jak myślisz, że serial się zmieni teraz z tymi nowymi postaciami, które się pojawią?
Idziemy do bardzo ciekawego momentu w serialu. Cały świat został wstrząśnięty. Oczywiście każdy został wstrząśnięty w tej śnieżnej kuli i czekamy, aby zobaczyć gdzie każdy osiądzie. Oni są tylko częścią tego. Co ważniejsze, dynamika zostanie zmieniona, ponieważ jest lżejszy element, ze względu na sposób w jaki ta grupa natrafia na siebie. Nie ma tej ciągłej potrzeby opowiadania o walce w tym przez co przechodzą. Zostali idealnie złapani w tych momentach, w których się aktualnie znajdują, więc jest lekkość. Są przed nami pewne zabawne rzecz. Waham się użyć słowa "śmieszne", ale tak jest. Są pewne dziwne relacje, które będą miały miejsce, a w których widzowie odnajdą wiele humoru w oglądaniu tego. Będą w stanie się identyfikować z tym. Jestem fanem serialu i widziałem wszystkie odcinki i nie śmiałem się za bardzo, kiedy je oglądałem, więc wiem, że te sytuacje się pojawią i wiem, że zamierzając dodać te lżejsze momenty, myślę, że to będzie ekscytujące dla widowni. Lub po prostu nas znienawidzą, a Abraham dostanie kulkę w głowę w ciągu kilku godzin. Nie sądzę tak jednak. To wszystko zostało dobrze zrobiona i jest oparte na rzeczywistości sytuacji każdego. To bardzo prawdziwe dla serialu i bardzo wierne ludzkiej naturze i komiksom.
Jest wskazówka o pobliskim sanktuarium. Czy Abraham jest tak skupiony misje, że rzeczywiście ominie to miejsce, które może być bezpieczne dla nich?
Sanktuarium brzmi super, nie? Cóż musimy zobaczyć co się z tym stanie. Abraham zrobi to co ma zrobić.
[UWAGA: Jeśli nie czytałeś komiksów, możesz chcieć opuścić to pytanie] W komiksach, wiemy, że Eugene podjął współpracę z Abrahamem pod fałszywym pretekstem. Czy ich historia jest podobna?
Tak, jest wiele podobnych elementów. Wiele z tego czuje się bardzo znajome. Ale trzeba pamiętać, że wielu tych postaci, które mają interakcję w komiksach nie ma już dłużej z nami. Więc pewne sytuacje po prostu nigdy nie będą miały miejsca, ponieważ tych ludzi już tu nie ma. Muszę powiedzieć, że to będzie miało bardzo znajome uczucie i jest nacisk ze strony Scotta, aby naprawdę złożyć hołd komiksom i nie oddalać się od nich tak daleko czy rozcieńczać tego tak, ze jeśli jesteś fanem jednego, nie będziesz poznawał drugiego. Jest sposób, aby pogodzić ze sobą te dwa elementy, co jest sprawiedliwe. Co jeśli te dwie postacie żyły w tym samym świecie w tym samym czasie nawet jeśli nie ma tego w komiksach? Jak to by wyglądało? Cóż, teraz możesz badać niektóre takie rzeczy. Są ludzie, którzy nadal żyją w świecie, gdzie już są martwe w komiksach. To będzie ekscytujące dla ludzi, którzy naprawdę nie znają komiksów. Jest wiele hardkorowych osób w jednym pokoju. To uderzy w fanów. To gdzie to się kończy tworzy zupełnie nowy świat.