Arek Tobiasz
| 16-02-2014, 23:06:00
"Żywe trupy" (AMC) powróciły z pierwszym ze swoich ośmiu ostatnich odcinków czwartego sezonu w zeszłą niedzielę z "After", pierwszym z kilku samodzielnych odcinków jak serial skupia się na zagłębianiu w postacie teraz, kiedy grupa jest podzielona.
Odcinek z zeszłego tygodnia był skoncentrowany na Ricku (Andrew Lincoln) i Carlu (Chandler Riggs), którzy nadal zmagają się z utratą więzienia i śmiercią Hershela. Poobijany i posiniaczony Rick ciągle jest w tyle za swoim synem, który jest nadal wściekły za rolę jaką odegrał jego ojciec w śmierci Hershela i najwyraźniejszą stratą jego małej siostry, Judith.
Dwójka znajduje schronienie w opuszczonym domu, a to nie trwa długo jak Rick odpływa. Z nieprzytomnym tatą, Carl idzie na zewnątrz w poszukiwaniu jedzenia - i stara się udowodnić, że może sam dbać o siebie. Jednak to co odkrywa to, że lekcje jego ojca okazały się być bezcenne i, po kilku spotkaniach bliskiego stopnia z szwendaczami, powraca do domu. Po krótkim krzyczeniu na swojego ojca - w tym wspomnieniu Shane'a! - Rick, nieświadomy tego, że jego syn właśnie pragnął jego śmierci, oświadcza, że Carl jest mężczyzną.
Tymczasem Michonne (Danai Gurira) broni się i zabija szwendaczy, którzy się do niej zbliżają. Wykorzystuje swoje nowe "zwierzątka" - szwendacze bez szczęk i ramion - aby utorować sobie drogę przez hordy. Wyczerpana i samotna, Michonne wraca w koszmarze do czasów przed epidemią i jej historia zostaje wreszcie ujawniona! Odcinek, napisany przez twórcę komiksu/producenta wykonawczego Roberta Kirkmana, korzysta bezpośrednio z "The Walking Dead's Michonne Story", specjalnego wydania opublikowanego w 2012 roku, w którym poznaliśmy chłopaka wojowniczki dzierżącej katanę, Mike'a i jego najlepszego przyjaciela. Tylko tym razem, Michonne ma syna. To uzupełnia ważne luki w historii postaci i wyjaśnia dlaczego Michonne zaczęła płakać, kiedy trzymała małą Judith w pierwszej połowie sezonu.
Odcinek kończy się tym, że Michonne postanawia wytropić wcześniejszą dwójkę po śladach w błocie i puka do drzwi domu, w którym znajdują się Rick i Carl. Złapaliśmy showrunnera Scotta M. Gimple, aby porozmawiać o odcinku i dowiedzieć się co dalej.
Jesteś długoletnim fanem komiksów, a ten odcinek - bardziej niż jakikolwiek inny do tej pory - zawierał tak wiele kluczowych momentów z nich. Czy to coś, co zawsze chciałeś zrobić od dłuższego czasu?
To w dużej mierze 50 wydanie - z aspektami 49 - komiksu. To był bardzo napięty problem z początkiem, środkiem i końcem. To było zawsze gdzieś w mojej głowie; po prostu czekaliśmy tylko, aby przedstawić to w pokoju scenarzystów. Zmierzając w ten sezon, wiedziałem jaka będzie jego struktura, i wiedziałem, że chciałem, aby to był początek drugiej połowy sezonu. Wiedziałem jaka historia będzie z Rickiem i Carlem w pierwszych pięciu odcinkach, i choć istnieje wiele kluczowych momentów z komiksów, jest również inwencja w tym serialu. Wiedziałem, że to będzie naprawdę fajny sposób, aby powrócić do tych kwestii z komiksów. To był jeden z tych przykładów historii ruszającej w innym kierunku, aby powrócić do komiksów.
Rick nie wydawał się jakby miał to przetrwać w jednym punkcie w czasie tego odcinka - bezpośrednie nawiązanie do komiksów. Czy możemy spodziewać się kolejnych kluczowych momentów z komiksów w drugiej połowie sezonu?
Absolutnie, ale w różnym kontekście. Kirkman napisał to i nawet chociaż napisał te wydania komiksu wiele lat temu, jest tam wiele zupełnie nowych aspektów dodanych w tym roku. Kiedy Greg Nicotero to reżyserował, wykorzystywał wiele paneli z komiksów do jego ujęć. Są inne panele, które pojawią się w tym sezonie.
Rick teraz oświadczył, że Carl jest mężczyzną. Jakiej można się spodziewać zmiany w ich relacji w przyszłości? Czy Rick będzie traktował na równi swojego syna?
Nie tylko dostali się do tego miejsca emocjonalnie, ale będąc w tym świecie, bez jakiejkolwiek ochrony, musi traktować go jako równego. Sposób w jaki weszli do tego baru razem, byli tam równi. W pewnym sensie Carl był nieco przed swoim ojcem z powodu jego złej kondycji. Ruszając do przodu, sa o wiele bardziej partnerami niż ojcem i synem teraz.
Carl miał epicki wybuch na Ricka, kiedy był nieprzytomny. Czy Rick słyszał jak Carl mówił mu, że życzy swojemu ojcu śmierci?
Było tak wiele tego co zostało powiedziane wcześniej, co doprowadziło do tego. Było tak wiele napięcia, które myślę, że Rick uważał za urazę. Nawet wtedy, kiedy Carl mówi: "Będzie w porządku jeśli umrzemy", nie ma tego na myśli, ale to zostało powiedziane w złości i oburzeniu. I to promieniowało z jego syna. Rick wiedział o tym zanim stracił przytomność.
W tym momencie, Rick i Carl zachowują się tak jakby Judith nie przetrwała ataku na więzienie i jest w dużej mierze obwiniany za śmierć Hershela. Jak proces żałoby Ricka będzie inny w tym momencie?
To jest właśnie tam - dla wszystkich tych postaci w rzeczywistości. To zupełnie inna sytuacja - oni nie mają luksusu przeżywania żałoby. Nie mogą się tym zając w drodze ze względu na bardzo trudną sytuację w jakiej się znaleźli. Więzienie było bezpiecznym miejscem, które pozwoliło im być naprawdę ludźmi i mieć chwilę, aby znów czuć. Będą chwile w tych ostatnich ośmiu odcinkach, ale one są o wiele bardziej o przetrwaniu. To sprawia, że te chwile smutku są o wiele bardziej stężone. To również sprawia, że słodsze chwile są o wiele bardziej słodkie - jak wtedy, kiedy Rick uśmiecha się jak widzi Michonne pod koniec.
Dowiedzieliśmy się również dlaczego Michonne płakała, kiedy trzymała małą Judith w pierwszej części sezonu: Michonne była matką i miała syna.
To, w pewnym sensie, jest ukończenie historii z ostatniego sezonu. W ostatnim sezonie, widzieliśmy jak Michonne, z pomocą Daryla, Ricka i Tyreese, odkryła, że uciekała. Zamierzała szukać Gubernatora, chociaż wiedziała, że nie może go znaleźć. Robiła to, aby odsuwać ludzi od siebie i unikać zbliżenia się do nich. Moment, w którym postanowiła się zbliżyć był wtedy jak wszyscy ci ludzie zostali jej wydarci - w tym również Hershel. W tym odcinku, zaczynamy z nią od tej utraty Hershela i więzienie, a także całą bliskość jaką osiągnęła. Przyjmuje ta wiadomość od wszechświata, że: "W porządku, nie mogę zbliżyć się do ludzi; to w taki sposób zostajesz zraniony. Straciłam Andreę i straciłam wszystkich tych ludzi, więc zapomnijmy o tym. Miałam dobry pomysł. Wezmę kilku nowych szwendaczy i będę kroczyć po ziemi sama, ponieważ w takich sposób pozostanę bezpieczna emocjonalnie". Była prześladowana przez swoje sny, ale, co ważniejsze, odkrywa, że jej plan doprowadza do tego, aby stała się martwym człowiekiem. Kroczy wśród martwych i zasadniczo jest martwa w środku, a nie może tego zrobić. Wie, że nie może wrócić do bycia martwa osobą i izolować siebie. To ta wspaniała chwila, odrzuca śmierć i wybiera życie. To bardzo oczyszczające działanie i to jedna z moich ulubionych rzeczy w serialu - kiedy widzisz jak akcja i emocje eksplodują w tym samym czasie, wypełniają się i mają znaczenie.
Jak ta tymczasowa utrata jej nowej rodziny zmieni ją w przyszłości teraz, kiedy wiemy jak cenna jest dla niej rodzina?
Zobaczymy jak otwiera się o wiele bardziej. Będziemy słyszeć o wiele częściej o Michonne, a ona będzie związana z Rickiem i Carlem jakby to była jej rodzina.
Teraz, kiedy Rick i Carl połączyli się z Michonne, gdzie się udają z tego miejsca? Rick się wyleczy. Czy będą szukać pozostałej części grupy? Spróbują żyć jako rodzina w tym domu?
Zdradziłbym przez to zbyt wiele, ale odpowiemy na to dość szybko.
Jak opisałbyś pozostałą część sezonu? Kto jeszcze może dostać więcej historii?
Jest więcej retrospekcji, ale nie jest tego za dużo. To mówiąc, te postacie są oddzielone od siebie, a skupimy się na każdej postaci w inny sposób. Niektórzy będą głębiej badani, choć nie wszystko będzie takie jak ten odcinek. Pod koniec tej połowy sezonu, ludzi poznają te postacie o wiele bardziej i będą mieli o wiele lepsze pojęcie tego kim oni byli na początku tego wszystkiego.
Co możesz powiedzieć o kolejnym odcinku? Kto jest głównym tematem?
Kolejny odcinek ma naprawdę fajną struktur, która daje nam poczucie, że nie ma naprawdę centralnego tematu. Jest wiele odpowiedzi w kolejnym tygodniu - przynajmniej kilka ważniejszych. Dostaniesz inne wielkie odcinki w kolejnym odcinku i różne pary, których jeszcze nie widzieliśmy jak historie będą się ze sobą wiązać. Talia została przetasowana. Kolejny odcinek ma jeden z tych momentów w serialu, gdzie opowiedzieliśmy historie, które odeszły od komiksów i właśnie pojawiły się dokładnie w miejscu, w którym jest komiks i to była świetna zabawa, aby to zrobić. Kocham ilość opowieści w kolejnym odcinku. Kocham strukturę i różnorodność historii w kolejnym odcinku. Jest naprawdę wiele odpowiedzi w kolejnym odcinku - nie wszystkie z nich, ale jest kilka tych większych!
Co myślisz o zimowej premierze? Gdzie myślisz, że Rick i towarzystwo udadzą się teraz? Napisz w komentarzu!