Netflix pokazał kolejny sezon "House of Cards" 14 lutego, udostępniając wszystkie 13 nowych odcinków uznanego serialu na raz. Pewne rzeczy w dramacie się nie zmieniły: Frank Underwood jest tak bezwzględny jak zawsze, a jego żona Claire nadal jest przerażająco stylowa, polityka nadal jest naprawdę, naprawdę brudna. Ale jest kilka nowych elementów w drugim sezonie serialu. Jeśli jeszcze nie zobaczyłeś drugiego sezonu, tutaj masz pięć informacji, które musisz wiedzieć w czasie oglądania.

STARE ODCHODZI, NOWE NADCHODZI | Jest widoczna ciągłość między finałem pierwszego sezonu "House of Cards" a premierą drugiego sezonu, która rozpoczyna się dosłownie tam, gdzie zakończyli Frank i spółka. Ale te 13 odcinków nie tylko obraca się wokół graczy z zeszłego sezonu: W nowych odcinkach, spotkasz - między innymi - Pierwsza Dama Stanów Zjednoczonych (w tej roli Joanna Going, "Close to Home"), kongresmenka Jackie Sharp (Molly Parker z "Deadwood"), która ma miażdżące spojrzenie, i nie jeden, ale dwóch nowych rzeczników prasowych dla Underwoodów.

POZNAJĄC CIEBIE | W zeszłym sezonie LadyMacbeth Claire Underwood pozostawała zagadka dla nas, z trudem pozwalając sobie na zrezygnowanie z czujności. Tym razem widzowie dowiedzą się dużo więcej o zonie Franka, w tym o traumatycznym doświadczeniu z jej lat studiów, które przykują mnóstwo uwagi mediów w drugim sezonie - nie wszystko jest pozytywne. (I dla tych, którzy zastanawiają się czy fotograf Adam Galloway zniknął na dobre, otrzymasz odpowiedź w połowie sezonu).

WŁAŚCIWA REŻYSERIA | Zwróć uwagę na reżyserów tego sezonu: Główna aktorka Robin Wright próbowała swoich sił za kamerą w tym sezonie, jak zrobiła również zdobywczyni Oscara Jodie Foster.

NIE MA MAŁYCH RÓL | Frank nie tylko często będzie grillował z Freddym w tym sezonie: Freddy sam jest jedną z kilku drugoplanowych postaci, które mają swoje własne historie, co ujawni coś więcej niż jeden trup w szafie. Kto jeszcze dostanie więcej ekranowego czasu? Lobbysta Remy Danton i dwulicowy biznesmen  Raymond Tusk, który prawdopodobnie sprawie, że będziesz gwizdał do swojego ekranu pod koniec sezonu.

SZOK I PRZERAŻANIE | "House of Cards" ma talent do bycia nieprzewidywalnym, ale David Fincher i inni nie zawodzą w tym sezonie. O co chodzi? Mocny moment OMG! w premierze sezonu, który, jak w moim przypadku, pozostawi twoją buzię szeroko otwartą przez dobrą chwilę. Nie będziesz wiedział o tym, dopóki tego nie zobaczysz.

Co myślisz o nowym sezonie "House of Cards" - i jak wiele odcinków obejrzałeś do tej pory? Napisz w komentarzu!