Arek Tobiasz
| 05-02-2014, 00:54:18
Jak mówi o tym Chloe Bennet, dzisiejszy odcinek "Agents of S.H.I.E.L.D." - który jest zatytułowany "T.R.A.C.K.S." i ma miejsce w większości w pociągu - może podjąć bardzo ciekawą podróż.
"Kolejny odcinek jest moim ulubionym do tej pory w całym sezonie" - mówi aktorka z entuzjazmem. "Jak, nie mogłam przestać tego czytać. To wyłania mi się jako jeden, który jest w naprawdę, naprawdę szybkim tempie".
Oczywiście, dla Bennet stawki są wyższe niż kiedykolwiek, teraz, kiedy wielka bomba została ujawniona o początkach Skye: Lata temu, wielu agentów S.H.I.E.L.D. zginęło starając się chronić ją jako noworodka, widząc ją jako 0-8-4 - obiekt nieznanego pochodzenia - i może mieć równie dobrze mocy tego czy innego rodzaju.
Zastanawiając się nad tym ujawnieniem, o którym po raz pierwszy dowiedziała się, kiedy czytała scenariusz "Seeds" po raz pierwszy, Bennet mówi: "Nie wiedziałam o niczym prawie jak każdy, więc byłam po prostu zszokowana. Kiedy dotarłam do końca scenariusza, to było szalone, jak: 'Coooo?!'"
"Słysząc, że mogę być kosmitką czy Asgardianką czy mieć moce... To nieograniczone czym mogę być" - kontynuuje, mając oczy szeroko otwarte w oczekiwaniu - "i to jest tak ekscytujące. To zawsze jest świetne przeczytać więcej o tej postaci, którą grasz każdego dnia, ponieważ Skye jest tak wielką częścią mnie".
Schodząc na Ziemię (że tak powiem), Bennet również mówiła o zdecydowanie bardziej ludzkim aspekcie istnienia Skye w S.H.I.E.L.D.
Na przykład, powiedziała, że będzie "na pewno" więcej rozwoju na froncie Skye/Agent Ward, chociaż "on jest trochę zajęty z May teraz". Jak ona to widzi: "Skye i Ward są bratnimi duszami, więc mam poczucie, że będzie trochę więcej flirtu między nimi".
Mówiąc o agentce Melidzie May: Jest rzeczą oczywistą, że kiedy nie jest w żaden sposób prezesem Fanklubu Skye, nie jest też krytykiem swego czasu hacktywistki. W rzeczywistości, w niedawnym odcinku May głosowała, aby nie-agentka została na wolności, ponieważ wiedziała, że mająca techniczną wiedzę dziewczyna może być bardziej przydatna dla zespołu.
"Kiedy po raz pierwszy przeczytałam tą scenę, byłam jak: 'Co do ch-----?!' Wariowałam" - wspomina Bennet ze śmiechem. "May jest typem osoby, z którą - i szanuję to w niej - musisz pracować ciężko, aby być przez nią lubianą. Ona jest jak: 'Dzieciaku, zhakowałaś S.H.I.E.L.D.! To wszystko co wiemy o tobie'. Jak powiedziała do Coulsona: 'Kiedy ludzie włamują się do mojego domu, zazwyczaj nie zapraszam ich na kolację' i to jest to co Coulson zrobił, ponieważ on i ja mamy to powiązanie. Relacja Skye z May na pewno będzie ciekawa!"