Arek Tobiasz
| 04-02-2014, 23:48:33
Kiedy ABC rozpoczęło "Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.", serial opierał się na założeniu, że nie wszyscy bohaterowie są super, co oznaczało, że fani wiedzieli z wyprzedzeniem, że nie dostana "Avengersów" w telewizji. Ale to naprawdę nie zadziałało dla widzów, którzy powoli przestają oglądać serial w kolejnych tygodniach.
Ale dla tych, którzy nadal oglądają, "Agents of S.H.I.E.L.D." zmienili się w cotygodniową ucztę. Wreszcie poznaliśmy część prawdy stojącej za wskrzeszeniem Coulsona (Clark Gregg) i dowiedzieliśmy się, że Skye (Chloe Bennet) rzeczywiście jest 0-8-4. Ale to wprowadzenie superbohaterów i złoczyńców naprawdę sprawi, że serial stanie się lepszy do oglądania. Fundamenty zostały już położone dla Blizzarda (Dylan Minnette) i Gravitona (Ian Hart), kiedy niedawno zostało ujawnione, że Mike Peterson (J. August Richards) zostanie przemieniony w cyborga Deathloka. Łącząc to z faktem, że Skye może potencjalnie mieć moce i wygląda na to, że mózgi stojące za "S.H.I.E.L.D." dowiedzieli się, że superbohaterowie mogą być odpowiedzią na spadające wyniki oglądalności, z którymi walczyli do tej pory.
Podkreślając, że to zawsze był plan, aby sprowadzić superbohaterów, producent wykonawczy Jed Whedon mówi, że serial starał się trzymać blisko kinowego świata Marvela, w którym jak mówi były naprawdę tylko dwie istoty z mocami - kapitan Ameryka (Chris Evans) i Hulk (Mark Ruffalo). "Nie chcemy być serialem, który nagle zmienia wszystkie te zasady i wyrzucamy wszystko przez okno, na co poświęciliśmy tak wiele czasu i pieniędzy" - mówi Whedon.
"Podążamy za planem, który w zasadzie ustaliliśmy od początku" - mówi producent wykonawcza Maurissa Tancharoen. "To było wdrażanie ludzi z mocami powoli i stopniowo. Chcemy ułatwić ludziom wejście w świat naszego zespołu ludzi choć przez to co napotykają,, i jak poruszamy się dalej, zaczynamy wprowadzać inne postacie do tego świata, które mogą mieć moce".
Zamiast przemienić "S.H.I.E.L.D." w serial z gościnną gwiazdą tygodnia, producenci są bardziej skupieni na to jak supermoce pasują do tego świata tematycznie - biorąc wskazówki z lat spędzonych przez Joss Whedona przy "Buffy: Postrach wampirów". "Nazywali to tematy kontra demony" - mówi producent wykonawczy Jeffrey Bell. "Był powód, dla którego dawali tą postać z tymi mocami. Kiedy sprowadzimy te postacie z tymi darami, mam nadzieję, że to może nam opowiedzieć emocjonalną historię w sposób, w który nie moglibyśmy tego zrobić dosłownie. Supermoce są zabawnym sposobem, aby to zrobić".
Czy myślisz, że "S.H.I.E.L.D." musi mieć supermoce, aby osiągnąć sukces? Napisz w komentarzu!