Czy Joe Carroll ma nową protegowaną w "The Following"?


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 03-02-2014, 13:46:58


Czy Joe Carroll ma nową protegowaną w

Joe Carroll (James Purefoy) z "The Following" porzucił swoją zasadę, aby "nie zabijać ludzi" w zeszłym tygodniu i wygląda na to jakby mógł wydostać się z Arkansas, aby pojednać się ze swoimi wyznawcami w Nowym Jorku. Ale czy jego tak jakby adoptowana córka, Mandy (nowy członek obsady Tiffany Boone), uda się z nim?


"Będziesz bardzo zaskoczony przez Mandy" - mówi Boone. "Myślę, że poniedziałkowy odcinek jest odcinkiem, który definiuje kim ona jest i kim zamierza być przez resztę sezonu. Byłam zszokowana przez rzeczy, które robi i decyzje jakie podejmuje, myślę, że fani też będą".

Po tym jak Joe (aka "Darryl") żył z nią i jej matką Judy (Carrie Preston) przez ostatni rok, Mandy wydaje się, że zobaczyła w seryjnym mordercy postać ojca, według Boone. "Mandy jest młodą dziewczyną, która jest bardzo wrażliwa" - mówi Boone. "Dorastała bez ojca. Dorastała bez mężczyzny, który mógłby ją prowadzić. A ta osoba się pojawia i troszczy się o nią i spędza z nią cały dzień, uczy ją różnych rzeczy i czyta z nią. Więc, ona podąży za nim gdziekolwiek, ponieważ to pierwszy raz jak ktoś szczerze się o nią troszczy... Każdemu kto staje się wyznawcą brakuje przywódcy, miejsca, do którego należy. I on czyta z ciebie i sprawia, że czujesz się jakbyś chciał".

Choć 15-letnia Mandy wydawała się całkowicie przerażona, kiedy była świadkiem jak Joe popełnia pierwsze morderstwo od roku w poprzednim tygodniu, Boonie mówi, że relacja jej postaci z przywódcą kultu przyćmi jej osąd. "Myślę, że wierzy, że rzeczy, które robi pochodzą z dobrego miejsca" - mówi Boone. "Wierzy w pomysł, gdzie, jak mówi, kiedy kogoś zabija, to uch uwalnia i daje im prezent... Myślę, że to stanie się bardziej skomplikowane jak sezon będzie postępował i zacznie to trochę kwestionować. Ale kocha go tak bardzo, że myśli, że prawie wszystko co robi jest idealne".

Jednak osoba, która prawdopodobnie nie będzie pozytywnie odczuwać obecności nowej protegowanej w życiu Joe to Emma (Valorie Curry), która właśnie dowiedziała się, że jej dawny mentor/kochanek nadal żyje. Ale nie spodziewaj się, że Mandy zajmie miejsce Emmy, według Boone. "Relacja Emmy z Joe jest najbardziej ważną relacją, którą jak sądzę zobaczymy w tym sezonie" - mówi Boone. "Ale zobaczysz jak Mandy i Emma się spotykają, a one mają burzliwą relację, to na pewno".

Poniedziałkowy odcinek oferuje również większy wgląd w napięte stosunki Mandy ze swoją matką, wyznawczynią Joe, która pisała mu listy, kiedy był w więzieniu. "To po prostu dwójka nich, a Mandy nienawidzi tego, gdzie dorasta" - mówi. "Nie ma za wielu przyjaciół. Joe jakby staje się jej jedynym przyjacielem. I jest wielu mężczyzn, którzy się pojawiają i znikają z jej domu, ponieważ matka jest prostytutką. Więc, kiedy myślę, że Mandy i jej mama są sobie bliskie, żadne z nich nie jest szczęśliwe".

Wydaje się, że Mandy będzie chciała wykorzystać szasnę, żeby pozostawić to słabe życie za sobą, a sądząc po zapowiedziach poniedziałkowego odcinka, ucieczka z Joe może wydawać się być niczym innym jak idealną okazją dla niej. Ale jakim kosztem?

"Myślę, że Mandy jest dobrą osobą po złej stronie" - mówi Boone o swojej postaci. "Jakby na ślepo podąża za Joe w wielu trudnych sytuacjach, wielu sytuacjach, które naciskają na nią, aby wydoroślała szybciej niż prawdopodobnie powinna... Będzie musiała podjąć wiele naprawdę trudnych decyzji w krótkim czasie".
 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: The Following 

Zobacz również: