Arek Tobiasz
| 21-01-2014, 00:18:50
Dzisiaj w "Fosterach" Brandon kontynuuje swoją deklarację "Kocham Callie", kiedy ujawnia swojej rodzinie prawdziwe uczucia - a to z kolei stwarza tylko więcej problemów dla potencjalnej pary.
Kiedy Brandon dokonuje wyznania, Callie znajduje się w domu prowadzonym przez gościnnie występującą Rosie O’Donnell.
"Callie nie jest w stanie opuścić domu z wyjątkiem szczególnych powodów" - wyjaśnia gwiazda Maia Mitchell. "I ona po prostu była w tarapatach, więc powiedziano jej, że rodzina nie będzie mogła się pojawić i ją odwiedzić, więc nie będzie w stanie zobaczyć się z Jude".
Nie trzeba mówić, że "nie czuje się najlepiej" - kontynuuje Mitchell - "i potem Brandon upuszcza bombę 'Kocham ją' na rodzinę i nie wie co robić, więc pojawia się i stara się odwiedzić Callie".
Kiedy ich spotkanie może wydawać się mile widzianym momentem, sądząc z ich uścisku, który widzieliśmy w nowych zwiastunach, zasady są łamane w procesie - uważaj na gniew Rosie O’Donnell! - "i sprawy się pogarszają" dla tej dwójki.
Ale to po prostu porządek dzienny dla Callie i Brandona, którzy "zawsze będą mieli trudności" - mówi Mitchell. "Zobaczysz ich trochę w podróży i naprawdę starają się znaleźć dobrą równowagę".
Przynajmniej sprawy wyglądają lepiej dla innej problemowej relacji. "Myślę, że Jude zacznie się naprawdę przekonywać do Brandona, i rozumieć miłość jaką czuje do jego siostry" - podzieliła się Hayden Byerly. "Nie podoba mu się to, ale rozumie to".