"Z tego co przeczytałem na Twitterze, było wiele różnych opinii na temat serialu w tym roku" - powiedział Nevins dziennikarzom. "Wszystko co mogę powiedzieć, to dziękuje za bycie tak zaangażowanymi".

Na pytanie bardziej bezpośrednio o krytyczne reakcje, Nevins chwalił sezon, ale również rozmawiał o zmianach w przyszłości. "Były pewne rzeczy, które mnie nie zaskoczyły. Myślałem, że ten sezon był bardzo błyskotliwy w swojej architekturze" - powiedział. "Myślę, że to było bardzo mądre i bardzo zuchwałe, co przygotowali. Myślę, że to był naprawdę interesujący sezon, ale zawsze wiedzieliśmy, że jesteśmy w kierunku poważnego resetu".

Ten ważny reset pojawia się w następstwie powieszenia miłości Carrie (Claire Danes) i ojca jej dziecka Brody'ego (Damian Lewis). "To jest serial, który zasadniczo jest i pracy agenta w terenie i naprawdę nie wdzieliśmy jej w tym - z wyjątkiem początku pierwszego sezonu i końcówki trzeciego sezonu - nie widzieliśmy jak działała w terenie" - powiedział Nevins.

To jest coś co zmieni się dramatycznie. "Prawdopodobny plan na kolejny sezon jest taki, że zobaczymy ją w terenie w obcej stolicy, gdzie wykonuje swoją pracę" - powiedział Nevins. Jednak również podkreślił, że nie tak wiele zostało jeszcze przedstawione. Zauważył, że scenarzyści są w Waszyngtonie pracując nad czwartym sezonem.

Kiedy został zapytany o aktualny trend miniseriali, Nevins dał porównania między "Homeland" i popularnym serialem FX "American Horror Story", ze względu na to jak bardzo może się zmienić historia między sezonami. "To będzie inny kolejny rok, a ty zobaczysz inną historię Carrie w przyszłym sezonie" - powiedział Nevins, zauważając, że nowa ścieżka Carrie może uruchomić drogę dla jednego sezonu lub dwóch.

Chociaż Saul odszedł z CIA i jest gotowy do przeniesienia się do Nowego Jorku w finale sezonu, Nevins powiedział, że Mandy Patinkin nadal będzie zaangażowany w serialu w przyszłości. ""Moje oczekiwanie jest taki, że będzie w centrum. Będzie ważny" - powiedział.