Ośmioodcinkowa antologia koncentruje się na detektywach Rustym Cohle'u (Matthew McConaughey) i Martinie Hartcie (Woody Harrelson) i tym jak stają się ze sobą uwikłani w czasie 17-letniego poszukiwania seryjnego mordercy w Luizjanie. Nic Pizzolatto ("The Killing") napisał scenariusz z Carym Fukunagą ("Jane Eyre"), który wyreżyserował wszystkie osiem odcinków. Michelle Monaghan występuje jako zona Martina, Maggie.

Oto pięć rzeczy, które musisz wiedzieć o nowym serialu.

1. Niezależna historia: Showrunner Pizzolatto zauważył, że jest fanem formatu antologii i potwierdził, że serial zakończy się sam w sobie po ośmiu odcinkach. "Lubię historie z zakończeniami; lubię dobry trzeci akt" - powiedział. "Trwające ciągle dramaty mają zwykle dobry początek, długi środek i muszą się wysilić, aby opracować zakończenie. Podoba mi się pomysł opowiedzenia samowystarczalnej historii". "True Detective" pojawia się jak FX nadal ma wysokie wyniki oglądalności i zyskuje nagrody za "American Horror Story", które restartuje się samo jako zupełnie nowa historia z powracającymi talentami, które grają inne postacie każdego sezonu. Scenarzysta/producent wykonawczy również ujawnił, że jeśli będzie robił drugi sezon, "True Detective" będą patrzeć na pewne elementy z pierwszego sezonu w taki sposób, że pierwszy sezon ma miejsce w małym miasteczku w Luizjanie, czego zazwyczaj nie wybiera się w Hollywood. "Jeśli zrobimy to ponownie, umiejscowienie będzie ważnym czynnikiem" - powiedział. "Zastanawiamy się nad miejscami, które nie są za bardzo znane. W jakieś formie, serial zawsze zachowa aspekt historii, która jest opowiadana, ponieważ to opiera się na pomyśle dochodzenia i daje świetnym aktorom szansę, aby uwzględnić ich postacie". To mówiąc, Pizzolatto zauważył, że przyszłe sezony mogą nie być niczym tak długim jak historia skoncentrowana na pomyśle obiektywnej prawdy kontra mówionej prawdy - jednej z jego "rządzących ciekawostek".

2. Początki powieści: Pizzolatto powiedział, że "True Detective" byli pomyślani początkowo jako książka, ale jak zaczął pracować nad historią i dodatkowymi tematami, które sie pojawiły, poczuł, że to bardziej pasuje do telewizji. "Kiedy pracowałem nad aktualną historią zawierającą tych dwóch facetów i tematami jakie chciałem poruszyć, pomyślałem o przygotowaniu tego dla telewizji. Myślałem, że to zadziała dobrze jako serial telewizyjny, ponieważ jest tak wiele elementów oznaczających, które mogą określić, gdzie się znajdujesz. Dla mnie, to było lepiej dopasowane niż powieść".

3. Odgrywanie ról: McConaughey początkowo otrzymał ofertę roli Martina Harta, kiedy producenci przyszli do niego z "True Detective". "Przeczytałem role Harta i zrozumiałem dlaczego przyszli do mnie z ta rolą... to było bliższe pewnej mojej poprzedniej pracy. Ale Cohle był czymś czego nie zrobiłem wcześniej. Podobał mi się umysł tego faceta. Poszedłem i powiedziałem: 'Chciałbym to zrobić, ale naprawdę chciałbym być Cohlem'".

4. Męska przyjaźń: McConaughey i Harrelson - długoletni przyjaciele i często współpracownicy - zawsze starają się być o jeden krok przed sobą w czasie produkcji, ale "True Detective" było inne. "Po części powodem, dla którego jesteśmy przyjaciółmi to fakt, że często się widujemy i staramy siebie prześcignąć" - powiedział McConaughey. "Ale to było coś innego. To był pierwszy raz, kiedy pracowaliśmy razem, gdzie nie było prawdziwej opozycji. Nasza relacja nie została zbudowana na opozycji; pracowaliśmy na tym jak nasi bohaterowie często się zgadzają".

5 Z filmu do telewizji: McConaughey zauważył, że podpisał umowę na projekt natychmiast po tym jak przeczytał dwa pierwsze scenariusze - nawet przed tym jak "True Detective" wylądował w HBO. "Nie wiedzieliśmy, gdzie to będzie emitowane... Szukałem jakości" - powiedział, dodając, że przejście z filmu do telewizji jest znacznie bardziej płynne w rzeczywistości teraz niż kiedykolwiek. "Niektóre z najlepszych dramatów w telewizji można porównań do niektórych filmów. True Detective było jak 450-stronnicowy film".