karoll
| 09-01-2014, 00:44:55
Piosenkarka, pisarka i kompozytorka mówi również o powrocie do swojego długo planowanego projektu filmowego „Rhiannon”.
Czy Misty jest nową Supreme w „American Horror Story: Coven”? Ta utalentowana czarownica będzie coraz bliżej odkrycia swojego przeznaczenia w środowym odcinku, w którym gościnnie pojawi się muzyczna bogini Stevie Nicks.
W odcinku stosownie zatytułowanym „Magiczne rozkosze Stevie Nicks”, zobaczymy Lily Rabe w roli Misty Day wreszcie spotka się z jedyną „drugą czarownicą”, którą kiedykolwiek poznała – jak to określił showrunner Ryan Murphy.
Nicks opowiada „The Hollywood Reporter” o tym, jak odnowiła kontakt z Murphy’m –którego znała, od kiedy jeden z odcinków drugiego sezonu „Glee” został poświęcony Fleetwood Mac – kiedy producent poprosił ją o użyczenie swojej muzyki do AHS. Podczas rozmowy Murphy opowiedział jej o postaci Misty opisując ją jako dziewczynę żyjąca na mokradłach, która używa jej muzyki, żeby się uspokoić.
„Wiem, jak pięknie użyli muzyki w Glee, więc nie miałam wątpliwości, że tutaj będzie podobnie”, mówi dodając, że swój pierwszy odcinek „American Horror Story” obejrzała podczas trasy po Europie i od razu się wciągnęła.
„To straszna historia opowiedziana przez pryzmat bajki”, mówi Nicks, „Ryan naprawdę pisze o wyrzutkach, czy to w Glee czy w American Horror Story i ja też byłam wyrzutkiem. W szkole średniej ciągle podróżowałam. Byłam nowa w szkole w ósmej klasie, w dziesiątej, więc wiem jak to jest. Przy drugim odcinku Coven pomyślałam, że ten serial zabierze moją muzykę do całkiem nowego pokolenia. Od 14/15-latków do 40-latków i że zobaczą to ludzie, którzy nigdy nie słyszeli o mojej muzyce ani nawet o mnie. Więc dla mnie jako pisarki nie mogło być lepiej, ponieważ jako pisarka chcę wpływać na ludzi”.
Po powrocie do Stanów i odwołaniu australijskiej trasy Fleetwood Mac z powodu choroby basisty Johna McVie, Nicks miała pięc tygodni wolnego i zadzwoniła do Murphy’ego z prośbą: chciała odwiedzić dom w Nowym Orleani, w którym mieszkają Fiona (Jessica Lange), Cordelia (Sarah Paulson) i Zoe (Taissa Farmiga) wraz z innymi.
„Oczami wyobraźni widziałam siebie przechadzającą się po tym wielkim białym domy w czarnej sukni, z piękną fryzurą i makijażem, tylko wchodzę i mówię ‘Oto jestem! Możecie już iść’”, mówi Nicks. Została pięć dni, które zaowocowały gościnnym występem w dwóch odcinkach.
„To była najdziwniejsza rzecz, jaką w życiu zrobiłam”, mówi ze śmiechem piosenkarka. „Dostałam scenariusz i powiedziałam do swojego asystenta ‘Czy oni wiedzą, że ja nie jestem aktorką? Czy ktoś im to powiedział?’ Byłam przerażona i nie mogłam spać. Poszłam tam rano – a rano to nie jest moja najlepsza pora dnia – ale wpadłam do tego świata jak Alicja wpadła do Krainy Czarów przez króliczą norę – i to naprawdę jest Kraina Czarów.”
Jak się okazało, dom Sabatu wygląda niesamowicie podobnie do rezydencji Nicks (jest mniej „ozdobny”, powiedziała), z podobnymi okrągłymi kominkami i innymi szczegółami. „Oglądałam swój film In Your Dreams, gdzie często pojawia się mój dom i zastanawiałam się, czy Ryan to widział prze rozpoczęciem zdjęć do Coven”, mówi artystka.
Co do odcinka, Nicks wykonuje dwie piosenki akompaniując sobie na fortepianie – "Rhiannon" i "Has Anyone Ever Written Anything for You" – obie wybrane przez producentów. „Byłam zszokowana, ponieważ wybrali jedyne dwie piosenki, które wykonuję, kiedy gram na fortepianie, czyli dość często”, mówi.
„Wybrali je, ponieważ Rhiannon był osobistym hymnem Misty a Has Anyone Ever Written Anything for You pasuje do każdego na świecie, kto właśnie miał ciężki I długi dzień”, dodaje Nicks. „To było naprawdę piękne, czułam się jak we śmie. Wszyscy poruszali się powoli. Pomyślałam, że te czasy nigdy nie wrócą. Kiedy będę miała 90 lat i będę wspominać swoje życie, zobaczę Jessicę Lange pochylającą się nad pianinem ze słowami ‘To był trudny dzień’ i odchodzącą w kierunku kanapy. Nigdy tego nie zapomnę.”
Poza powrotem do „Coven” – na temat którego Nicks milczy jak zaklęta – gwiazda przygotowuje się do powrotu do swojego długo planowanego projektu „Rhiannon”.
„Już zaczęłam pracować z kilkoma przyjaciółmi i zaczęliśmy nadawać temu odpowiednią formę. Mogę nie mieć kolejnego cztero- lub pięciomiesięcznego urlopu, więc muszę go wykorzystać”, wyjawia dodając, że chciałaby, aby całość przybrała formę filmu.
„Myślę, że mógłby to być jeszcze miniserial, ponieważ fabuła jest długa. To wiele połączonych historii całość jest niesamowita”, mówi Nicks. „to nie mógłby być tylko jeden film, a jeśli nie będę mogła tego zrobić tak jak chcę, nie zrobię tego w ogóle. Tak więc zamierzam popracować nad tym przez kilka miesięcy i zobaczyć co wyjdzie”.
Po pytaniu, czy byłaby gotowa na kolejna współpracę z Murphym przy produkcji projektu, odpowiada dopiero po salwie śmiechu – „To bardzo dobry pomysł”, mówi.
„American Horror Story: Coven” jest emitowany w środy.