redakcja
| 22-12-2013, 02:51:27
W jesiennym finale „Zemsty”, końcowa gra Emily całkowicie się udała. Po tym jak Emily wyszła za mąż za Daniela, Victoria zostanie aresztowana za jej „zamordowanie,” Victoria będzie chciała oszukać Conrada i bum! Oboje zapłacą za to co zrobili Davidowi.
(Och, daj spokój. Nie udawaj, że to może mieć sens dla kogokolwiek poza naszą niegdysiejszą Amanadą). Jednakże, po ślubie z Danielem, Emily zostaje naprawdę postrzelona i… Po namyśle, może lepiej zaczęlibyśmy to powtórzenie od „exodusu” na początku. Wszyscy mają swój szampan i kamizelkę kuloodporną? Zaczynamy!
KRĘCISZ MNIE (JAK PŁYTA) | W następstwie tego, co Victoria nazywa „senną imprezą” Conrada i Lidii, patriarcha Graysonów odkrywa oskarżający pamiętnik swojej kochanki (to jest jej pamiętnik, który oskarża jego) i zrywa z nią. Z kolei, wzgardzona kobieta – zwariowana na punkcie tego, by nigdy nie wrócić do życia barmanki – wykorzystuje wieloletnie zdjęcie Emily, które znalazła u Graysonów na imprezie sylwestrowej, by szantażować ją by oddała jej domek na plaży. Ale, po tym, jak Conrad dowiaduje się od Margaux, że nie tylko Lidia była dla niej bezużyteczna, „jak zakręcone to się wydaje, to ona cię kocha”, a on ponownie się z nią pojednał, przygotowując grunt by… cóż, przeczytasz o wszystkim za minutę.
KOCHANEK WRACA DO MNIE | Gdy Sara postanawiad odważnie stawić czoła Danielowi – zauważając, że dzięki niemu, jej wypieki uzyskują taką uwagę, jaką chciałyby mieć dziewczyny z „Dwóch spłukanych dziewczyn” – Emily wypowiada swoje pożegnanie z Jackiem, dodając, och, przy okazji, że Amanda była z nią, gdy umarła. W tym momencie, Jack ma wszystkiego dość (znów). „Wszystko mi odebrałaś” – płacze - „nawet tę chwilę, to pożegnanie”. Tymczasem, w odpowiedzi na prośbę Emily, Conrad zabiera Patricka do Hamptons by zachęcić Victorię by uczestniczyła w ślubie. (Ponieważ czasami wymówki gapienia się nie są wystarczająco zachęcające). Ale jakiekolwiek nadzieje Nolana dotyczące ponownego spotkania z jego, już nie wygnańcem, chłopakiem są nagle przerwane, zwięźle i jak się okazuje czasowo. Czytaj dalej…
ZBYT GŁĘBOKO | Podczas wesela pełnego wspomnień (horrorów, jakie Graysonowie zapewnili Amandzie i Davidowi). Emily dziękuje jej panu młodemu „za wpuszczenie mnie do twojego życia, do twojej rodziny”. Innymi słowy, za bycie największą pałą od czasów gdy Liza Minnelli poślubiła Davida Gesta. Na recepcji, Emily zauważa, że Daniel wydaje się być „pijanym za nas oboje”. Trudno go winić. Richie Rich nadal jest tak skonfliktowany, że dzwoni do Sary. Pamiętaj, Emily nie wie (ani też, w tym momencie jej to nie obchodzi). Ma ważniejszą rzecz do zajęcia się. Patrick tak bardzo ściśle usadowił się przy „Najdroższej Mamusi” (przez Nolana, i czy nie powinna być Najdroższa?), że to nie byłoby możliwe by odizolować/ wrobić ją w jacht. Więc Nolan pisze smsa do swojego byłego, że zna prawdę o ojcu Paulu (ś.p.), by go odsunąć…
MOJE SERCE | Gdy Graysonowie są gotowi by odpłynąć z nowożeńcami, Nolan zapewnił Patricka, że czuje się w porządku w stosunku do jego próby zamordowania Conrada, i się spiknęli na nowo. (Nolan nawet zasugerował słowo na M) Wracając na pokład Łodzi Miłości, Conrad zaskoczył wszystkich przedstawiając Lidię, jako jego towarzysza podróży. WTF? Emily chce wiedzieć. “To może być twój miesiąc miodowy, skarbie, ale to nadal jest mój jacht” - odpowiedział. Później, gdy Daniel odbiera telefon, informujący go, że Sara próbowała popełnić samobójstwo, Lidia zawiera pokój z Victorią ofiarując oskarżające Emily zdjęcie, jako kelnerki z okropną fryzurą. „I mówią, że nikt nigdy nie myśli o matce pana młodego” - mruczy Victoria. Wyposażona w te nowe informacje, królowa pszczół zaskakuje Emily w czymś, co ma być miejscem zbrodni ze szklanką bąbelków – od kiedy jest teraz pewna, że nowa Pani Grayson nie jest w bardziej ciąży niż Nolan. (Dalej komplikujące się sprawy: Sara podrzuca bransoletkę pokrytą prochem z broni za pokład by spowodować rzadki dramatyczny efekt!) Po tym, jak Emily przyznaje, że to prawda, że wykorzystała wymyślone dziecko by mieć Daniela przy ołtarzu, Aiden usypia chloroformem Victorię i zabiera ją. W tym momencie Daniel się pojawia. „Wszystko słyszałem” - bełkocze. (Jednakże, wydaje się nie zauważyć, że jego matka zostaje uprowadzona przez kochanka jego żony? Hmmm…) Zraniony, zalany, pijany i – jak zgniłe szczęście zawsze sprawia, posiadający „morderczą” broń – strzela do swojej żony, a na koniec ona wykonuje elegancki, niemożliwy skok za burtę, który obiecywano nam przez cały sezon.
Więc... co myślisz o tym odcinku? Czy byłeś zaskoczony, że Daniel okazał się być strzelcem? Kogo się spodziewałeś? Osobiście, podobało mi się oglądanie Lydii z odrobiną władzy dla odmiany. (Czy wziąłeś ofertę Conrada jakiej jej złożył jako oświadczyny... czy po prostu propozycja, aby była jego tajemniczą kobieta jeszcze raz? I czy jestem jedyną osobą, która ma obsesję na punkcie Lydii?) Wiem, że cieszyłeś się, że Nolan jest znów z Patrickiem, ale co dalej z ich pojednaniem? Tak czy inaczej, twoja kolej. Napisz komentarz.