Kiedy Marshall podąża blisko drogi z małym Marvinem, Matka zatrzymuje się vanem i oferuje mu podwiezienie. Zwracając uwagę na jej pojazd i fakt, że zdaje się, że wie  wszystko o jego życiu – łącznie z faktem, że jego żona dostała pracę w Rzymie - wydaje się mu bardziej dziwakiem, niż magiczną kreaturą. Potem okazuje się, że spędziła jakiś czas z Lily w hotelu.

Matka zaoferowała podwiezienie Marshalla, ale po tym ma zamiar wrócić do miasta. Coś co kiedy było fajnym zespołem, który założyła razem z jej kolegami ze szkoły ekonomicznej – pod dziwną, ale uroczą nazwą Super Freakonomics – został przejęty przez Darrena (występ gościnny Andrewa Rannellsa), głównego wokalistę i/oraz diabła. Ma zamiar wyrzucić ją z jej własnej grupy, dlatego chce sama ją opuścić. Marshall, uważając ją za miłą duszę, zachęca ją do konfrontacji. Zaczęła dobrze, kiedy posłuchała rady Lily i ukradła vana Darrena, ale potrzeba jej trochę więcej siły, żeby zwyciężyć diabła.

W między czasie, Darren intensywnie działa w hotelu, powoli niszcząc przyjaźnie działając według swojego planu, który ma trzy kroki. Według Matki, zaczyna z tym, aby sprawić, że poczujesz się zabawny i uroczy. Potem znajduje połączenie z miejscem z którego pochodzisz. W końcu, wyjawia ci tragiczny, osobisty sekret zanim podłoży bombę. Udaje mu się skłócić Robin i Lily, mówiąc, że Robin jest po stronie Marshalla, a Lily swoimi problemami przeszkadza w jej wielkim dniu. Potem wyznaje on Barneyowi, że Ted planuje wyprowadzić się do Chicago. To jest wyjątkowo bolesne, zwłaszcza, że stanie się to zaraz po ślubie.

Ale działania Darrena są zatrzymane, kiedy Ted kradnie butelkę scotchu, aby odkupić swoje winy. Co do Robin, nie chce stracić swojej najlepszej przyjaciółki, dlatego trzyma poduszkowego Marshalla, kiedy Lily okłada go pięściami. Walka zatrzymuje się, kiedy okazuje się, że klan Eriksenów w końcu się zjednoczył. A za to, że Darren go potrącił i tym samym zbił butelkę, Ted uderza go w twarz. Tym samym Darren opuszcza grupę. Matka jest tak zadowolona z tego faktu, że każe barmanowi w jej imieniu postawić mu szklankę najlepszego scotchu.

Fani „Jak poznałem waszą matkę” co myślicie o odcinku? Czy Matka cię przekonała?