Robert Kirkman z "Żywych trupów" o jesiennym finale i tym co dalej


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 16-12-2013, 02:11:59


Robert Kirkman z

"Żywe trupy" zakończyły pierwszą połowę czwartego sezonu z hukiem - dosłownie.

Po tym jak Gubernator (David Morrissey) próbował i mu się nie udało zdobyć więzienie bez rozlewu krwi, udał się w zupełnie innym kierunku, mordując Hershela (Scott Wilson) i mówiąc swoim nowym poplecznikom: "Zabijcie ich wszystkich!"


Gubernator również prawie pozbawił Ricka (Andrew Lincoln) życia, ale Michonne (Danai Gurira) dźgnęła go w klatkę piersiową w ostatniej chwili. To była Lilly (Audrey Marie Anderson), która ostatecznie pozbawiła Gubernatora życia, strzelając swojemu byłemu kochankowi w głowę jak więzienie upadało i jego mieszkańcy zostali rozproszeni wśród strzałów. Co to wszystko znaczy dla naszej grupy ocalałych? I czy mała Judith naprawdę nie żyje? Zwróciliśmy się do producenta wykonawczego i twórcy komiksów Roberta Kirkmana po odpowiedzi.

Porozmawiajmy o decyzji, aby Gubernator zginął teraz a nie pod koniec ostatniego sezonu.

Chcieliśmy pokazać, że nie ważne co wydarzyło się w jego życiu, nie ważne jakich wyborów dokonał, nie ważne jak mocno starałby się być tą dobrą osobą, zawsze zamierzał być kimś kto był niespokojny i kto zamierza iść po więzienie. Mając go w pobliżu po raz drugi i mając tą konfrontację, która osiąga swoje apogeum, wiedzieliśmy, że to będzie logiczne zakończenie jego historii.

Czy Michonne miała poczucie zakończenia po zabiciu Gubernatora czy okaże się, że to całkowicie jej nie zaspokoiło?

To jest na pewno coś z czym będziemy sobie radzić w drugiej połowie, ale jestem dość pewien, że odkryła, że to nie jest tak bardzo zakończenie tych rzeczy jak myślałeś, że będzie. Nadal będzie miała sporo tego co będzie ją dręczyć.

Co stało za decyzją, aby Gubernator ostatecznie nie pozbawił Ricka ręki jak zrobił to w komiksach?

Istnieje wiele logistycznych problemów, które by wyniknęły z tego. Jeśli chodzi o historię, to jest coś co czuję jak pracuję nad komiksami i coś czego niekoniecznie żałuję, ale to prowadzi do wielu problemów, których nie jestem w stanie obejść w komiksach, a które byłyby o wiele trudniejsze w telewizji, ponieważ jestem w stanie mieć rzeczy w ruchu miedzy panelami, których Rick nie byłby w stanie zrobić z jedną ręką wiarygodnie. To po prostu nie było coś co czuliśmy, że było właściwe dla serialu. Choć Andrew Lincoln jest bardzo stanowczy w tym, że zawsze chciał to zrobić. Więc, to może się w końcu wydarzyć, nigdy nie wiadomo.

Hershel przetrwał śmierć wcześniej, więc dlaczego zabiłeś go teraz?

Zobaczymy to w kolejnej połowie czwartego sezonu, ale to dość duża sprawa, z którą muszą poradzić sobie te postacie jak stracili więzienie i stracili to sanktuarium, to miejsce, w którym zbudowali to życie. Chcieliśmy dodać kolejną warstwę do tego. Zobaczymy jak wiele z tego pojawia się w drugiej połowie czwartego sezonu. Jedyne miejsce, do którego grupa zmierza jest dalekie od więzienia, które jest przepełnione szwendaczami i całkowicie zniszczone. Udają się w nieznane.

Dale (Jeffrey DeMunn) był moralnym centrum grupy zanim umarł, a potem Hershel zajął to miejsce. Kto stanie się moralnym środkiem grupy teraz?

To się okaże, ale udowodniliśmy, że ktokolwiek stanie się tym moralnym środkiem jest na pewno w niebezpieczeństwie, więc powinni uważać.

Czy mała Judith naprawdę nie żyje? A biorąc pod uwagę, że trzymasz się tak blisko komiksów we wszystkich innych aspektach, dlaczego nie miałbyś obrać tej drogi, która podąży za jej śmiercią w komiksach trochę bardziej?

W komiksach, to był moment, gdzie Lori (Sarah Wayne Callies) i Judith zginęły. Historia już została zmieniona z śmiercią Lori, która miała miejsce nieco wcześniej. To kolejny jeden z tych przykładów, że czytelnicy komiksów nie mają naprawdę tej dokładnej wiedzy co się stanie, ponieważ coś fundamentalnego zostało zmienione. Bardzo podoba mi się pomysł, gdzie czytelnicy komiksów będą jak: "Czekaj minutę, Judith powinna tutaj umrzeć!" Może umarła, ale jeśli żyje, to zmieni historię w pewien interesujący sposób ruszając dalej jak dostaniemy się w pewne inne historie z komiksów, które wydarzyły się po więzieniu, gdzie Judith nie była obecna. To zabawne myśleć o tym jak może potencjalnie zmienić te historie jeśli żyje. Z pewnością może być martwa. Było dużo krwi w tym foteliku.

Czy będzie skok w czasie lub czy druga połowa sezonu rozpocznie się od razu?

Nie ma skoku w czasie. Nie zrobilibyśmy tego. to rozpocznie się prawie minutę po tym, gdzie zakończyliśmy.

Napisałeś premierę midseasonu, więc jak bliskie to pozostanie komiksom?

Serial zawsze odbiega od komiksów i powraca do nich, ale jesteśmy teraz w miejscu, gdzie wraca na jakiś czas. Będzie wiele fajnych rzeczy, które się pojawią i które są wzięte bezpośrednio z komiksów. Każdy jest już świadom faktu, że te postacie jak Abraham, Rosita i Eugene zostaną wprowadzone już wkrótce. Ludzie, którzy czytali komiksy wiedzą, że zostały wprowadzone krótko po upadku więzienia, więc można założyć, że są pewne elementy, które zostaną zaczerpnięte z tego. Zawsze lubimy sprawiać, że ludzie się zastanawiają. Kiedy będzie kilka dość dokładnych scen, które są zaadaptowane bezpośrednio z komiksów, na co jestem bardzo podekscytowany, nadal będziemy zmieniać rzeczy i sprawiać, że ludzie będą się zastanawiać i również dodawać wiele nowych elementów do tej historii.

Czy możesz mówić o decyzji wprowadzenia Abrahama (Michael Cudlitz), Rosity (Christian Serratos) i Eugene'a (Josh McDermitt)?

To zawsze jest fajne dla mnie, kiedy wielkie postacie z komiksów zostają wprowadzone. Zawsze wprowadzamy nowych ludzi, ale kiedy postacie z komiksów, które są mi znane pojawiają się i w pewnych przypadkach nie mogę pisać dla nich przez jakiś czas, ponieważ już nie żyją w komiksach, to zawsze przyjemność wrócić do domu i spędzić trochę czasu z tymi postaciami ponownie.

Również robisz zwrot akcji z postacią z komiksu z Garethem (Andrew J. West). Czy jest coś co możesz nam powiedzieć.

Nie mogę ci powiedzieć nic o nim.

Jak strata więzienia, wszystkie te śmierci i możliwa utrata małej Judith wpłynie na Carla (Chandler Riggs) i Rick w szczególności?

To zabiera wszystko od nich. To umieszcza ich w miejscu, gdzie są na niespokojnym gruncie. Rick i Carl działają na własną rękę, są zdani na samych siebie bez zapasów i bez schronienia. Są na pewno w najbardziej niebezpiecznej pozycji, w które się znaleźli do tej pory, w której znajdują się wszystkie postacie po tym odcinku. Zrobimy kilka naprawdę ciekawych zmian w tych postaciach jak one zostają wystawione na próbę i muszą postanowić do czego są zdolni, aby przetrwać i jak pozwolą, aby to nowe środowisko i nowe niebezpieczeństwo na nich wpłynęło, co jest tym o czym jest całe "Walking Dead".

W tym momencie czy Rick pojął to, że bycie w grupie jest również bardzo niebezpieczne w tym świecie?

To również możliwe, że w tym samym czasie mógł pomyśleć, że nigdy by nie przetrwali jeśli byliby sami. To może być potwierdzenie jego stanowiska: "Potrzebujesz ludzi, aby przetrwać w tym świecie", co sprawi, że o wiele bardziej ważne dla niego jest jakieś ponowne połączenie się z tym kto według niego mógł przetrwać. Ważne jest, aby pamiętać, że w tym odcinku, grupa została rozdzielona całkiem mocno, ale jeśli to obejrzysz, możesz dostrzec, że zostali rozdzieleni w sposób, gdzie nie widzą czy ktoś inny niż oni sami rzeczywiście przetrwał, co będzie wielkim elementem w drugiej połowie sezonu.

Jest jeszcze nadal ta historia z kimś karmiących szwendaczy szczurami.

Jeśli powrócić i obejrzysz pierwsze osiem odcinków sezonu, jest nadal wiele utrzymujących się myśli, że to ciągle tam się znajduje, a to na pewno powróci w drugiej połowie.
 



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja 
Seriale: Żywe trupy 

Zobacz również: