Arek Tobiasz
| 12-08-2012, 02:23:11
Może to nie być Clark Kent, ale tytułowa bestia z "Beauty and the Beast" to inna forma Supermana - zwłaszcza biorąc pod uwagę, że szefowie "Smallville" Kelly Souders i Brian Peterson pomagają go kształtować.
W remake'u CW "Piękna i bestia" od Jennifer Levin i Sherri Coopera, gdzie Jay Ryan występuje jako Vincent Keller, doktor przemieniony w żołnierza, który staje się bestią po nieudanym wojskowym medycznym eksperymencie. Aktorka "Smallville" Kristin Kreuk gra jego piękną, Catherine Chandler, policjantkę, która napędzana jest przez zemstę po śmierci jej matki, która była prawdopodobnie związana z mrocznym wypadkiem Vincenta.
Kiedy Clark Kent (Tom Welling) był doskonałym outsiderem - był obcym, mimo wszystko - producenci twierdzą, że podróż Vincenta jest całkowitym przeciwieństwem. "Vincent nigdy nie był outsiderem" - mówi Peterson. "Był w wojsku, był lekarzem, był na zupełnie innej drodze i nigdy nie doświadczył tego co to znaczy być outsiderem, czy czuć się jak obcy, wszystkie te rzeczy, które Clark, od chwili gdy się urodził, zaczął odczuwać. To jest zupełnie inna osoba i zupełnie inne podejście do bycia bohaterem dla Vincenta".
Superman zawsze był uosobieniem prawdy, sprawiedliwości i amerykańskiego stylu, ale Vincent nie musi być bohaterem. W rzeczywistości podczas ostatniego Television Critics Association był porównywany bardziej do seryjnego mordercy chodzącego po delikatnej linie moralności. "Clark bardzo kierował się moralnością jego rodziców" - mówi Peterson. "Vincent jest bestią. Są chwile, kiedy jest poza kontrolą i są chwile, kiedy może nie zrobić właściwej rzeczy. Catherine będzie musiała sobie z tym poradzić jak ktoś kto pracuje w systemie".
"To czego dowiedzieliśmy się po dziesięciu latach to jest to, że istnieją reguły dla bohaterów i są oczekiwania" - dodaje Souders. "Komplikacją jest to, że to jest super bohater, który niekoniecznie musi mieć całkowitą kontrole nad sobą".
Fani "Smallville" znajdą jakieś podobieństwa między tymi dwoma super mężczyznami i ich mocami. Podczas gdy Clark Kent był prowadzony poprzez pojawianie się nowych mocy, podróż Vincenta nie będzie taka łatwa. "Wizja Clarke'a została ładnie pokazana w jednym z odcinków ze swoim tatą i spaleniem stracha na wróble, a on miał wszystko pod kontrolą" - mówi Peterson. "Tymczasem Vincent uczy się tego, że jego moce są coraz bardziej i bardziej poza kontrola jak sezon będzie postępował, co jest przeciwieństwem problemu jaki miał Clark".
Czy nadal będziesz kibicował temu super człowiekowi?
"Piękna i bestia" startuje w czwartek, 11 października.