Streszczenie ostatniego „Coven”: czołowa sprawa


karoll   karoll | 10-12-2013, 00:28:06


Streszczenie ostatniego „Coven”: czołowa sprawa

Chociaż osią ostatniego odcinka „American Horror Story: Coven” była Cordelia knujaca plan pozbycia się swojej matki, to i tak wątkiem najbardziej przywracającym o zawrót głowy było to, co Marie zrobiła Delphine. Czytajcie dalej, będą najbardziej soczyste szczegóły.


Makabryczne Madame: Na początku „The Sacred Taking” Zoe i Madison próbują sprowadzić Queenie z powrotem do Panny Robichaux, ale jej reakcja jest tak „Mój kochany pamiętniczku, one nigdy nie były moimi przyjaciółkami. (Bezcenna reakcja Madison: „Cholerny mazgaj”) Co więcej, ludzka laleczka voodoo ostrzega, że szykuje się wojna między Drużyną Marie i Obozem Fiony (wojna, która najwidoczniej nie może się skończyć na meczu softbollowym między salonem fryzjerskim i szkołą). Mimo dezercji Queenie, Cordelia jest gotowa kontynuować plan pozbycia się Najdroższej Matki – plan, który nabiera tempa po pojawieniu się Mosty szukającej schronienia (u Hanka) wraz z cioteczką Myrtle (znów potrząsającą peruką zwiniętą od Grace Jones w Vamp). Więc co to za plan? Wszyscy musza założyć czarne pelerynki i czerwone kapturki na ceremonię zwaną – ta da – The Sacred Taking! No tak. I co później? Niewiele. Jedynie Fiona musi popełnić samobójstwo, żeby nowa Supreme – w tym tygodniu jest to Misty, jeśli słuchać Myrtle – mogła przejąć władzę. Skoro Fiona nie ma ochoty żegnać się ze światem, Madison a potem Misty ujawniają się, żeby wytłumaczyć, że zabójca czarownic ma dwa wyjścia: pigułki gwarantujące permanentny sen albo spalenie na stosie. Przyparta do muru Fiona przygotowuje się do przedawkowania ubierając się jak Norma Desmond – co, o ile wiemy, nie jest wymogiem ceremonii – i połyka specjalność Anny Nicole.

Po śmierci: Oczywiście Fiona nie umiera naprawdę. W czarnej godzinie przychodzi do niej duch Spaldinga – z zapasem środka na wymioty – i wyjawia nie tylko to, że Misty jest Supreme, ale również, że Cordelia stoi za całym planem. Nasza chora na raka pacjentka nie jest specjalnie poruszona faktem, że pozostanie z wyglądem „coraz mniej Samanty i coraz więcej Endory każdego dnia”, ale jest również tak dumna ze swojej córki, że krzyczy „Mogłabym urządzić dla ciebie paradę” (wraz z odpowiednia kartką na Dzień Matki, koniecznie z jednym z Siedmiu Cudów Świata, prawda?) W każdym razie to dobrze, że Fiona nie odwaliła kity, ponieważ…

Zbrodnia i kara: Po tym jak sąsiadka-wariatka Joan podała Luke’owi Ajax, żeby oczyścić jego wnętrze, Nan – wyczuwając kłopoty – pędzi na ratunek… w samą porę, żeby Hank (najwidoczniej najgorszy strzelec po tej stronie Mississippi) chybił i zabił religijną fanatyczkę oraz ranił jej syna. Nie martwcie się. Joan nie będzie martwa zbyt długo. (Misty ratuje ją szybciej, niż Fiona jest w stanie sklecić wierszyk). Ponadto bezpańska, błogosławiona srebrna kula ostrzega Cordelię – poprzez wizję – że ten wypadek nie był, tak jak sądzi policja, nieudanym napadem.

Zła głowa: Pod koniec odcinka Cordelia ma kolejny powód, żeby się cieszyć, że Fiona nadal żyje i jest z nią. Widzicie, podczas gdy działo się to wszystko u Panny Robichaux, w sklepiku Marie królowa voodoo zaczęła się już męczyć podejściem Delphine: „Co zrobisz, zabijesz mnie?”, drwiła z niej LaLaurie. „Nie mogę umrzeć”. Prawda. Ale to działa na korzyść Marie. Zamiast zabijać zakładnika, okalecza go i podrzuca – jeszcze żywą – pod drzwi Panny Robichaux!

Wasza kolej! Jak wam się podobał odcinek? Myrtle była szczególnie zabawna. Jej podniecenie podczas szukania strojów na ceremonię było urocze („Comiesięczne bale i historia… Omdlewam przy takich okazjach!”) I czy było wam przykro, kiedy Madison podsłuchała, jak FrankenKyle wypowiada swoje pierwsze zdania do Zoe… i jednym z nich było „Kocham cię”. Komentujcie.



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja 
Seriale: American Horror Story 

Zobacz również: