redakcja
| 09-12-2013, 02:15:31
Ważny kawałek planu Saula wydaje się, że w końcu jest na miejscu w „Homeland”. Ale czy ten ryzykowny gambit rzeczywiście zadziała?
Z Brodym (Damian Lewis) obecnie w Iranie i pod opieką niedwnego nabytku CIA Majida Javadiego (Shaun Toub), obaj muszą teraz przenieść się do Teheranu by spróbować zamordować szefa Javadiego i przez to stworzyć sposobność dla Javadiego by zdobyć przez niego władzę. Według Showtime, w niedzielnym odcinku, misja jest zagrożona gdy duchy z przeszłości Brody’ego zaczynają doprowadzać do upadku misji. Sprawy komplikuje dodatkowo, zawsze nieprzewidywalna Carrie (Claire Danes) przybywająca do Teheranu by pomóc stworzyć plan wydostania się dla Brody’ego.
Ale prawdziwe pytanie nadal rozbrzmiewa: Czy Saul (Mandy Patinkin) polega na swoim starym przyjacielu, że dotrzyma swojego słowa i pomoże Brody’emu wykonać misję? Rozmawialiśmy z Toubem o graniu złoczyńcy tego sezonu, dlaczego Javadi musi kontrolować Carrie i czy Javadi jest rzeczywiście godny zaufania. Plus: Jego spostrzeżenia o „niesamowitym” finale trzeciego sezonu.
Jak wiele powiedzieli ci scenarzyści o całej podróży Javadiego na początku?
Byli bardzo szczegółowi i rzeczywiście byłem bardzo podekscytowany słysząc to, co planują. Oczywiście, sprawy się zmieniły. Więc, to gdzie Javadi rzeczywiście jest na koniec sezonu nie jest dokładnie tym, co mieli w głowie. To zawsze się rozwijało.
Co ci powiedzieli o tym co powoduje, że Javadi jest znaczący?
To była w zasadzie podstawowa informacja o tym, jak grubą rybą jest w tym sezonie. Opowiedzieli mi historię postaci, o tym jak on i Saul byli przyjaciółmi, a potem o tym co on zrobił agentom, gdzie podejrzewano, że dostarczył ich Saulowi, a ich zastrzelił. Powiedzieli mi o tym, że Saul wyprowadził jego byłą żonę z kraju. To była naprawdę smutna ewolucja.
Gdy Saul i Javadi byli przyjaciółmi, czy Javadi miał bardziej morderczą stronę nawet wtedy? Czy to może pojawiło się później w jego życiu?
Chciałem, żeby Javadi był wielowymiarową postacią. Chciałem stworzyć go tak złym jakim był, ale chciałem by ludzi zobaczyli też jego ludzką stronę. On i Saul byli rzeczywiście bardzo podobni. Byli młodymi kolesiami, którzy mieli marzenia na temat tego, jak powinna wyglądać przyszłość, i to nie było to co faktycznie zobaczyli. Myślę, że rewolucja, tak jak wielu innym ludziom… odebrała im niewinność. Javadi stracił swoją niewinność i to spowodowało, że stracił część swojej duszy.
Jeśli stracił niewinność, myślisz, że odbiera swoją rolę w planie Saula, jako swego rodzaju odkupienie?
I tak i nie. Gdzieś w głębi, myślę, że część niego samego nadal czuje, że wszedł w ten biznes po to by zmieniać rzeczy na lepsze. Ale teraz życie sprawiło, że stał się twardszym, a powrót napotyka na ścianę. Ale to zawsze jest dla niego rozgrywka szachowa. Zawsze zastanawia się nad swoim kolejnym krokiem. Nie skacze nagle do wniosków. Nie ma dokąd pójść. Wiedzą, gdzie są jego pieniądze. Więc najlepszym scenariuszem było wejście w to, nie buntowanie się. Czy to zmieni świat na lepsze? Może on tak myśli, ale jednocześnie stara się to przetrwać.
Czy Javadi czuje to, wpadając w pułapkę Saula i Carrie, że wypadł ze swojej gry?
Absolutnie. Myślę, że był smutny i zraniony, że pozwolił sobie na to by znaleźć się w takiej pozycji, ale jak widzisz, patrzy na Carrie i mówi: „Brawo, Panno Mathison”. Przyznaje, że był to całkiem zręczny ruch. Był smutny, ale nie bezmiernie. Nie zobaczycie go szalejącego. On po prostu kalkuluje, jaki będzie jego następny krok. To nie jest pierwszy raz kiedy znalazł się w potrzasku. To oczywiście jest wielki potrzask, ale on to przyjmuje jako wyzwanie.
Czy daje mu to poczucie jakiegoś komfortu, że Saul, który zna go tak dobrze, był zdolny go złapać?
W pewnym sensie, możliwe, że byłby bardziej zadowolony gdyby to był ktoś obcy. W tym by znalazł ukojenie, ale fakt, że łączy ich przeszłość i co Saul mu zrobił, dlaczego go zaatakował, to idzie tak daleko aż do zabicia jego synowej i byłej żony. Nie miał planu by ją zabić. Zrobił to tylko by odpłacić Saulowi, by namieszać w jego życiu. Czuje, że nie ma nic do stracenia ponieważ wie, że w zasadzie został złapany. To było nawet jak zdobycie punktu. Nie mógł pozwolić by ułatwić to Saulowi.
Wydaje się, że wbija klina między Carrie i Saula odbywając z nimi oddzielne rozmowy o Bordym nastawiając jednego przeciwko drugiemu.
Stale próbuje to zrobić, ponieważ to po prostu część jego gry. Separuje ludzi i stara się odczytać, gdzie akurat się znajdują, w jakim punkcie. Wszystko co mówi, ma swoje uzasadnienie, ponieważ on obserwuje reakcję.
Ale czy on uważa, że wbicie klina może mu pomóc? Pojechał do Iranu jako agent CIA i tak.
Nie sądził, że z tego wyjdzie. To, co stara się zrobić, to zdobycie jakiejś formy kontroli nad Carrie i zdobycie od niej informacji. Także, chce kontrolować ją jako sposób by sprawy się rozwijały według jego myśli.
Czy Javadi stara się również zdobyć kontrolę nad Brodym, gdy strzela do żołnierza, który został aresztowany razem z nim?
Nie. Javadi ocenia i wydaje wyrok od razu. Nie chce żadnych zobowiązań. W tym momencie, poczuł: “Jeśli wezmę go ze mną, będą nalegać żeby był przesłuchiwany i torturowany. Jeśli się wygada, jeśli powie cokolwiek, cała operacja, i moje życie, są skończone”. Więc to nie było nic osobistego. Ale w tym momencie nie mógł sobie pozwolić na tą odpowiedzialność. Może wejść w układ z Brodym i jakoś to ukryć, ale nie może mieć kolejnego odpowiedzialności i nie mieć możliwości kontrolowania tego co jest mówione w tym pokoju.
Carrie pojawia się w Teheranie w odcinku w tym tygodniu. Czy Javadi nadal będzie chciał ją kontrolować?
To bardzo interesujące, bo teraz on jest w swojej strefie. Jest z powrotem w domu, w swoim dominium. Trochę flirtuje z Carrie w dziwny sposób. Ale sprawy są też bardzo napięte, a on nie jest z nią szczęśliwy. Jest bardzo zmartwiony tym, że ona tam jest, ponieważ chce by wszystko poszło zgodnie z planem. Nie chce żadnych problemów. Nie chce żadnych przeszkód. To bardzo delikatna sprawa, którą starają się załatwić. Jej pobyt tutaj, powoduje, że Javadi zaczyna się w pewien sposób kręcić wokół niej. Jest zły, ale jednocześnie widzisz, że o nią dba, co jest naprawdę dziwne, ale interesujące.
Czy obecność Carrie rzeczywiście zmieni to, jak Javadi chciał poprowadzić misję?
Musi trochę to zmienić, ponieważ pojawiły się inne rzeczy, które miały miejsce, a które nie współgrają z planem. Brody pojawił się na obrazku i wtedy on zmienił plan. Javadi musi całkowicie improwizować i łapać wszystkich z zaskoczenia. Ale to jest to co on robi. Jest ocalałym, jest myślącym.
Co prowadzi do najważniejszego pytania: Czy możemy naprawdę ufać, że Javadi zamierza trzymać się swojej części umowy?
On przetrwa, więc zrobi wszystko co trzeba żeby to osiągnąć. Mają 45 milionów dolarów zmalwersowanych, nad jego głową, a on o tym wie. Więc jest zawsze w niebezpieczeństwie. Ale jest teraz pewny siebie. Jest trochę w fotelu kierowcy, gdzie może dyktować warunki, może negocjować.
Czy będzie negocjował opuszczenie swojej umowy z Saulem? Czy raczej chce mieć władzę, którą zdobędzie, gdy Saula plan zadziała?
Nie sądzę, by teraz miał wybór. Musi uhonorować umowę. Ale, w kilku następnych odcinkach, sprawy zaczną się zmieniać I Javadi znajdzie się na silniejszej pozycji. Władza może dawać radość, wiesz? To nie musi być więcej złe życie dla niego. Może być człowiekiem o wielkiej władzy i bezpieczeństwie. I wtedy, gdy będzie musiał podjąć decyzje korzystne dla Ameryki, takie podejmie. Ale pod koniec dnia, chce odpocząć, mieć dobre życie i uciec daleko od tego wszystkiego. To nie jest to, co chce robić wiecznie.
Jak byś opisał ostatnie dwa odcinki tego sezonu?
Niewiarygodne. Przygotuj się, bo kilka ostatnich odcinków jest bardzo ekscytujących, szczególnie finał. Wszyscy mówili, że „Homeland” rozkręcał się bardzo powoli w tym sezonie. Obiecuję, że skończy się eksplozją. Wysadzi ci umysł. Jest to aż tak dobre.