Damian Lewis z "Homeland" o ryzykownej misji Brody'ego i broni Dany


redakcja   redakcja | 01-12-2013, 14:48:46


Damian Lewis z

Czy główna gwiazda serialu telewizyjnego spędziła kiedyś tyle czasu poza ekranem, z czysto twórczych powodów? Damian Lewis pojawił się tylko w jednym z siedmiu pierwszych odcinków trzeciego sezonu „Homeland” tej jesieni. Później, w niedzielę, jego postać Nicolas Brody wrócił na pierwszy plan w fascynującej godzinie.


Odcinek przedstawia Brody’ego wychodzącego z uzależnienia do heroiny i później zostaje znów dołączony do specjalnego zespołu odpowiedzialnego za przygotowanie go do niebezpiecznej, zamachowej misji w Iranie. Pomimo zdobycia nagrody Emmy za jego rolę w tym serialu w zeszłym roku, czas Brody’ego poza ekranem, odzwierciedla zagadkę, wobec której stanęli scenarzyści „Homeland” po tym jak oszczędzili Brody’ego w zeszłym sezonie: Jak najlepiej dopasować fałszywie oskarżonego terrorystę, który opuścił kraj do umieszczonej w Virginii historii o oficerze CIA?

Co ci powiedziano o twoim zaangażowaniu w ten sezon zanim wystartował?

Decyzja rzeczywiście została podjęta w ostatniej chwili. Zawsze wiedzieli, że będą musieli opowiedzieć jakąś historię bez Brody’ego. Czuli, że wahania między Carrie (Claire Danes) i Brodim nie mogą trwać wiecznie. Jak bardzo ludzie by nie kochali tej historii, ona będzie kochana tak długo, jak będzie przekonująca. Musieli dać sobie trochę czasu by napisać inną historię i rozwinąć jakiś wątek. 

Chodzą różne opinie pośród fanów, nawet tych, którzy lubią postać Brody’ego, jak długo jego historia powinna być kontynuowana i czy powinien być zamordowany w zeszłym sezonie. Jakie jest twoje zdanie?

Rzadko grałem tak kontrowersyjną postać. Były powody by zabić Brody’ego w drugim sezonie. Równie dużo osób oglądało trzeci sezon tęskniąc za Brodym. Więc są podzielone opinie. Gdy brałem tę pracę dano mi bardzo wyraźnie do zrozumienia, że to jest tak wiele historii z Brodym. Więc, nawet że, jak wszyscy pozostali, podpisałem umowę na 6-7 lat, nie miałem żadnych oczekiwań na osiągnięcie nawet połowy z tego. Więc delektowałem się każdą chwilę więcej, jaką miałem z serialem, ponieważ to naprawdę fantastyczny serial. Brody jest wielką zagadką dla scenarzystów, zostali ogarnięci przez blask swojej własnej kreacji. Nie wiem czy ktokolwiek wiedział, jak Brody będzie się rozwijał i nie sądzę, że ktokolwiek przewidział, jak przekonująca będzie jego relacja z Carrie. Nie sądzę, by wiedzieli, jak ludzie odpowiedzą na żołnierza piechoty morskiej, który jest przygotowywany do popełnienia aktu terroryzmu przeciwko swojemu własnemu krajowi. Mimo jego podłego czynu, ludzie go lubili i kibicowali mu. Jest wspaniale złożoną i nieprzewidywalną postacią i z tego powodu udaje mu się przetrwać. Może nadal tam być w siódmym sezonie. Kto wie?

Jak się czułeś będąc poza ekranem przez większość sezonu?

Byłem szczęśliwy, uradowany tym. Ale tutaj chodzi o osobiste życie jakie się ma przy pracy nad takim serialem. Jestem Brytyjczykiem, mieszkam w Londynie. To nie jest szczególnie interesujące dla ciebie, ale ta przerwa dała mi więcej czasu z rodziną, co jest wspaniałe.

Jak przygotowałeś się do sceny odstawienia heroiny?

Widziałem niewiarygodne video na YouTube, gdzie koleś rysował swoje odstawienie w różnych okresach. Opisywał swoje etapy jak rzucał to z dnia na dzień. Wydawało mi się jednak bardziej interesujące by porozmawiać z kolegą, który jest byłym heroinistą, który pracuje z ludźmi uzależnionymi i skontaktował mnie z byłymi uzależnionymi – albo jak przypuszczam, uzależnionymi – którzy teraz pracują z ludźmi. Miałem fascynujące godzinne spotkanie z kolesiem pracującym w Charlotte, w Północnej Karolinie, na oddziale uzależnionych w szpitalu. Dość konwencjonalne metody poszukiwań – rozmowa z ludźmi, uzyskiwanie niepotwierdzonych dowodów, oglądanie video i próby powtarzania tego.

Co ci powiedzieli?

Jest bardzo silny element fizyczny – skurcze mięśni i sposób w jaki wykrzywiają twoje ciało, powodują gniew i wściekłość. Ale większość ludzi odwoływało się do przeziębienia. Wszyscy mówi, że jest to coś w rodzaju najgorszego rodzaju grypy.  

Jak to było podczas nagrywania tych scen?

To było super. Fascynujące, interesujące i wyczerpujące. Czuję dodatkową odpowiedzialność, gdy ukazuję warunki prawdziwego życia, ponieważ  tam gdzieś są ludzie, którzy żyją w tych warunkach i jesteś im to winny by pokazać to uczciwie. Jest dodatkowy ciężar polegający na tym, że starasz się zrobić to dobrze, nie poniżając społeczności ludzi, którzy cierpią z powodu uzależnienia. Chcesz ich reprezentować wiernie.

Miałeś bardzo mocną scenę z Morgan Saylor (Dana) w zeszłym tygodniu. Jestem pewien, że słyszałeś pewne reakcje w sieci na jej postać. Co o tym myślisz?

Jestem skłonny powiedzieć, że jest to zwykłe czepialstwo. Żyję w kraju, gdzie wszyscy są ekspertami. Myślę, że każdy ma prawo do własnej opinii. I zachowam swoje prawo by silnie się z nimi nie zgadzać. Ale myślę, że to idzie z poczuciem współposiadania czegoś. Popularny serial telewizyjny rodzi taki sam rodzaj fanów, jak drużyny piłkarskie. Ludzie bardzo się przywiązują do swoich drużyn i swoich seriali. I gdy czują, że coś jest robione nie tak jak im się podoba, mają delikatne poczucie zdrady. Gwałtowność sporu odnośnie tego, że coś nie idzie tak jak by ludzie tego chcieli jest głośna i wszyscy o tym słyszą. Ale ja się z nimi wszystkimi nie zgadzam. Nie zbieram recenzji i nie czytam, co wszyscy myślą, o tym co zrobiłem, sam wiem co zrobiłem. To jest ważna rzecz. Wiemy gdzie są słabe i mocne punkty w „Homeland”, a mocne punkty zdecydowanie przeważają nad słabymi. 

Wiem, że nie możesz powiedzieć, czy twoja postać przetrwa misję. Ale zapytam tak: Czy Brody myśli, że wróci?

Nie jestem pewien na tym etapie, czy on myśli aż tak daleko. Doszedł do siebie, stał się częścią czegoś większego niż on sam, wydaje się, że robi coś dobrego, to go teraz głównie zajmuje. Myślę, że jest szczęśliwy przez to, że jest zaangażowany w coś, dzięki czemu może odpokutować swoje błędy, które popełnił w życiu. Ale tak, na pewno, gdzieś w głębi w głowie Brody’ego, jest nadzieja, że pewnego dnia będzie mógł stanąć przed swoją rodziną i powiedzieć, że zrobił coś dobrego; będzie z Carrie i powie jej że odniósł sukces. Oczywiście, w stopniu w jakim będzie mu można obnosić się publicznie z tym co zrobił, ponieważ to jest akt pracy wywiadowczej.    

Co możesz zdradzić w ostatnich trzech odcinkach?

Zamierza wziąć udział w swojej misji, co będzie dalekie od bycia prostą rzeczą. To będzie obarczone problemami, wątpliwościami i przeszkodami, zarówno osobistymi i fizycznymi, które będzie musiał pokonać.  



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Homeland 

Zobacz również: