Arek Tobiasz
| 20-11-2013, 01:43:17
Dynamika "Tomorrow People" staje się skomplikowana.
Po tym jak Stephen (Robbie Amell) i Cara (Peyton List) pocałowali się w odcinku w zeszłym tygodniu, następstwa ich spiknięcia zaczną pojawiać się w całej głównej grupie, zwłaszcza jak przywódca grupy - i wytrenowany zabójca - John (Luke Mitchell) staje się zaniepokojony.
W scenie z odcinka z tego tygodnia Stephen zastanawia się nad swoimi decyzjami w barze jak czeka na Johna. Chwilę później Stephen jest zaskoczony nagłym pojawieniem się Johna przy stole. "Nie chciałem cię przestraszyć" - mówi John, uśmiechając się po reakcji swojego podwładnego.
Powodem spotkania jest nowy dzieciak, który wykazuje moce, a oni potrzebują pomocy jak Ultra chce go schwytać, ale Stephen mówi Johnowi, że czasowo nie działa jako podwójny agent. Stephen zaczyna mówić o swojej trudności zatrzymania równowagi po obu stronach.
"Rozumiem, że to jest duża presja" - mówi John. "Nasz świat może być trochę... intensywny, ale to zależy od ciebie. Nie możesz wybrać swojego przeznaczenia, możesz je tylko wypełnić lub zawieść".