redakcja
| 06-11-2013, 15:07:37
Fani „Zemsty” dobrze wiedzą, że (zbyt?) często to ludzie z Emily przeszłości są tymi którzy komplikują plan spiskowania królowej. Pewnie więc potraktujesz to jako miłą zmianę tempa, jak ja to zrobiłem, jak w odcinku z tego tygodnia, to nie ktoś z Emili historii jest tym kto się pojawia gotowy by ją zniszczyć, to ktoś od Daniela. W każdym razie, powiew przeszłości jej narzeczonego jest jednym z niegdysiejszych problemów Amandy w „Rozpadzie”.
TRUDNA MIŁOŚĆ | Godzina rozpoczyna się szpiegowaniem przez Emily Patricka opuszczajęcgo (zabałaganione) mieszkanie Nolana. Przez chwilę wydaje się, że kapitan Neckerchief umarł w wannie (Nic takiego się nie stało. On po prostu cieszy się hydroterapią po seksie. Mówiąc o igraszkach, czy chłopaki muszą zniszczyć wszystko w zasięgu swojego wzorku, gdy są ze sobą? Nie widzieliśmy takiej demolki od czasów Spike i Buffy. Ale to dygresja…) Emily sprowadza na ziemię Nolana mówiąc mu, że powinien zostawić Patricka, natychmiast. Gdy próbuje niechętnie zrobić dokładnie to co mu kazała, Patrick przypomina mu, że zdecydowali, że nie dadzą się złapać w dramat Emily i Victorii. „Chcę być z tobą” - deklaruje. „Dlaczego oni mają w tym swój głos?” Więc, na tę chwilę, chłopaki pozostają nadal razem. Ale moment trwa dokładnie … moment. W tym czasie, sfrustrowany Nolan wygaduje Jackowi, że Emili jest Amandą – zaskakuje go nie tyle nowiną, ale tym, że cały czas o tym wiedział. „Myślałem, że jesteśmy kumplami” - mówi Jack mniej więcej. Ale kłótnia kumpli trwa tyle co przerwa reklamowa, później Jack uzmysławia Nolana, że Patrick – który, jak wiemy nie ma żadnych skrupułów by popełnić morderstwo – mógł zająć się Charlotte, by ukryć swoją zbrodnię. Ostatecznie, Nolan zgadza się by Jack usunął Patricka z tego równania… co robi informując Conrada o prawdziwej tożsamości jego możliwego mordercy. (Więcej o tym później…)
TĘSKNIĄC ZA DOMEM | Po tym jak Emili zapowiedziała na śniadaniu u Graysonów, że ona i Daniel zdecydowali się na podróż do Nantucket wraz z najbliższą rodziną, w ramach podróży poślubnej – ponieważ co może być bardziej podniecające niż żeglowanie z twoimi powinowatymi? – Conrad oznajmia, że sprzedał rezydencję Graysonów. Victoria aż kipi by go wykląć, ale wtem, po przemyśleniu, przepisuje galerię na Patricka, dzięki czemu, gdy odejdzie od męża, nie będzie mógł rościć sobie praw do jej własności. To wszystko jest kwestią sporną chociażby dlatego, że Emily chce by zostali razem w tym domu, zanim doszczętnie ich zniszczy. (Nie może tego zrobić gdziekolwiek? Coś straciłem?) Więc skłoniła Aidena by wybił dziurę w ścianie w jej własnym domu i sfałszował jakieś nagrania, by przekonać pośredniczkę sprzedaży nieruchomości Conrada, że nie ujawnił erozji linii brzegowej, co odkryte przez potencjalnego nabywcę, mogłoby uczynić ją winną oszustwa. Innymi słowy, transakcja zamknięta. (Emily ponadto, przeleciała Aidena, co stawało się coraz bardziej oczywiste za każdym razem, gdy mówił o ich przyszłości, mniej chodzi o ich kwitnący romans, dla niej to jest sprawa zachowania kontroli). Ostatecznie, Victoria oznajmia Conradowi, że chce się z nim rozwieść. „Przy tych bezwartościowych nieruchomościach” – zauważa - „nie ma nawet o co walczyć”. Oczywiście, to jest dokładnie wtedy – zgodnie z planem Emily – gdy Aiden ujawnia pełen złota magazyn, który prawdopodobnie gromadził Conrad – „straconą” fortunę Graysonów. Oczywiście, Victoria będzie walczyć o wszystko co jej się należy. Albo, czy jednak? Conrad wziął Patricka na celownik, a wszyscy wiedzą, że jest jej ulubionym dzieckiem. By go ochronić, dyskretnie ukryła go zanim zbiry Conrada zdołały go dorwać. „Ale ja nie chcę” – powiedział mniej więcej. „Bądź posłuszny matce” - odpowiedziała przerażona. Co też zrobił.
TEN, KTÓRY UCIEKŁ | Gdy Daniel pojawił się w piekarni by odebrać ciasto Charlotty na odsłonę przebudowanego Stowaway, jest zaskoczony spotkaniem twarzą w twarz z Sarą, dziewczyną której kręgosłup został zmiażdżony przez jego jazdę po pijanemu w czasie gdy był na studiach. Czas być może naprawił jej plecy, ale nie wyleczył wszystkich jej ran – nienawidzi Daniela z ognistą pasją. Okazało się, że Conrad i Victoria oszukali ją na powypadkowej ugodzie. Więc, gdy Daniel myślał, że Sara została ustawiona na całe życie, ona rzeczywiście pracowała po 60 godzin tygodniowo by opłacić rachunki za leczenie. Jednakże, oprócz tego całego wrzasku, zmysły Charlotty wyczuły iskrzenie między byłymi. Więc, angażując rodzaj logiki, tylko Grayson mógłby (albo Emily) dyskretnie zwolnić Sarę, a następnie zatrudnić ją w Stowaway. (Zabawne, nigdy nie wyobrażałem sobie babeczek sprzedawanych obok małży i piwa). Co więcej, okazuje się, że Charlotte ma rację – tam nadal iskrzy. Nawet po tym, jak Daniel zrujnował jej życie, Sara wyznała, gdy pierwszy raz się odwróciła i go zobaczyła, „moje serce nadal przyspiesza swój rytm”. Gdzieś indziej, Emily zakłóca męski wieczór Nolana i Jacka by powiedzieć im do widzenia. Po weselu, mówi „Zniknę na dobre”. Ale najpierw chce ich wplątać w swój plan gry „dzień, w którym Victoria Grayson idzie na dno za zamordowanie Emily Thorn”.
Dobra, twoja kolej. Co myślisz o tym odcinku? Wiem, że smutno ci, że Nolan i Patrick musieli zerwać. Jakieś nowe teorie kto strzelał do Emily? Biorąc pod uwagę jak (najwyraźniej) sobie pogrywa z Aidenem, stawiam, że to on teraz jest człowiekiem z bronią. Co myślisz o tej akcji z Sarah? Wydaje się jakby to miało więcej sensu dla niej, aby być z Jackiem, pozostawiają Daniela Margaux. Napisz w komentarzu.