Arek Tobiasz
| 04-08-2012, 17:03:25
Jest coś tajemniczego otaczającego nowego gościnnego aktora w "Once Upon a Time", Michael Raymonda-Jamesa - ponieważ wszystko dotyczące jego postaci, włącznie z imieniem, jest celowo trzymane w tajemniczy.
Wszystko co wiemy, to niegdyś Wielki Zły z "Czystej krwi" otrzymał powracającą rolę w drugim sezonie serialu fantastycznego ABC (premiera 30 września).
Tajemnica otaczająca rolę Raymonda-Jamesa - który różni się znacznie od kilku innych zwerbowanych aktorów tego lata (chodzi o Hooka, Sir Lancelota, Śpiącą Królewnę i Mulan - pozwala nam tylko nad teoretyzowanie tego kogo może zagrać Baelfire. Długo zaginiony syn Titelitury był ostatnio widziany jak opuścił bajkową krainę przez portal, do prawdopodobnie, naszego świata. W rzeczywistości, w zeszłym sezonie my i pan Gold byliśmy skłonni uwierzyć, że tajemniczy August Booth był Baelfire, kiedy w rzeczywistości okazał się być Pinokiem.
Raymond-James również pojawiał się w "Terriers" i część drugiego sezonu "The Walking Dead".