Streszczenie: I po świniach w "Żywych trupach"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 22-10-2013, 20:54:12


Streszczenie: I po świniach w

W następstwie odejścia Patricka i reanimacji w zeszłym tygodniu, "Żywe trupy" serwują w pełnym wymiarze bufet szwedzki z zombie w "Infected". Ale to nie jest część odcinka, która prawdopodobnie doprowadzi cię do łez. O którą chodzi? Czytaj dalej. Powiemy ci...


MIŁOŚĆ GRYZIE | Na początku odcinka otrzymujemy kilka uroczych scen, w jednej z nich Tyreese śpiewa Karen "I’ve Got You Under My Skin", a winnej Gleen budzi Maggie i obiecuje: "Przyniosę ci śniadanie po obchodzie". (Ach, ten post-zombpokaliptyczny romans!) Oczywiście, taka słodycz jest niepokojąca, ponieważ, w tym serialu, po słodyczy prawie zawsze następuje śmierć - lub coś gorszego! (Może to dobrze, że Daryl i Carol nie zachowują się tak!)

TANGO W BLOKU WIĘZIENNYM | W trakcie pierwszej i ostatniej nocy Patricka jako szwendacz, pół tuzina innych mieszkańców więzieni zostało przemienionych. Więc kiedy rozpętuje się piekło rano... cóż, to dość duże piekło! Zanim sytuacja zostaje opanowana, kilka ludzi zostaje zabitych, Rick musi odłożyć na bok swoją motykę rolnika i znów rozpoczyna zabijać szwendaczy, a Carl przeciwstawia się życzeniu ojca i strzela z broni (choć ma wyśmienite usprawiedliwienie: chce ocalić Michonne).

WSPÓŁCZESNA RODZINA | Jak kurz opada, Carol wzywa młodą Lizzie i Mikę (Micę? Micah?), aby pożegnali się z ich ugryzionym ojcem, który wkrótce stanie się zombie. Lizzie myśli, że to ona powinna być tą, która wbije nóż w mózg tatusia, ale kiedy przychodzi co do czego, nie potrafi tego zrobić. Później Carol - teraz zastępcza matka sierot - mówi Lizzie, że bycie słabym ją zabije. Ale "ona nie jest słaba" - nalega Mika (Mica? Micah?). "Ona to przezywa". (Wiemy już, że Lizzie myśli, że jeden ze szwendaczy - Nick - jest jest zwierzątkiem. Ale czy jest tak powalona, że jest tą niewidzianą osobą, która karmi szwendaczy szczurami w nocy i możliwie stworzyła problem z szwendaczami napierającymi na ogrodzenie?)

NAJLEPSZĄ OBRONĄ JEST DOBRY... PŁOT | Mówiąc o problem z tym ogrodzeniem, ostatecznie robi się tak źle, że aby ocalić swój warzywny ogród przed napadem szwendaczy, Rick jest zmuszony poświęcić swoje świnki na rzecz hordy. (To tylko potwierdza to co Daryl zauważył wcześniej: Choć Rick mógł zrezygnować ze swojego przewodzenia, "kiedy straszne rzeczy się dzieją, pojawia się w akcji"). Obok tego wszystkiego - i ptasiej i/lub świńskiej grypy, która zabija/przemienia ludzi jak Patrick - Rick postanawia zachować tajemnicę (którą Carl wygadał), że Carol uczy dzieci samoobrony. On nawet zapina z powrotem swój pas szeryfa, i nieważne czy Carl jest początkującym socjopatą, daje mu jego broń.

WSZYSTKO INNE | Tymczasem, kiedy Michonne słyszy płacz Judith - i zwłaszcza, kiedy niechętnie zgadza się potrzymać dziecko - otrzymujemy dość silne wrażenie, że ona mogła mieć dziecko i/lub je straciła. I pamiętasz jak zauważyłem, że po słodyczy w tym serialu zawsze następuje nieszczęście? Glen n i Maggie uniknęli kuli tym razem, ale nie chora Karen, która pokaszluje - co Tyreese odkrywa w najgorszy z możliwych do wyobrażenia sposobów: idąc do jej celi z kwiatami, tylko podąża za śladami krwi, gdzie widać jak jej ciało jak również zainfekowanego Davida zostały spalone!

Dobra, twoja kolej. Co myślisz o tym odcinku? Czy byłeś zaskoczony, że Karen zniknęła tak szybko? Czy lubisz bardziej Carol (nawet jeśli więcej Carola  i Daryla byłoby mile widziane)? Jak smutne to było, kiedy krótka przerwa Ricka od zabijania dobiegła końca? Czy Lizzie jest tą, która dokarmia szwendaczy? A może to zbyt oczywiste? Napisz w komentarzu!
 



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja 
Seriale: Żywe trupy 

Zobacz również: