Arek Tobiasz
| 16-10-2013, 22:40:57
W tym tygodniu w "Arrow" (CW), nie wcześniej jak Oliver wraca do swojej sekretnej persony będzie miał starcie twarzą w twarz z ciągłą przeciwniczką China White (powracająca gościnnie Kelly Hu). Tylko tym razem, kobieca twardzielka sprowadza nowego przyjaciela - Brązowego Tygrysa, którego gra Michael Jai White z "Spawn". (Proponuję pominąć uścisk głowy, chłopcy).
Napuszczony przez Triadę na mściciela, Brązowy Tygrys "po prostu chce udowodnić sobie swoją wartość, testując się przeciwko najlepszemu" - mówi White. "China White nawet w zasadzie mówi do niego: 'Oto facet, który będzie dla ciebie wyzwaniem'. Więc to jedna z tych rzeczy, gdzie stara się skupić na zmierzeniu z tym facetem".
Część z tego co wskazywał White, "Arrow" to nadprzyrodzony dramat, który ma dość dużo kaskaderskiej pracy. Przez jego projekty akcji w przeszłości: "Stałem się bardzo związany z kaskaderskim światem, a koordynator walk w 'Arrow', [James] ‘Bam-Bam’ [Bamford], ma niesamowitą reputację. Mają niesamowitych kaskaderów tam, a potem masz świetnego głównego aktora [Stephen Amell], który jest naprawdę zaangażowany, zarówno psychicznie jak fizycznie".
Amell zwraca komplement mówiąc: "Michael Jai White jest po prostu profesjonalistą, który pojawił się i zaczął harować, a sceny, które nakręciliśmy razem były naprawdę fajne".
Ponadto w odcinku w tym tygodniu pojawia się Alderman Sebastian Blood, grany przez Kevina Alejandro z "Czystej krwi". Ta rosnąca polityczna gwiazda, reprezentuje interesy Glades, ale będzie miał na pieńku z Oliverem Queenem zanim osiągną niepewny, jeśli nie ulotny, rozejm.
"Jednym z najbardziej interesujących relacji jaką Oliver ma to właśnie ta z Sebatianem Bloodem - która, jeśli czytałeś komiksy, możesz się domyślić dokąd zmierza" - zdradza producent wykonawczy Andrew Kreisberg. "Zaczną jako antagoniści, a następnie zaczął formować tą relację jako przyjaciele. I zawsze najlepsze czarne postacie powstają z tych, którzy zaczynają jako przyjaciele. Jest wiele tego w tym sezonie - zdrady wśród ludzi, wiele rzeczy, które nie są takie na jakie wyglądają.
Brązowy tygrys. Brat krwi. Ta zła China White. I co najmniej jeden złowieszczy powrót (lub dwa?). To wszystko składa się na mnóstwo celów dla tego kto będzie znany jako Strzała. "Zaczynamy budować nasz repertuar czarnych charakterów" - zauważa Amell. "Więc czemu mieć jednego, kiedy możemy mieć dwóch, trzech lub czterech? Równie ważne jak to jest zbudowanie świata naszego superbohatera" - stworzenie takich postaci jak Czarny Kanarek, przyszły Speedy i szybko zbliżający się Flash - "jakie to byłoby dobre, gdyby nie było super złoczyńców po drodze?"
"Co robiliby superbohaterowie, po prostu przybijali piątki i gratulowali sobie, że są niesamowici?" - dodaje aktor ze śmiechem. "Nie. Muszą być przeciwnicy".