Arek Tobiasz
| 15-10-2013, 15:05:49
Okazuje się, że głośno reklamowana nowa miłość Kalindy w "Żonie idealnej" się zakończyła zanim się nawet zaczęła.
Dowiedzieliśmy się, że Juliet Rylance - która miała zadebiutować w premierze w zeszłym miesiącu jako Holly, asystentka prokuratora okręgowego, która dzieliła przeszłość z Kalindą - nie pojawi się już w ogóle.
Rylance nakręciła kilka scen do premiery 29 września, ale zostały one wycięte, według informatora z "Żony idealnej", który podkreśla, że angielska aktorka była technicznie przewidziana tylko na jeden odcinek (z możliwością powracania w przyszłości).
W wywiadzie w lipcu, współtwórca "Żony idealnej" Robert King opisywał Holly jako "imprezową dziewczynę", która posiada "namiętną stronę", dodając: "On czuje, że jak Kalinda jest zamknięta i naprawdę powinno ogłosić to kim jest, że to jest złe dla niej, że jest tak małomówna w sprawie swej seksualności. A w przypadku Kalindy to nie jest polityczna sprawa. Ona się nie ukrywa, ona ceni sobie prywatność. To jest prawdziwy rozdźwięk między tą dwójką".