Arek Tobiasz
| 14-10-2013, 15:05:08
Jeśli miałeś przeczucie, to jesteś cholernie dobry jak odcinek "Chirurgów" rozpoczął się od tego, że Meredith przypadkowo cytowała piosenkę z "Muppet Show". I w "Puttin’ on the Ritz" - w którym połowa Grey Sloan (jak i my) uczestniczyliśmy w wytwornej zbiórce pieniędzy z cyrkowym motywem przewodnim - nie zawodzi. To dostarcza zabawę (MerDer używa swojej "tłumionej chirurgicznej energii", aby rywalizować o datki), łzy (zniszczona Calzona), szok (więcej o tym później), a nawet coś nie do pomyślenia (sympatyczna April!). Oto jak to wszystko się kręciło...
NADZÓR RODZICIELSKI SUGEROWANY | Jak dorośli lekarze (i Jo) są na imprezie, Shane i Stephanie postanawiają "być gwiazdami rocka", aniżeli wzywać wsparcie, kiedy bawią się w "medyczne Whac-a-Mole" z urazówką pełną pacjentów. Ale, kiedy Shane podejmuj się szczególnie ryzykownej procedury, Stephanie wzywa Cristinę, która, zamiast go skarcić, nazywa rekinem. (Podobnie jak ona, zauważa: "wszyscy wielcy chirurdzy są rekinami"). Potem są niespodzianki: 1. Pacjent, w średnim wieku ćpun, to ojciec Alexa, którego nie widział od 20 lat! I 2. Shane jest tak pewien swojej wartości, że całuje Stephanie... dokładnie w tym momencie jak Jackson wchodzi! (Pamiętaj, że kochankowie wyjaśniają sobie wszystko kilka minut później).
ZGNIECIONA MIŁOŚĆ | Jak Callie biega na gali i mówi każdemu kto ją słucha, że Arizona nie żyje, Arizona w rzeczywistości szlocha w magazynku z zapasami. (Co jest prawie tak złe jak śmierć, nie?) Litując się nad cudzołożnicą, April dołącza do niej na drinka - nadal w magazynku, co warto wspomnień. Wkrótce ta dwójka jest tak nawalona, że April wypala do Arizony: "Czy mogę przymierzyć twoją nogę?"
IGRASZKI Z LOSEM | Chociaż Cristina, która upierała się, że ona i Owen powinni umawiać się z innymi ludźmi, trochę przykręca kurek, kiedy robi się trochę zbyt poufała z niszczycielką imprezy Emmą, piękną - i całkiem zainteresowaną - lekarką z innego szpitala. Jednak pod koniec wieczoru Cristina robi za wsparcie i ułatwia spiknięcie się między nimi.
NADZYWCZAJ OKUTNE | Odkąd Richard nadal jest pacjentem z piekła rodem, Mer twierdzi, że może musi stać się z nim gorzej, aby uświadomi sobie jak bardzo chce, aby było lepiej. "Do diabła z tym" - mówi mniej więcej Bailey. Ale kiedy próbuje podjąć się próby przeprowadzenia zabiegu, Richard nie chce tego i to tak brutalnie, że popycha ją w róg sali (i nawet boli ją ręką do operowania!). Potem, zdarza się cud: Richard poddaje się leczeniu, po tym jak Bailey przenosi umierającego, mizoginistycznego pacjenta do jego sali. (Czy każdy szpitalny pokój powinien być wyposażony w umierającego, mizoginistycznego rasistę?)
Dobra, twoja kolej. Co sądzisz o tym odcinku? Shane z pewnością chyba się pozbierał po śmierci Heather? Czy byłeś szczęśliwy widząc jak MerDer zrezygnowali z urlopu macierzyńskiego/ojcowskiego, aby tak szybko wrócić do pracy? Lubisz Emmę jako nowy obiekt westchnień dla Owena? (Jakby ktoś mógł kiedykolwiek zastąpić Cristinę!) I czy polubiłeś April chociaż przez chwilę? Napisz w komentarzu!