Arek Tobiasz
| 30-07-2012, 16:02:06
To może brzmieć jak następca "Lost" i "Terra Nova", ale twórcy nowego epickiego serialu NBC "Revolution", że to będzie faktycznie nagroda dla widzów, którzy podążają zawiłe tajemnice światła bez elektryczności, gdzie nieuczciwa milicja rządzi krajem.
"Revolution" podąża za grupą postaci - w tym Tracy Spiridakos, Billy Burke i Giancarlo Esposito - stara się dowiedzieć w jaki sposób energia elektryczna zniknęła, jak ocaleni będą pracować, aby włączyć go ponownie i kto ma faktyczną władzę. Ten mitologiczny serial pochodzi od dwóch mężczyzn, którzy znają swoją drogę do dobrej tajemnicy: Eric Kirpke z "Supernatural" i J.J. Abrams z "Zagubionych".
"Nie jestem fanem nieskończonej tajemnicy w opowieści" - powiedział Kripke. "Lubię solidne, agresywne, zroszone krwią opowieści. Chciałbym wiedzieć, gdzie ta mitologia idzie. Lubię dostać się tam w ekscytujący sposób w szybkim tempie... i wyjaśnić tajemnicę oraz nagrodzić lojalność odbiorców. Możesz odpowiedzieć na pytania i poprosić o nowe".
Kripke i współproducent wykonawczy Jon Favreau, który również wyreżyserował pilota, szybko można zauważyć, że pomimo fabuły na dużą skalę i pozornie nieprawdopodobną, przesłanie "Revolution" o braku elektryczności na Ziemi jest całkiem możliwe - fakt sprawdziliśmy nawet przez prawdziwych fizyków. Wyjaśnili, że każda forma energii elektrycznej, coś co niesie ze sobą iskrę lub ładunek elektryczny, przestało działaś, więc nie ma żadnych baterii, silników itp. Początki strat energii zostaną wyjaśnione przez retrospekcje w każdym odcinku, więc się dowiesz co się wydarzyło w ciągu pierwszych dni od awarii i jak ludzie przeżyli to zdarzenie.
"To naprawdę przekonujące co jeśli" - mówi. "Co by się stało, gdybyśmy wszyscy żyli bez energii elektrycznej w tym przesiąkniętym technologią świecie? To epicka podróż jest o tym jak możemy ocalić świat i włączyć z powrotem światło. To jest częścią tego, ale dla mnie jest to naprawdę zabawna epicka saga... To jest intensywnie napędzane przez postacie... którzy po prostu borykają się z niesamowitymi przeciwnościami losu". Favreau dodaje: "Chociaż to bazuje na tajemnicy... to nadal chcemy, aby to było o ludziach i emocjach".
Premiera "Revolution" odbędzie się w poniedziałek, 17 września.