Arek Tobiasz
| 07-10-2013, 19:37:43
Jedynym minusem całej histerii wokół finału serialu "Breaking Bad" było to, że zagłuszył cały szum wokół premiery "Żony idealnej".
Kiedy Walter White realizował swój finałowy plan zemsty, niedoceniany dramat CBS rozpoczął swój piąty sezon z doskonałym odcinkiem, w którym zobaczyliśmy Alicię (Julianna Margulies) jak z niepokojem realizuje dalej swój plan opuszczenia statku.
Poniżej, współtwórca serialu Robert King odpowiedział na nasze (i twoje) palące pytania z zarówno odcinka premierowego jak i tego czego możemy się spodziewać po dalszej części sezonu.
Wstęp serialu zanim zobaczyliśmy czołówkę trwał dłużej niż 10 minut - dlaczego tak długo?
Przy każdym pierwszym odcinku [sezonu] staramy się tak zrobić. Chcesz trzymać kurczowo tych widzów tak długo jak możesz. A także dla ludzi oglądających, którzy nie są zaznajomieni z dłuższymi historiami serialu, to daje im większe poczucie tego, aby pozostać przy samej sprawie. To jest jak: "Ok, chociaż mogę nie znać wszystkiego o czym każdy rozmawia, ale obejrzę to dla samej sprawy".
Muzyka w czasie wstępu była niesamowita.
Czy to nie piękne? To był [kompozytor] David Buckley. Staramy się w tym roku mieć coś więcej niż jeden szablon jeśli chodzi o muzykę... Odkrył idealną metaforę dla odcinka. To podkreśliło jakoś wszystkiego. Wszyscy ciągle mówili: "Rossini zmieszany z Tożsamością Bourne'a".
Skąd pojawił się pomysł na "Komunikującą się przez Skype Monicę"?
[Śmiech] Jest to ta reklama Double Robotics. I mają robota do telekonferencji, co było najzabawniejszą rzeczą jaką widziałem kiedykolwiek, ponieważ to było traktowane bardzo poważnie. Każdy przechodzi obok tej maszyny z czymś w kształcie iPada na drążku. W reklamie, każdy miał zabawę rozmawiając z tym robotem, a ja byłem jak: "Nie. To nie tak te rzeczy działają". To było śmieszne.
Gdzie aktorka kręciła swoje sceny?
Mieliśmy taki mały pokój na głównym planie. Nie robiliśmy tego na żywo. Nagraliśmy jej kwestie po fakcie, a potem zmontowaliśmy to.
Niektórzy się obawiają, że brak Kalindy na ekranie w premierze jest zapowiedzią tego co nadchodzi. Czy możesz ich uspokoić?
Chciałbym. Myślę, że znajdą odcinki, w których znajduje się dość mocno, a w innych mniej. I to jest naprawdę kwestia grafiku i innych trudności. Sądzę, że będą szczęśliwi [kiedy zobaczą sezon jako całość]. Będą nawet szczęśliwi jak zobaczą pierwszy miesiąc.
Eli wydawał się szczególnie wkurzony przez Marilyn (Melissa George). Jaka była prawdziwa tego natura, poza potencjalnym konfliktem z Peterem?
On naprawdę lubi Alicię. Nawet jeśli to była relacja, która rozpoczęła się z pragmatyzmu, on naprawdę ją szanuje. I Marilyn jest ładną dziewczyną, która może zawrócić Peterowi w głowie, a on martwi się, że to zagrozi Alicii. Druga sprawa, że on ma nadzieję zaprowadzić Petera na wyższe stanowisko polityczne i wie, że jego to może mieć bardzo krótkie nogi jeśli będzie znów problem z jego laluniami. I trzecia sprawa to fakt, że obawia się o swoją pozycję i zmniejszenie wpływów. Jedna rzecz, której nie ma to seksapil. Martwi się, że ktoś, kto ma gorsze argumenty może wybrać, ponieważ ma seksapil i może flirtować w taki sposób, aby otrzymać "tak" od gubernatora.
Jej ostrzeżenie, że popełniają pomyłkę pozbywając się jej wyglądało niemal jak groźba. Jak potencjalnie niebezpieczna się stanie?
Ona będzie potencjalnie niebezpieczna tylko dlatego, że Melissa George jest bardzo zabawna w graniu tego. Ale ona również gra bardzo prawdziwie. Kiedy pozbywasz się zbyt wielu swoich doradców ds. etyki, będziesz postrzegany jako ktoś kto robi coś podejrzanego.
Czy Grace jest zachwycona, przerażona czy to i to jeśli chodzi o jej nowy "seksowny status"?
To połączenie. Ona jest oszołomiona, ponieważ ostatnią rzeczą jaką myśli o sobie to, że jest ładna. A potem jest rosnące poczucie wartości z tego względu. Zawsze myślała, że Zach jest tak postrzegany. Więc to dziwne, ale satysfakcjonujące dla niej.
Dlaczego ogląda pistolety w nowym zwiastunie piątego sezonu?
Nie mogę powiedzieć.
Mówiąc o zwiastunie, reakcja Willa jak odkrywa, że Alicia odchodzi wydaje się dość gwałtowna. Po pierwsze czy ktoś zostanie ranny w tej scenie?
[Śmiech] Nie. Nikt nie będzie ranny.
Jaka była jego reakcja jak się dowiedział, że odchodzi?
Nie chciałbym mówić za wiele w tej kwestii. Widzowie mogą się zaskoczyć co z tego wychodzi.