Arek Tobiasz
| 04-10-2013, 22:24:54
Choć zawierała lesbijską prostytutkę, dildo zwane Ulisses i bezbłędnie atrakcyjnego Teddy'ego Searsa ("American Horror Story"), premiera "Mistrzów seksu" nie była tak pikantna jak można się było spodziewać. Ale to nie krytyka. Zamiast po prostu być soczysty, nowy dramat Showtime o przełomowych (i pełnych łóżkowej aktywności) badaniach Mastersa i Johnson na temat ludzkiej seksualności jest inteligentny, zabawny, smutny i tak czarujący jak jego główna aktorka, Lizzy Caplan. Oto, jak pierwszy odcinek... się rozwinął.
CO JEST, DOKTORKU? | W 1956 roku, spotykamy dr Williama Mastersa (Michael Sheen), specjalistę płodności w szpitalu uniwersyteckim w Waszyngtonie, który pozwala wierzyć swojej żonie Libby, że jest bezpłodna niż samemu przyznać, że to on strzela ślepakami. (Urocze, wiem) Potajemnie bada ludzką seksualność z pomocą dziewczyny zwanej Betty. I to jest oczywiste od samego początku, że musi się wiele nauczyć. (Jest w szoku - zszokowany! - jak słyszy od Betty, że nie tylko ona, ale większość kobiet udaje orgazm). Czego naprawdę potrzebuje, jak sugeruje dziewczyna, to kobiecej partnerki. Tutaj się pojawia (że tak powiem) Virginia Johnson…
JAK TO JEST DLA DZIEWCZYNY | Ledwo jak dwukrotnie żonata była piosenkarka w klubach nocnych (Caplan) zaczęła pracować jako sekretarka w szpitalu, wpada w oko Mastersa - i ląduje w łóżku z jego młodym asystentem, Ethanem Haasem. (Jeśli się nie myślę, ten rozwój oznacza wynalezienie "przyjaźni z korzyściami"). Ona przekonuje Mastersa jak ujawnia swoją teorię, że miłość i seks mogą się wzajemnie wykluczać, a Ethan zostaje wystawiony przez niego na ich pierwszej randce. (Zły pomysł, z tym. Czytaj dalej).
GENERAL HOSPITAL | W krótkim czasie Ginny okazuje się niezbędna dla Billa: Po zrekrutowaniu koleżanki Jane Martin z sekretariatu do bycia królikiem doświadczalny, sugeruje uganiającego się za spódniczkami dr Austina Langhama (Sears) do kopulowania. ("To wszystko jest jak Boże Narodzenie!" - woła napaleniec). Ze swojej strony Bill rozwija dildo (wspomnianego Ulyssesa), który oferuje dosłowne okno na kobiecy orgazm i stara się nakłonić mającego twardą rękę rektora uczelni, Bartona Scully'ego (Beau Bridges), do przedstawienia "pornografii" - hm, jego badań - zarządowi do zatwierdzenia. Niestety, to nie tylko gołe magazyny i szczęśliwe zakończenie dla tej dwójki...
ZŁA MEDYCYNA | Zainteresowanie Ethana panną Ginny - i zazdrość o długie godziny, które spędza z Billem - staje się tak intensywne, że, jeśli bym nią był, wysłałbym go na oddział psychiatryczny. Ich romans ostatecznie kończy się tak szybko jak się zaczął, po tym jak uderzył ją i wyzwał od dziwek. Tymczasem małżeństwo Billa wydaje się być tak chwiejne, że mogło zostać zbudowane na piasku. (To wykracza poza to, że Libby nazywa go Tatusiem cały czas... dreszcze). Oprócz Wielkiego Kłamstwa, które pozwolił jej łykać, nie chcę patrzeć jej w oczy podczas ich prób robienia dziecka i nawet odmawia jej dopasowania kapturka domacicznego. (Ethan czyni honory). A to nie jest najgorsze!
CIĘŻKA PRACA | Jak godzina zbliża się do końca, Bill ma jakieś zdanie o Ginny flirtującej z Austinem, więc przez to może zasugerować - w celu ochrony przed przenoszeniem jakichkolwiek uczuć pobudzenia na ich przedmioty badań - że sami powinni uprawiać seks. To jak twierdzi będzie "zapewniać trwałość projektowi". Ginny chce weekendu, aby przemyśleć tą sprawę. Ale ponieważ chciała być asystentką Billa tak bardzo - i, dla dramatycznych potrzeb, ona i Libby stały się szybko przyjaciółkami - myślę, że wszyscy możemy podejrzewać do czego to zmierza, nie?
Dobra, twoja kolej. Co myślisz o premierze? Wzbudziła twoje zainteresowanie? Chcesz więcej? I co myślisz o analogii Ginny - próbie opisania kobiecego orgazmu mężczyźnie do tego "jak ktoś starający się opisać sól komuś kto jej nigdy nie kosztował"? Czy możesz wymyślić coś lepszego? Napisz komentarz.