Wraz ze swoją partnerką (i córką) Sydney (sama "Buffy: Postrach wampirów" Sarah Michelle Gellar), Simon podejmuje się kilku ryzykownych ruchów, aby utrzymać McDonald'sa - największego klienta agencji - na pokładzie.

Simon żyje według jednej zasady: "Skocz, a spadochron sam się pojawi". W sile wieku, ta filozofia działała, pomagając mu zbudować reputację uroczego - choć szalonego - geniusza. Ale zwariowana postawa Simona ma się cienko jeśli chodzi kadrę kierowniczą, a Sydney szczyci się tym, że jest głosem rozsądku, który zatrzyma agencję jego ojca na powierzchni.

Ale kiedy ich relacja z McDonald'sem wygląda jakby miała się szybko skończyć, Simon i Sydney udowadniają, że oboje są trochę szaleni. Po prostu jak daleko są gotowi się posunąć, aby zatrzymać klienta? Tak daleko jak przekonanie gwiazdy pop Kelly Clarkson (która pojawia się w impertynenckiej gościnnej roli), aby zaśpiewała piosenkę reklamową do najnowszej kampanii McDonald'sa - nawet jeśli to oznacza zakłócenie przyjęcia urodzinowego, dołączenie do stołu i głośne śpiewanie klasycznego jingla sieci fast foodów z lat 80, aby ją przekonać.

Uprzejme grono współpracowników dopełnia zespół Roberts & Roberts, w tym kobieciarz Zachary (James Wolk, "Mad Men"), śmiertelnie poważny Andrew (Hamish Linklater, "The New Adventures of Old Christine") i uroczo tępa Lauren (Amanda Setton, "The Mindy Project").

"Crazy Ones" nie jest pozbawione swoich dziwactw, czyli zwariowanego humoru, na który Williams tak często się powołuje. Ale to również komedia dająca dobre samopoczucie z duża ilością serca, co może być pozytywną zmianą dla CBS.

Tak my myślimy, ale jakie jest twoje zdanie? Oceń serial i napisz w komentarzu swoje myśli.