Szef "Revolution" o "brudniejszym" 2 sezonie, nowej postawie Charlie i podzielonych Mathesonach


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 25-09-2013, 23:11:24


Szef

"Revolution" dokonuje małej zmiany, ale sprawy staną się tylko coraz bardziej brudniejsze - w każdym tego słowa znaczeniu.

Kiedy dramat NBC powraca z drugim sezonem w środę bohaterowie znajdują się znów w ciemności (przykro nam, znów nie ma energii), rozpaczy (patrz na Rachel) i brudnych (witaj, podziemie) sytuacjach. Ale zamiast próbować włączyć znów światła, och misja zmienia się w walkę z nowym, tak zwanym patriotycznym wrogiem, mówi producent wykonawczy Eric Kripke.


I jest jeszcze więcej zmian przez nami: Jak klan Mathesonów się rozdzielił, Charlie działa na własną rękę - i otrzymuje jakąś zmianę osobowości! zapoznaj się ze wszystkimi szczegółami poniżej.

Pod koniec ostatniego sezonu, włączyliście energię z powrotem. Czy energia i wisiorki są w 100 procentach za nami?

Nigdy nie mieliśmy zamiary pozostawić energii włączonej, ponieważ serial bardzo szybko straciłby całą namiastkę tego o czym jest. Energia zawsze miała zostać źle wykorzystana i trwać tak długo, aby tylko umieścić te pociski nuklearne w powietrzu. Jak rozpoczynamy drugi sezon, to mamy tylko najgorszy scenariusz z możliwych: Bomby są w powietrzu, energia zostaje wyłączona. Energia pozostanie wyłączona. Wisiorki nie działają.

Możemy po prostu przejść do innej warstwy postaci i historii, ponieważ dążenie do włączenia energii i jej wyłączenia są ograniczone, a to nie jest to o czym jest ten serial, w moim umyśle. Chodzi o te postacie i wszystkie inne aspekty tego jak wygląda życie w tym nowoczesnym prymitywnym świecie, a to są historie, którymi zawsze byliśmy zainteresowani.

Przez większość pierwszego sezonu, tym celem było włączenie energii, odkrycie o co w tym wszystkich chodzi, za sprawą postaci. Czy to nadal jest ich główny cel?

Nie, teraz chcą ją wyłączyć. To było nieuniknione, ponieważ tak wiele postaci nie wiedziało nic o tym dlaczego energia została wyłączona. Więc zarówno zagłębiliśmy się w tą mitologię i zaprowadziliśmy to do logicznego końca... Ich nowym impulsem są ci nowi źli faceci zwani Patriotami, których mamy w drugim sezonie, to podstępny spisek ludzi, którzy działają pod amerykańską flagą, ale nie są Amerykanami. Oni mają swoje macki w różnego rodzaju historiach i nasi bohaterowie uświadomią sobie co muszą zrobić, aby ich powstrzymać. Postać Randalla w pierwszym sezonie była jednym z nich, ale on był tylko strażą przednią tysiąca kolejnych, którzy pojawią się z Kuby. To stanie się bardziej interesującą historią, gdzie staramy się odkryć tajemnicę i spisek, a także to co te mroczne siły chcą osiągnąć.

Jak dynamika się różni między Rachel, Milesem i Charlie w nowym sezonie?

Są wstrząśnięci. Naprawdę staraliśmy się odtworzyć rzeczywistość tego, że finał sezonu był katastrofą dla naszych bohaterów. Nie sa w stanie zatrzymać pocisków nuklearnych. Nie są w stanie zatrzymać energii. To tylko spowodowało śmierć o wielu więcej ludzi, wśród których ostatnią osobą nie była Nora. Więc oni są całkowicie załamani. Mają bardzo realistyczną reakcję na to jak źle to wszystko poszło. Charlie oddziela się od rodziny. Więc postać, która spędziła pierwszy sezon robiąc nic innego tylko starając się mieć swoją rodzinę w kupie okaże się nie być zdolna do bycia z nimi, ona działa na własną rękę.

Rachel przechodzi kompletne załamanie nerwowe. Rozpoczynamy drugi sezon trzy miesiące po wydarzeniach pierwszego sezonu, a Rachel po prostu nie wychodzi z tego co było bardzo poważnym, czasami katatonicznym stanem, a ona jest tak krucha jak musi stawić czoła kolejnemu, nowemu zagrożeniu.

Nie bagatelizując śmierci Nory, ale ona teraz odeszła... Jedną z rzeczy, które kuszącą zasugerowaliście w ostatnim sezonie to Rachel i Miles. Czego możemy się spodziewać na tym froncie?

[Śmiech] Tak. Chemia między nimi jest niezaprzeczalna. Choć są wielkie przeszkody w drodze do ich związku - wśród, których jest Nora, ale również wszystkie tortury, w których mamy zamiar ich umieścić jak drugi sezon się zaczyna - to mimo wszystko coś ich ciągnie o siebie. Mają naprawdę bolesną, pełną bagażu historię, która obejmuje zdradzanie brata Milesa i jesteśmy całkiem pewni, że był co najmniej dłuży okres tortur gdzieś tam. A jednak nadal widzą, że ich ciągnie ku sobie. Nadal będziemy się tym zajmować.

Masz grono nowych twarzy w tym sezonie. Czy możesz powiedzieć o tych postaciach i jak wpasują się w grupę?

Kilka z nich pochodzi z tego teksańskiego miasta zwanego Willoughby. To rodzinne miasto Rachel, a to właśnie tam Miles zabiera ją w wyniku jej załamania nerwowego. Udają się do jej ojca, dr Gene'a Portera, którego gra Stephen Collins ("Siódme niebo").

Aaron, który również osiedla się w mieście, znajduje obiekt zainteresowania, który gra Jessica Collins ("Rubicon"). Ona jest naprawdę ciekawą postacią, ponieważ jest inteligentna i zabawna, ale również głęboko religijna. Jest wielu ludzi, którzy mają prawdziwy, rozsądny punkt widzenia na Boga, a my pomyśleliśmy, że to ciekawy materiał do zbadania - zwłaszcza w tym świecie, gdzie oni powrócili, na tak wiele sposobów, do prostszych czasów.

Potem mamy Neville'a i Jasona, wracają na Wschodnie Wybrzeże, aby spróbować znaleźć żonę Neville'a, a to ich oczami widzimy prawdziwe zniszczenia i chaos jaki panuje na Wschodnim Wybrzeżu po tym jak rakiety uderzyły w Atlantę i Filadelfię. Spotykają postać, którą gra Nicole Ari Parker ("Soul Food"), a ona jest naprawdę jedną z tych pierwszych Patriotów, których poznajemy, nadzoruje obóz uchodźców. Nazywa się sekretarz Allenford. Zaczyna, jak wszyscy Patrioci, z bardzo łagodną maską, ale kryje się coś o wiele mroczniejszego za tym.

Odkąd Charlie działa na własną rękę, zgaduje, że nie ma za wiele nadziei dla niej i Jasona.

Dzieli ich 1000 mil. Spędziliśmy czas w pierwszym sezonie, gdzie Charlie z nastolatki stała się dorosłą osobą, a potem naprawdę poczuliśmy ten końcowy etap, gdzie musiała wyjść z cienia swoich rodziców, którymi jest Rachel, a potem Miles, który w zasadzie jest dla niej ojcem. Więc ona musiała działać na własną rękę, stać się sobą i dorosnąć, a także uprawiać seks i po prostu być dorosłą osobą. Więc jest zarówno zranioną Charlie jak i lepszą Charlie, która czuje się dobrze w swojej własnej skórze. To było fajne do grania dla Tracy [Spiridakos], ponieważ myślę, że podobało się bardziej być postacią, która nie jest już tak młoda.

Kiedy po raz ostatni widzieliśmy Bassa, oon również był pozostawiony sam sobie na środku pola. Jak sobie poradzi?

Nie za dobrze. On w zasadzie stracił swoje królestwo. Jego siły są w rozsypce, miasta nie ma. Ma ambiwalentny stosunek do tego czy kiedykolwiek chciał im przewodzić, więc kiedy go znajdujemy, widzimy człowieka, który naprawdę upadł nisko. On zanurza się w kobietach i alkoholu, a także stara się zabić i przytępić swój ból. Znajdujemy go w naprawdę zaskakującym i zabawnym miejscu, a to zupełne przeciwieństwo faceta, który siedzi w ogromnym biurze w Independence Hall. Jest w znacznie brudniejszym miejscu, jak wszystkie nasze postacie.
 



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja 
Seriale: Rewolucja 

Zobacz również: