karoll
| 20-09-2013, 01:55:55
Podczas przygotowań do swojego wyczekiwanego powrotu do telewizji 26 września, EW porozmawiało z Michaelem J. Foxem – tytułowym bohaterem nowej komedii o prezenterze lokalnej telewizji z chorobą Parkinsona, który wraca do pracy – o tym, dlaczego zaakceptował stałą rolę w serialu.
Dlaczego zdecydowałeś się przyjąć stałą rolę?
Po „Żonie idealnej” i „Pohamuj entuzjazm” pomyślałem dlaczego nie? Tym się zajmuję, a ostatnie doświadczenia pokazały, że robię to dobrze. Myślałem o dramacie, myślałem o byciu tym facetem z „Prawo i porządek”, który pojawia się na początku drugiego aktu i podrzuca coś Samowi Waterstonowi. Ale nie chcę być tym gościem raz na tydzień. Uświadomiłem sobie, że stać mnie na więcej.
Dlaczego komedia familijna? Czy jest wzorowana na Twojej rodzinie?
Dynamika mojej rodziny jest bardzo ciekawa, zwłaszcza kiedy ja albo oni musimy sobie z czymś radzić. Sposób, w jaki radzimy sobie z problemami, zauważamy, że nie są to trudne sprawy i wcale nie muszą takie być. Ważne jest to, że pomagamy sobie i słuchamy się nawzajem. O mojej żonie Tracy ludzie mówią, że jest jak skała. Jest świetna, jest moją przyjaciółką, ale nie nazwałaby siebie skałą. Po prostu takie jest życie.
Dlaczego zadecydowałeś, że Twoja postać będzie prezenterem telewizyjnym?
Na ten pomysł wpadł Will Gluck i naprawdę był to przebłysk geniuszu, ponieważ to specyficzny rodzaj pracy. Lokalna sława. Prezenterzy mają lojalnych fanów i innych ludzi związanych z nimi na różnych poziomach.
Choroba Parkinsona jest źródłem humoru w fabule. Czy w każdym odcinku zobaczymy żarty?
Tak będzie w kilku pierwszych odcinkach, ale z czasem to osłabnie, chociaż jest to coś, z czym bohater musi żyć, zgodnie z historiami, które opowiedziałem scenarzystom. Kiedy nie mogę otworzyć słoika, przekazuję o mojemu dziecku. Przeniesienie łyżki z jajkiem może zająć trzy minuty. Nie ma to jakiegoś specjalnego znaczenia, to po prostu fakty. I kiedy radzisz sobie z takimi faktami, jest zabawnie. Czasami ludzie obchodzą się z tymi sprawami jak z jajkiem. Ale niektóre rzeczy po prostu są takie a nie inne. W zależności od kontekstu, mogą być zabawne albo tragiczne. Kontekst w tej rodzinie jest taki, że wszyscy się kochają i wspierają, i nic nie jest święte.
Jesteś lubianym aktorem. Było mi głupio, kiedy zorientowałem się, że śmiałem się z żartów związanych z Twoją chorobą.
Myślę, że bezpiecznie byłoby powiedzieć, że śmiałeś się ze mną. To drugorzędna reakcja. Pierwszą jest śmiech. To najbardziej szczera i instynktowna reakcja. Mój stary przyjaciel Gary David Goldberg mówił, że nie można cofnąć śmiechu, to najpiękniejsza reakcja na świecie.
Jak opisałbyś Twoje aktorstwo teraz?
Moja żona uważa, że teraz jestem lepszym aktorem, bo nie przejmuje się wszystkim tak, jak kiedyś. Nie mam zbyt wielu opcji, więc się nie martwię. Podążam za instynktem i jestem bardziej skoncentrowany. Nie wiem, jak to wyjaśnić. Nie polegam tak bardzo na sztuczkach, po prostu żyję tu i teraz.
Czy nowy serial oznacza, że nie zobaczymy Cię już w "Żonie idealnej"?
NBC wydało pozwolenie. Teraz wszystko zależy od Kingsa. Uwielbiam ten serial. Uwielbiam tych scenarzystów. Louis to prawdziwy dar. Co najzabawniejsze w tej postaci, nie muszę używać żadnego rzemiosła. On po prostu robi to, co uważa za jasne.