Arek Tobiasz
| 05-09-2013, 20:30:39
Lawrence Gilliard Jr. nie miał być obsadzony w "Żywych trupach". A powód był prosty: Inny dawny aktor "The Wire" - Chad Coleman, który grał Cutty'ego - został już obsadzony w serialu jako Tyreese. I dla nowego showrunnera Scotta M. Gimple'a, jeden aktor "Wire" wystarczy.
Ale dzięki dwóm nieznośnym szefom castingów i dwóm zabójczym przesłuchaniom do roli w wykonaniu samego aktora (który grał handlarza narkotyków D’Angelo Barksdale'a w "The Wire"), Gilliard rzeczywiście wylądował w roli nowej postaci Boba Sookeya, byłego wojskowego medyka, który w oryginalnych komiksach "Walking Dead" okazał się być starszym, białym gościem. Czekając w czasie deszczu na planie podczas kręcenia czwartego sezonu, Gilliard opowiedział historię swojego przesłuchania do roli i jak był w stanie zmienić zdanie Gimple'a.
Jak skończyłeś w tej roli? Wiem, że twórca "Żywych trupów" Robert Kirkman jest wielkim fanem "The Wire" i powiedział mi "Po prostu chcę tak wielu aktorów 'Wire' jak tylko to możliwe..."
Musze opowiedzieć ci tę historię. Scott [Gimple] powiedział mi. Był jak: "wiesz, mamy Chada w serialu, więc powiedziałem: 'Żadnych więcej ludzi z 'Wire'. Mamy już za dużo 'The Wire', ponieważ zobaczysz zbyt wielu ludzi z 'The Wire' i zaczniesz myśleć, że to 'The Wire'". Więc był jak: "Już żadnych ludzi z 'Wire', a potem zobaczyłem twoją taśmę i powiedziałem: 'Och, w porządku'". [Szefowe castingu] Sharon Bialy i Sherry Thomas, muszę im podziękować, ponieważ on mówił: "Żadnych ludzi z 'Wire'", a one mnie ujęły. Pamiętam przesłuchanie. Pokazałem się i najwyraźniej byłem pierwsza osobą do czytania, a to były trzy strony postaci, którą stworzyli, ponieważ nie chcieli, aby ktokolwiek wiedział, że to będzie Bob Stookey. Wielka cicho-sza. To były trzy strony, gdzie ten facet tylko mówił. Więc pojawiłem się i zrobiłem to, a oni wszyscy byli jakoś cicho, kiedy to zrobiłem. Byli jak: "Wiesz, to było naprawdę dobre". Wyszedłem, zobaczyłem innego faceta, który tam siedział, białego, starszego.
Tak jak Bob Stookey jest w komiksach, białym, starszym facetem.
Racja. A ja nie wiedziałem o komiksach. Wiedziałem, że wykonałem dobrą pracę, ale nie słyszałem niczego przez dwa tygodnie. Potem mój menadżer zadzwonił i powiedział: "Otrzymałeś ponowne przesłuchanie do Walking Dead", więc byłem jak: "Dobra, ponowne przesłuchanie, prawdopodobnie będzie tam producent, reżyser lub ktoś, wiesz". I poszedłem na to przesłuchanie, a to był test, a ja nie wiedziałem, że to był test. Więc siedziałem w sali i czekałem na nich, aż się po prostu pojawią i mnie zaproszą, a potem zobaczyłem znów Sharon i wszystkie te garnitury zaczęły się pojawiać, Scott się pojawił, ludzie byli jak: "Dzięki za przybycie". A ja na to: "To nie jest tylko ponowne przesłuchanie. To jest przesłuchanie". I byłem jak: "O cholera". Więc zacząłem wszystko układać w mojej głowie, naprawdę starałem się w tej chwili. I byłem jak: "Dobra, muszę to zrobić", ponieważ nie chciałem robić mojego najlepszego przesłuchania w korytarzu.
Więc zorganizowałem się i wszedłem do pokoju, a to był stół pełen ludzi. Po tym jak przesłuchanie się skończyło nastała cisza. Sharon mówi: "Cóż, Lawrence, masz jakieś pytania, np., jak gorąca jest w lecie w Atlancie?" Myślę, że Scott powiedział coś takiego: "Wiesz, że jest fizyczny element. To dużo biegania i skakania". A ja na to: "Cóż, mi to całkiem pasuje, więc nie ma sprawy". Oni byli jak: "Jesteś pewien, że nie masz pytań?" A ja na to: "Nie" i tylko sobie pomyślałem: "Nie mów niczego, aby tego nie spieprzyć". Byłem jak: "Nie! Wszystko dobrze". A kiedy wracałem do domu, moim menadżerowi zadzwonili. Powiedzieli: "Masz to!" To było świetne doświadczenie przesłuchania i to była postać, z którą się utożsamiałem od pierwszego przeczytania - kiedy jeszcze była tworzona. Czuję się szczęśliwy, że dostałem tę rolę".
Będziesz mógł zobaczyć Gilliarda jako Boba Stookeya, kiedy "Żywe trupy" powrócą z czwartym sezonem 13 października.