Arek Tobiasz
| 05-09-2013, 00:15:06
Twórca "Luthera" Neil Cross ma ogromną przyjemność w przerażaniu ludzi, jeśli tylko może. I tak było w premierze trzeciego sezonu.
Wiedz, że nie byłeś sam jeśli spałeś na swojej kanapie, ponieważ czułeś się tam bezpiecznej niż w łóżku lub skakaliście przez szumy, które słyszeliście na swoim strychu. Wszystko zawdzięczamy pomysłowi reżysera Sama Millera. "Zadzwonił do mnie z planu i powiedział: 'Mam świetny pomysł! Dlaczego nie zrobimy...' a ja odpowiedziałem: 'O mój boże, tak! Zróbmy to! Zróbmy to!'" - powiedział Cross.
Pierwszy odcinek jest nieco mniej niepokojący jak John Luther (Idris Elba) zbliża się do tego mordercy, kiedy dam wciąż czuje presję ze strony Erin Gray (Nikki Amuka-Bird) i "Wielkiego Inkwizytora" George'a Starka (David O’Hara), którzy są zdeterminowani, aby wykorzystać partnera Luthera, Justina Ripleya (Warren Brown), w celu pogrążenia głównego bohatera.
W tym ekskluzywnym klipie Luther i Erin mają małą pogawędkę - i Elba jest przekonujący jak zawsze. "Co mi się podobało w tej scenie to napięcie między swego rodzaju ogromną wiarygodnością jego dłó a lekką zwodniczością jego czynów" - mówi Cross. "Ponieważ w tej scenie, on rzeczywiście umieszcza urządzenie namierzające w samochodzie Erin, to może ją znaleźć później w odcinku". I bez zdradzania czegokolwiek, ta scena przyniesie zupełnie nowe emocje.